Poniedziałek, 7 styczeń 2019, 20:06
Frapin 1697 po powiedzmy pojemnościowo jednej aplikacji na zewnątrz mróz, czułem ładnie pachnący smakowy alkohol - to najwyraźniej rum 8-) , rum taki jakby musujący w nos mocno się "wgryzyał", po 3 minutach czuję praliny czekoladowe z sokiem z wiśni lub czereśni lub w czekoladę ciepłą w kubku i wrzucone te dwa rodzaje owoców-mniam 8-) po około 10 minutach , znowu alkohol się wydobył i jakaś dziwna nuta: jaśmin lub ylang-ylang, któraś z nich wywołała ból głowy i zamuliła mnie aż do żołądka. Nie dotrwałem do dry down tego zapachu, ale nie dam za wygraną :lol: . Później musiałem go zmyć bo "zamulał mnie ten zapach z środkowych nut". Swoją droga długo na mnie środkowe nuty się rozwijały co najmniej 30 minut .To chyba pierwsza reakcja na jakiś nieznany mi dotąd składnik-chyba. Zapach jakościowo super. 8-) . Wrócę do tego zapachu za jakiś czas ,spróbuję go poczuć na nowo :lol:. Pomimo mojego zamulenia od tego zapachu , ocena 5.