Sobota, 1 grudzień 2012, 23:31
koorchuck napisał(a):Jak byś spróbował golenia kremem lub mydłem z dobrze rozrobioną pianą (najlepiej używać pędzla z włosia borsuka i ubijać w tyglu/miseczce, a nie bezpośrednio na twarzy), to myślę, że zaraz byś wyrzucił do śmieci wszelkiego rodzaju pianki i żele. Piana z nich jest do kitu, słabo spełnia swoją rolę. No ale skoro niektórym to wystarcza, to ok, każdy się goli, jak mu wygodnie.
zgadzam sie , zawsze używałem pianek i żeli różnego rodzaju - przerabiałem różne rodzaje Gillette , Nivea , Wilkinson , Loreal a ostatnio zakupilem krem wars i ten z tesco , do tego pedzel ze stojakiem (Insana z Rossmana) za 15 czy tez 18 zł , maszynkę Wilkinson Sword Classic na żyletki za 12 zł i po prostu golenie to bajka ... ( musze tylko jeszcze spróbowac rozrabiac krem w jakims naczyniu ).
Masz czegoś dużo ? chcesz sie wymienić dekantem ? pisz !
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1564/
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1564/