Sobota, 27 sierpień 2011, 11:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 7 kwiecień 2022, 23:36 przez Caruso. Edytowano łącznie: 1)
Moja przesyłka, o której pisałem w innym dziale już doszła, więc pierwsze spostrzeżenia tutaj, gdzie miejsce należne temu klasykowi. W innym wątku temat został liźnięty niejako przy okazji, więc pozwolę sobie założyć osobny poświęcony tym konkretnym perfumom.
Początek jest zaskakujący bo jest, jakby to powiedzieć... Agresywny to chyba dobre słowo - jest tu zieloność, ale bardzo wytrawna - nic a nic nie czuć nut cytrusowych, które dominują na papierze. Jeśli już cytryna, to nie sok i skórka a raczej liście - i to nie ledwo muśnięte palcami i przystawione do nosa, ale wrzucone do miksera i rozdrobnione na mokrą, zieloną papkę. Jest ostro i zdecydowanie - charakterystycznie. Z czasem do głosu zaczyna dochodzić piękne, męskie ujęcie kwiatów, z królem fiołkiem na czele. Dzięki temu perfumy nabierają pięknej, zdecydowanie męskiej mydlanej świeżości. Mimo, że to mój pierwszy raz z tym pachnidłem, to ten środkowy akord jest na tyle charakterystyczny, że mam wrażenie, że skądś go już z nam - z drugiej strony na pewno nie znam innych perfum, które by w ten sposób pachniały, mimo że zastosowane ingrediencje dość klasyczne dla męskich perfum. Cztery godziny po aplikacji ten akcent nadal dominuje. Co się dzieje dalej jeszcze nie wiem, ale ten środkowy akord jest tak ładny, że mógłby trwać bez końca.
Jakieś zdanie już jednak mam - zapach zdecydowanie męski, a czy dla dojrzałego mężczyzny po 50-tce to już temat do dyskusji. Na pewno jednak jest elegancki, i mam tu na myśli elegancję w starym, dobrym stylu, a nie marynarkę na krzykliwy t-shirt. Jutro dopiszę coś o zakończeniu, ale póki co jest dokładnie tak jak się spodziewałem - elegancko, świeżo, męsko, niebanalnie.
Luksus dla mnie - piękna kobieta u boku, perfumy i dobre espresso
Opium dla mas - blog o męskich perfumach
Fragrantica PL - mój profil
Opium dla mas - blog o męskich perfumach
Fragrantica PL - mój profil