Sobota, 29 luty 2020, 22:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 22 grudzień 2020, 14:24 przez pblonski.)
Aramis - Adventurer
rok wydania: 2014
n.g.: cytryna, bergamotka i czarny pieprz
n.s.: geranium, lawenda i piołun
n.b.: paczula, cedr i wodorosty.
Zapach, który przeszedł bez echa, a chyba nie do końca słusznie.
Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę cenę, która kwalifikuje go do wysokiego miejsca w rankingu "Najlepsze pachnidła poniżej 100zł".
Adventurer jest dość świeżym, lekko aromatycznym zapachem. Połączenie lawendy z geranium dodaje mu odrobinę "kremowości" znanej z Platynowego. A najlepsze w tym zapachu jest to, że od początku do końca pachnie naturalnie. Może nie został zmieszany z najwyższej jakości absolutów, ale przynajmniej nie zalatuje ambroxanem, iso czy zakurzonymi piżmami. Na mojej skórze trochę kulały parametry - trzymał się jej 4-5h, ale nie musi to być regułą u każdego.
Zresztą wspomniana cena pozwala zlewać się nim obficie jak zwykłą kolońską.
4+/6
rok wydania: 2014
n.g.: cytryna, bergamotka i czarny pieprz
n.s.: geranium, lawenda i piołun
n.b.: paczula, cedr i wodorosty.
Zapach, który przeszedł bez echa, a chyba nie do końca słusznie.
Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę cenę, która kwalifikuje go do wysokiego miejsca w rankingu "Najlepsze pachnidła poniżej 100zł".
Adventurer jest dość świeżym, lekko aromatycznym zapachem. Połączenie lawendy z geranium dodaje mu odrobinę "kremowości" znanej z Platynowego. A najlepsze w tym zapachu jest to, że od początku do końca pachnie naturalnie. Może nie został zmieszany z najwyższej jakości absolutów, ale przynajmniej nie zalatuje ambroxanem, iso czy zakurzonymi piżmami. Na mojej skórze trochę kulały parametry - trzymał się jej 4-5h, ale nie musi to być regułą u każdego.
Zresztą wspomniana cena pozwala zlewać się nim obficie jak zwykłą kolońską.
4+/6