Wtorek, 7 wrzesień 2021, 12:09
Miał ktoś odczynienia z wersja z czarną dużą etykietą? Zmienił się zapach lub parametry?
Ankieta: Moja ocena Serge Lutens - Ambre Sultan EDP (2000) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 4 | 7.27% | |
3 - Przeciętny | 4 | 7.27% | |
4 - Dobry | 4 | 7.27% | |
5 - Bardzo dobry | 18 | 32.73% | |
6 - Genialny | 25 | 45.45% | |
Razem | 55 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Wtorek, 7 wrzesień 2021, 12:09
Miał ktoś odczynienia z wersja z czarną dużą etykietą? Zmienił się zapach lub parametry?
Piątek, 12 sierpień 2022, 18:36
Dawno, dawno temu w sklepach @massimodutti które wtedy aspirowały do roli sklepów marki premium, dyfuzowano za pomocą klimatyzacji zapach, który powodował, że uginały mi się nogi. I nie tylko mi. Wielu perfumoholików próbowało rozszyfrować to, co przypominało im ten niezwykły aromat. Typowali Ambrę od Etro, Bentley’a for Men, tudzież Bentley’a for Men Absolute…dzisiaj po zapachu nie ma śladu. Niestety. Mnie zawsze kojarzył się on z Ambre Sultan od Serge’a Lutensa, której miniaturę widzicie w tym poście. Zapach ciemny, głęboki, słony i słodki. Z dużą dawką liści laurowych. Serge Lutens tworzy zapachy niezwykłe. Tęsknię za tym zapachem, tak, jak za światem, który odchodzi i jak wieszczą już nie wróci ?
Piątek, 4 listopad 2022, 23:01
Nie polubiłem się z tym zapachem. Otwarcie odpychające, dziwnie przyprawowe, ale raczej w jakąś dziwną, słono-kwaśną stronę, jakby ktoś zmieszał ze sobą startą gałkę muszkatołową, liść laurowy i kurkumę by buchnąć nam nią w twarz. Z czasem niewiele się zmienia, zapach się wygładza, ale bez przerwy na pierwszy plan wybija się ta orientalna, słodko-kwaśna nuta przypraw, faktycznie budząca skojarzenia z azjatycką kuchnią. Parametr bez zarzutu.
Nieprzyjemna, linearna kompozycja mieszanki przypraw na hinduskiej ulicy. Ja jestem na nie.
Środa, 23 listopad 2022, 22:37
Dla mnie totalny odlot, kurcze, jak na dworach sułtańskich latają takie zapachy to ja chcę chociaż jako marny sługa wachlować znudzonego monarchę
Długo się wachałem i zastanawiałem czy jest to pozycja bez której mogę się obejść, powąchać próbkę, fiuknąć nosem i zapomnieć , bo są przecież inne zapachy które czekają, a niech sobie czekają, nastał czas oddawania hołdu sułtanowi, nie będę się tu wtórnie podniecał i rzucał epitetami. Dokładam tylko moją skromną cegiełkę na stosik zachwytów, bo rzeczy dobre w oceanie chłamu i wtórności trzeba wyławiać i pokazywać, a to jest jak gwiazda na ciemnym niebie która raz na jakiś czas rozbłyśnie. Cieszę się że mam odrobinę przepychu i luksusu w butelce
Czwartek, 30 listopad 2023, 18:15
nie sądziłem, że spodoba mi się słodki zapach z kategorii bursztynowy
a zagrał na mnie w ostatni dzień listopada wręcz imponująco kupił mnie od pierwszego globala, a nie jestem z tych co to się wiekszość podoba i tylko rozbudowują kolekcję
Czwartek, 30 listopad 2023, 19:37
Czwartek, 30 listopad 2023, 22:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 30 listopad 2023, 22:31 przez wahoo. Edytowano łącznie: 1)
Dawno już nie miałem styczności z Ambre Sultan. Od premiery minęło już blisko ćwierć wieku, ciekawe jestem jak zniósł próbę czasu... Aktualne wypusty nadal dotrzymują kroku temu jak Sultan pachniał lata temu?
Czwartek, 30 listopad 2023, 22:58
Ja mam bardzo stare, pałacowe, i stare.
Nowych nie wąchałam ale jak tylko gdzieś spotkam to chętnie sprawdzę.
Piątek, 1 grudzień 2023, 17:10
Piątek, 1 grudzień 2023, 17:12
Akurat właśnie grzeję galicyjski z pomarańczami, po morsowaniu idealny
Piątek, 1 grudzień 2023, 17:15
Przyjechałbym, ale jutro będziesz zasypana śniegiem
Idzie gdzieś dostać pałacowe Lutensy?
Piątek, 1 grudzień 2023, 17:17
Pałacowe mam dobre kilka jak nie kilkanaście lat temu kupowane.
A zasypana mam nadzieję być przez najbliższe parę miesięcy, morsowanie w śniegu i lodzie to magia |
|