Czwartek, 16 luty 2012, 17:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 8 listopad 2022, 00:15 przez Caruso. Edytowano łącznie: 1)
...czyli perfumy spożywcze. Pierwsze sekundy to coś bardzo ostrego i drażniącego nos. Zapach jest mocno ziołowy, z gatunku tych ziół aptecznych, na bóle brzucha, czy serca, czy czego tam jeszcze. Generalnie fuj. Potem nie jest lepiej. Pojawiają się przyprawy i faktycznie ten zapach ma coś wspólnego z mieszanką curry do kurczaka. Aktyna a la masala Jeżeli przebrniesz przez tą ziołowo-przyprawową masakrę, to na koniec Ambre Sultan minimalnie się wysładza i od biedy można tam wyczuć wanilię czy ambrę. No ale po co się tak męczyć? Generalnie perfumy dobre dla kucharzy.