Jungle w dzisiejszym wydaniu, to kpina jeśli chodzi o parametry. Fdzie mu do rozbuchania? Przy zwykłych przeciętniakach, jeśli chodzi o projekcję, siedzi w kącie cicho, niczym fryc. Niestety...
Lalique Pour Homme Equus - przy pierwszym kontakcie sprawia wrażenie retro, porównywalne minimalnie z Kourosem - szczególnie otwarcie, później chowa pazury. Co prawda dla mnie zaczyna być "gładki i ułożony" po kilku razach, ale dla kogoś kto ma pierwszy kontakt może odnieść wrażenie jak w tytule. Nietuzinkowy zapach za małe pieniądze - polecam!
xjaniux napisał(a):Lalique Pour Homme Equus - przy pierwszym kontakcie sprawia wrażenie retro, porównywalne minimalnie z Kourosem - szczególnie otwarcie, później chowa pazury.
Equus i Kouros i podobieństwo? Przecież tego kompletnie porównać się nie da.
Equus to fantastyczny, przyjemny zapach. Kouros to zapach toalety w PKP relacji Szczecin - Przemyśl w latach 80-tych.
Też kiedyś szukałem zapachu którego można opisać właśnie takimi przymiotnikami.
Znalazłem, Roja Parfums - Fetish. Nie szukam dalej bo moim zdaniem żaden perfumiarz tych słów lepiej nie zinterpretuje. Dodatkowo trwałość i projekcja nie z tej ziemi.... cena też
Dzisiaj noszę i myślę, że spokojnie można dodać do listy: Dior Jules (2016).
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."