Środa, 18 maj 2022, 23:28
Jest inny układ napisów (tych stylizowanych na odręczne) na złotej opasce na pudełku - reszta wygląda identycznie.
Ankieta: Moja ocena Marc-Antoine Barrois - Ganymede EDP (2019) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 5 | 4.03% | |
3 - Przeciętny | 6 | 4.84% | |
4 - Dobry | 13 | 10.48% | |
5 - Bardzo dobry | 28 | 22.58% | |
6 - Genialny | 72 | 58.06% | |
Razem | 124 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Środa, 18 maj 2022, 23:28
Jest inny układ napisów (tych stylizowanych na odręczne) na złotej opasce na pudełku - reszta wygląda identycznie.
Czwartek, 19 maj 2022, 06:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 19 maj 2022, 06:04 przez Danio. Edytowano łącznie: 2)
Tak porównuję. Fonty wyglądają na trochę grubsze - jeśli to nie jest przekłamanie z obiektywu. Dość mocno prześwitująca złota farba etykiety na butelce. Logo (krzyżyk) jest spłaszczone (mniej smukłe) przydałoby się zdjęcie dna butelki i tyłu złotej badlnderolki z pudełka. Ciężko że zdjęcia wychwycić różnice. To co pisze może wynikać ze sposobu wykonania w namiocie bezcieniowym i obiektywu
Czwartek, 19 maj 2022, 17:13
U mnie logo na butelce nie jest idealnie równe jedna z beleczek( lewa dolna) jest przesunięta bardziej w dół brak idealnej symetrii a prawa górna wyżej niż lewa.
Minimalnie ale da się zauważyć
Czwartek, 19 maj 2022, 19:53
Szkoda, że nie ma zdjęć spodu flakonu i tyłu pudełka, te miejsca też wiele potrafią powiedzieć
Jeśli czegoś szukasz, zwłaszcza ze staroci, pisz śmiało
Czwartek, 19 maj 2022, 20:06
O czym tu gadać, trza brać u oficjalnych dystrybutorów i tyle
Czwartek, 19 maj 2022, 20:20
Piątek, 20 maj 2022, 19:53
@nickynick ooo, to jest super! Z tych zdjęć już można coś ciekawego wywnioskować.
Przede wszystkim: Gany nie jest sprzedawane w folii. Gany w folii powinno spowodować zapalenie lampki ostrzegawczej. Tu podrabiacze zrobili błąd. Sama złota obwoluta praktycznie nie do odróżnienia, tylko ręka w rękę z oryginałem. Szkoda, że na zdjęciach nie widać batcha, ale to pewnie zamierzony zabieg. Jak widać, nawet o naklejkę z hologramem się postarali, ale takie naklejki z hologramem można teraz kupić w każdym sklepie z naklejkami z hologramem. Są jednak różnice: czcionka na fejku wygląda bardziej "topornie", poza tym naklejka jest prawie na środku obwoluty, podczas gdy w oryginale jest zawsze bardziej z prawej strony, praktycznie w tym samym miejscu. Poza tym wystarczy przeczytać napis na naklejce, żeby było wielkie iks de Naklejka ma zastępować folię, którą podrabiacze po prostu użyli xDDD
Jeśli czegoś szukasz, zwłaszcza ze staroci, pisz śmiało
Piątek, 20 maj 2022, 20:06
@dyniel faktycznie można zdjąć folie i sprzedawać na jakimś tam Allegro bez.
Pomyłki nie zrobili, bo każda podróba powinna czymś się różnic od oryginała. Powinna wyglądać prawie tak samo, ale nie 100% identycznie. Tu chodzi też o przepisy prawne, bo jak wpadną z 100% identyczna podróba, to będzie też surowsza kara.
Piątek, 20 maj 2022, 20:33
ja chciałbym trafić na taką podróbę na portalu z dobrą ochroną klienta, od razu bym kupił, byłby świetny materiał porównawczy dla innych użytkowników, a potem bym to wysłał kolesiowi od fake cip na YT
Jeśli czegoś szukasz, zwłaszcza ze staroci, pisz śmiało
Piątek, 20 maj 2022, 22:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 20 maj 2022, 22:09 przez Danio. Edytowano łącznie: 1)
To czemu się jeszcze raz przyjrzałem to na butelce logo (krzyżyk) w podróbce na zdjęciach wygląda na proporcjonalne w ori jest wydłużone pionowo dodatkowo w ori prawe nóżki logo (połówki krzyżyka) są minimalnie wyżej. Dodatkwo w ori lepsza jakość graweru na korku. W fake fonty użyte są nieco grubsze jak na butelce tak na pudełku. Pozostają jeszcze pewnie róznice w wagach butelek, pudełek i wyglądzie graweu na dnie butelki
Piątek, 20 maj 2022, 22:20
W tym przypadku strach w oczach, bo wygląda to niestety bdb.
