Piątek, 4 październik 2019, 22:47
Na nadgarstku parametry zadziwiająco dobre. Trzyma długo, nawet po szorowaniu pod prysznicem, dobrych parę godzin po aplikacji można go wyniuchać nosem.
Przechadzając się po domu z jednym psikiem na nadgarstku domownicy również są w stanie go wyczuć bez przesadnego machania ręką, czy też zbliżania jej do ich nosów.
Siedząc przy komputerze, czyli mając nadgarstek około 50 cm od głowy stale go czuć.
Przy aplikacji w okolice szyi mój nos całkowicie ignoruje większość zapachów, co mnie trochę cieszy, ponieważ po pewnym czasie podejrzewam, że kombinacja kwiatów z wanilią daje faktycznie lekko kobiecy efekt. Jest to pewna woń podobna do czegoś co jest często w damskich perfumach, czego nie umiem do końca określić, ale nie cierpię tego. Drażni mój nos, z deka przypomina smród lakierów do włosów(ale naprawdę tylko troszeczke).
Kobietom faktycznie się podoba i nie mają zastrzeżeń czy to nie jest przypadkiem kobiecy. Inaczej ma się sprawa z mężczyznami. Od tej samej osoby byłem w stanie w dwa różne dni, po różnym czasie od aplikacji usłyszeć, że albo nie jest faktycznie zapachem samiec alfa, ale mimo wszystko ma męskie zacięcie, albo "trochę kobieco zalatuje".
W dalszym ciągu przeżywam z nim wzloty i upadki, zobaczymy co dalej. Wiem natomiast jedno: Kompozycje z kwiatami są dla mnie ryzykowne, że tak powiem, są jak uda. Albo się uda albo nie uda
Przechadzając się po domu z jednym psikiem na nadgarstku domownicy również są w stanie go wyczuć bez przesadnego machania ręką, czy też zbliżania jej do ich nosów.
Siedząc przy komputerze, czyli mając nadgarstek około 50 cm od głowy stale go czuć.
Przy aplikacji w okolice szyi mój nos całkowicie ignoruje większość zapachów, co mnie trochę cieszy, ponieważ po pewnym czasie podejrzewam, że kombinacja kwiatów z wanilią daje faktycznie lekko kobiecy efekt. Jest to pewna woń podobna do czegoś co jest często w damskich perfumach, czego nie umiem do końca określić, ale nie cierpię tego. Drażni mój nos, z deka przypomina smród lakierów do włosów(ale naprawdę tylko troszeczke).
Kobietom faktycznie się podoba i nie mają zastrzeżeń czy to nie jest przypadkiem kobiecy. Inaczej ma się sprawa z mężczyznami. Od tej samej osoby byłem w stanie w dwa różne dni, po różnym czasie od aplikacji usłyszeć, że albo nie jest faktycznie zapachem samiec alfa, ale mimo wszystko ma męskie zacięcie, albo "trochę kobieco zalatuje".
W dalszym ciągu przeżywam z nim wzloty i upadki, zobaczymy co dalej. Wiem natomiast jedno: Kompozycje z kwiatami są dla mnie ryzykowne, że tak powiem, są jak uda. Albo się uda albo nie uda