Piątek, 14 styczeń 2022, 20:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 14 styczeń 2022, 20:58 przez pblonski. Edytowano łącznie: 1)
Roja - Qatar
Test nadgarstkowy i miłość od pierwszego węchu.
Piramida:
Nic dodać, nic ująć. Wszystkie nuty są słyszalne, piramida rozwija się dokładnie tak, jak podana, ale są drobne szczegóły.
Aromat jest wielowarstwowy, i otwiera się małymi grupami. Z jednej strony start cytrusów, który przechodzi w soczystą brzoskwinię z gruszą, z drugiej- skóra z watą cukrowa. Później jaśmin z pudrem irysa na podłożu drzewnym, i tak w nieskończoność.
Aromat zachowuje się jak diament na słońcu, błyszcząc wszystkimi kolorami tęczy. Technicznie zblendowany perfekcyjnie.
Jest dosyć słodki, zwłaszcza w starcie, ale to nie lepka słodycz, zaś odzwierciedlenie uśmiechu i pozytywnego nastroju, w nim naprawdę chce się uśmiechać.
O składnikach nie mowie, są na najwyższym poziomie.
Dla mnie Qatar zdecydowanie na szóstkę, za jego wielowarstwowość, zmienność (cały czas pokazuje inne odcienie) i warty kupna flakonu
Test nadgarstkowy i miłość od pierwszego węchu.
Piramida:
Nic dodać, nic ująć. Wszystkie nuty są słyszalne, piramida rozwija się dokładnie tak, jak podana, ale są drobne szczegóły.
Aromat jest wielowarstwowy, i otwiera się małymi grupami. Z jednej strony start cytrusów, który przechodzi w soczystą brzoskwinię z gruszą, z drugiej- skóra z watą cukrowa. Później jaśmin z pudrem irysa na podłożu drzewnym, i tak w nieskończoność.
Aromat zachowuje się jak diament na słońcu, błyszcząc wszystkimi kolorami tęczy. Technicznie zblendowany perfekcyjnie.
Jest dosyć słodki, zwłaszcza w starcie, ale to nie lepka słodycz, zaś odzwierciedlenie uśmiechu i pozytywnego nastroju, w nim naprawdę chce się uśmiechać.
O składnikach nie mowie, są na najwyższym poziomie.
Dla mnie Qatar zdecydowanie na szóstkę, za jego wielowarstwowość, zmienność (cały czas pokazuje inne odcienie) i warty kupna flakonu