Poniedziałek, 6 czerwiec 2022, 19:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Poniedziałek, 6 czerwiec 2022, 19:12 przez sodi. Edytowano łącznie: 1)
(Piątek, 20 maj 2022, 19:53)dyniel napisał(a): @nickynickPrzede wszystkim: Gany nie jest sprzedawane w folii. Gany w folii powinno spowodować zapalenie lampki ostrzegawczej. Tu podrabiacze zrobili błąd.Z taką tezą bym uważał. To samo mówiono o Aventusie, były filmy na YT, wypowiadał się nawet ktoś ze stajni Creeda... Creedfragrance nie foliował, ale część dystrybutorów już tak. Oczywiście foliarze po 100 zł również, ale tam poza folią widoczne było KILKA INNYCH różnic Edit: swoją drogą odebrałem dziś flakonik z Francji, z odręczną kartką i innymi wow... ale szkło wydaje się mieć wadę / wypukłość (?) - widoczne załamanie wyczuwalne pod palcem, a odległość między P i A na dnie jest co najmniej podejrzana... chyba że w tym wypadku przesadna właśnie perfekcja świadczyłaby o podrobieniu
Środa, 8 czerwiec 2022, 10:15
No tak, MAB to jednak wciąż dość mała firma. Nawet rozlewnia Amouage wygląda jak manufaktura, a co dopiero taki MAB...
No zdarzają się błędy, jak niedawno 73% alkoholu w przypadku nowych Gany, które spowodowało lawinę spekulacji, a okazał się błędem w druku
Jeśli czegoś szukasz, zwłaszcza ze staroci, pisz śmiało
Piątek, 10 czerwiec 2022, 12:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Piątek, 10 czerwiec 2022, 12:50 przez Bond. Edytowano łącznie: 1)
Czy ktoś miał ból głowy spowodowany Ganymede?
Wczoraj i dzisiaj zaaplikowałem po dwa psiknięcia na szyję i miałem lekki ból głowy. Zastanawiam się, czy to zbieg okoliczności, czy przyczyną mogą być perfumy. Jeżeli to drugie, to wielka szkoda, bo zapach bardzo mi się spodobał.
Piątek, 10 czerwiec 2022, 15:09
Kwestia jak wcześniej reagowałeś?
Piątek, 10 czerwiec 2022, 18:00
To mój pierwszy kontakt z tym zapachem, a wcześniej żaden inny nie powodował bólu głowy.
Piątek, 10 czerwiec 2022, 19:24
Czyli pozostaje kolejny test. Może zawierać jakiś związek na który Twój organizm reaguje obronnie
Sobota, 11 czerwiec 2022, 04:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 11 czerwiec 2022, 04:53 przez inves. Edytowano łącznie: 1)
On jest dość intensywny, więc może zmęczyć, w tym fizjologicznie.
W razie czego, można przetestować Bois Imperial, który jest bardziej stonowany, choć też ma bardzo dobre parametry i zawiera zapachową część wspólną - większą lub mniejszą - z Ganymede.
Sobota, 11 czerwiec 2022, 08:52
(Piątek, 10 czerwiec 2022, 12:49)Bond napisał(a): Czy ktoś miał ból głowy spowodowany Ganymede? Moja pierwsza reakcja na ten zapach to porównanie do "zapachu" plastiku jaki wydzielała klawiatura tuż po kupnie. Prawie to samo. Ten "Zapach" klawiatury właśnie odebrałem jakimś tam dyskomfortem ze strony bólu głowy. Więc może analogicznie Ganymede odebrał Twój mózg
Środa, 15 czerwiec 2022, 14:07
Bardzo dziwny zapach. Trudno nawet rozpatrywać go w kontekście poszczególnych nut czy akordów zapachowych, bo rozbicie Ganymede na czynniki pierwsze jest - przynajmniej dla mojego nosa - niemożliwe. Otwiera się niezidentyfikowaną słodką nutą, faktycznie przywodzącą na myśl skojarzenia z plastikiem, ale takim, który został dopiero co odpakowany z pudełka i posiada ten swój charakterystyczny zapach "nowości". Nuty plastikopodobne tudzież gumopodobne są tu wyczuwalne dość wyraźnie, z czasem słodycz otwarcia słabnie i na pierwszy plan przebijają się akordy drzewne, skądinąd nie dominujące i raczej stanowiące tło dla wiodącej prym syntetycznej mineralności/ozonowości. Po dłuższym czasie na skórze czuję subtelną słoność, najprawdopodobniej pochodzącą od kocanki. Trwałość w porządku, projekcja również.
Przyznam, że choć nie wywołał u mnie bólu głowy, po pewnym czasie ten planetarny cudak zaczął mnie męczyć i przytłaczać. Z pewnością nie jest to zapach dla każdego, choć wyjątkowy - nie potrafię przypisać go do jakichkolwiek map skojarzeń w świecie perfum - wydaje mi się być bardziej kreatywnym eksperymentem niż czymś do codziennego noszenia. Oczywiście znam osoby, które zakochały się w tej kompozycji i regularnie mają ją na sobie wychodząc do ludzi, niemniej w moim odczuciu pierwiastek ekscentryczności wydaje się być zbyt duży. Jestem niemalże pewien, że nie czerpałbym z noszenia Ganymede przyjemności, a przecież właśnie to jest clou perfumowego hobby. Tak więc jakkolwiek mogę docenić i doceniam nieszablonowość i niepospolitość tej kompozycji, jest ona dla mnie zbyt groteskowa i dziwaczna by móc potraktować ją jako coś więcej niż tylko poszerzenie perfumowych horyzontów, przekroczenie granic czy zebranie nowych zapachowych doświadczeń. Stąd też, mimo że wahałem się w kwestii ostatecznej oceny, Ganymede dostaje ode mnie czwórkę, właśnie ze względu na - w moim odczuciu - zupełny brak elementu "noszalności" i codziennej użyteczności tych perfum. |
|