Sobota, 19 grudzień 2020, 21:27
Saltus to woda perfumowana dla kobiet i mężczyzn od Les Liquides Imaginaires. Kompozycja została wydana w 2015 roku, pracowała nad nią Shyamala Maisondieu (Givaudan). Tak prezentują się nuty:
Głowa: liście drzewa cedrowego, eukaliptus, kamfora
Serce:kadzidło, tonka, kastoreum, sandałowiec
Baza:paczula, styraks
(źródło: Les Liquides Imaginaires)
Pytanie do osób, które miały okazję poznać Saltusa, jak odbieracie ten zapach?
Mi ciężko sobie wyrobić zdanie, bo pierwszy raz testowałem Saltusa przed dwoma laty i pachniał on zupełnie inaczej, niż z próbki, którą mam obecnie (obie są z MSB). Próbka, którą testowałem kiedyś, to praktycznie monoaromat, w którym jedyne co czułem to styraks. Bardzo autentyczny, pachnący kropka w kropkę jak tinktura z tej żywicy. Z sampla, który dostałem ostatnio, Saltus pachnie o wiele ciekawiej. Czuć świeże, rześkie otwarcie, które ma w sobie coś z eukaliptusa, czuć słodycz tonki, zaś styraks pachnie już mniej jak styraks, bardziej jak benzoes. Niemniej zdecydowanie bardziej złożona i bliższa deklaracjom producenta kompozycja.
Głowa: liście drzewa cedrowego, eukaliptus, kamfora
Serce:kadzidło, tonka, kastoreum, sandałowiec
Baza:paczula, styraks
(źródło: Les Liquides Imaginaires)
Pytanie do osób, które miały okazję poznać Saltusa, jak odbieracie ten zapach?
Mi ciężko sobie wyrobić zdanie, bo pierwszy raz testowałem Saltusa przed dwoma laty i pachniał on zupełnie inaczej, niż z próbki, którą mam obecnie (obie są z MSB). Próbka, którą testowałem kiedyś, to praktycznie monoaromat, w którym jedyne co czułem to styraks. Bardzo autentyczny, pachnący kropka w kropkę jak tinktura z tej żywicy. Z sampla, który dostałem ostatnio, Saltus pachnie o wiele ciekawiej. Czuć świeże, rześkie otwarcie, które ma w sobie coś z eukaliptusa, czuć słodycz tonki, zaś styraks pachnie już mniej jak styraks, bardziej jak benzoes. Niemniej zdecydowanie bardziej złożona i bliższa deklaracjom producenta kompozycja.
„Elegancja jest niemożliwa bez perfum. To skryte, niezapomniane, ostateczne akcesoria.” - Gabrielle Coco Chanel