belor napisał(a):Nie sądzę, żeby w klubie jakiekolwiek szanse miały świeżaki, czy zapachy lekkie. Połączenie, tłumu, dymu, mnogości kolorów i aromatów powoduje, że przebić się przez to mogą tylko silne rzeczy - właśnie wspomniane miliony, le male etc. Osobiście wychodząc w takie miejsce zawsze zabieram ze sobą A*Mena.
W większości klubów dym to już na szczęście historia - obowiązuje zakaz palenia bądź palenie w oddzielnym pomieszczeniu. W klubie bardzo dobrze sprawdza się Gucci PH II, jest zupełnie inne od słodkich rzeczy, które są topowe i przyciąga uwagę. Aqua di Gio możecie sobie podarować, zupełnie go nie czuć. Znacznie lepiej wypadnie Issey albo Kenzo Indigo. Chodzę na imprezy min. raz na tydzień więc może niech się wypowiadają osoby, które "bywają", a nie te które kluby znają z teledysków.
Gucci PH II do klubu? Nie czuję na sobie, będąc w pomieszczeniu o powierzchni dwóch metrów kwadratowych i to po dwóch godzinach od aplikacji. Ciągle postrzegam tę wodę, jak zapach dla alergików...
Może jestem amatorem na tym forum ale co do GPH II uważam się za eksperta i to z wieloletnim stażem. Ten zapach jest BARDZO wyczuwalny przez otoczenie, uwierz, czuję to od razu i to na kilku znajomych (mamy takie kółko fanów tego specyfiku). Jak się umawiamy na imprezę to zawsze jest tekst w stylu, psiknij się czymś innym bo ja już Gucia zarzuciłem, a nie będziemy pachnieć jak klony. Dziewczyny uwielbiają ten zapach, jest inny, do tego b.trwały, na ciele wytrzyma do rana więc nawet jak impreza się przeciągnie do śniadania z jakąś panną (czego Tobie i sobie gorąco życzę) to rano gdy ona się przytuli to go wyczuje. Sprawdzone, potwierdzone, dowiedzone .... może Twój nos tego nie koduje. Tym się nie przejmuj, idź i pachnij ... i zdobywaj
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/180869/">http://www.fragrantica.com/member/180869/</a><!-- m -->
belor napisał(a):Nie sądzę, żeby w klubie jakiekolwiek szanse miały świeżaki, czy zapachy lekkie. Połączenie, tłumu, dymu, mnogości kolorów i aromatów powoduje, że przebić się przez to mogą tylko silne rzeczy - właśnie wspomniane miliony, le male etc. Osobiście wychodząc w takie miejsce zawsze zabieram ze sobą A*Mena.
W większości klubów dym to już na szczęście historia - obowiązuje zakaz palenia bądź palenie w oddzielnym pomieszczeniu. W klubie bardzo dobrze sprawdza się Gucci PH II, jest zupełnie inne od słodkich rzeczy, które są topowe i przyciąga uwagę. Aqua di Gio możecie sobie podarować, zupełnie go nie czuć. Znacznie lepiej wypadnie Issey albo Kenzo Indigo. Chodzę na imprezy min. raz na tydzień więc może niech się wypowiadają osoby, które "bywają", a nie te które kluby znają z teledysków.
Gucci PH II do klubu? Nie czuję na sobie, będąc w pomieszczeniu o powierzchni dwóch metrów kwadratowych i to po dwóch godzinach od aplikacji. Ciągle postrzegam tę wodę, jak zapach dla alergików...
Może jestem amatorem na tym forum ale co do GPH II uważam się za eksperta i to z wieloletnim stażem. Ten zapach jest BARDZO wyczuwalny przez otoczenie, uwierz, czuję to od razu i to na kilku znajomych (mamy takie kółko fanów tego specyfiku). Jak się umawiamy na imprezę to zawsze jest tekst w stylu, psiknij się czymś innym bo ja już Gucia zarzuciłem, a nie będziemy pachnieć jak klony. Dziewczyny uwielbiają ten zapach, jest inny, do tego b.trwały, na ciele wytrzyma do rana więc nawet jak impreza się przeciągnie do śniadania z jakąś panną (czego Tobie i sobie gorąco życzę) to rano gdy ona się przytuli to go wyczuje. Sprawdzone, potwierdzone, dowiedzone .... może Twój nos tego nie koduje. Tym się nie przejmuj, idź i pachnij ... i zdobywaj
Andre wszystko się zgadza, z tą jedną wszakże uwagą, że jesteś specjalistą od gutka drugiego na sobie
A na każdym to inaczej wygląda
Belor - albo nie czytasz tego co piszę albo już nie wiem, ręce mi opadają. 3 moich znajomych (słownie: trzech), a w zasadzie nawet 4 używa tego perfum więc znajdź tutaj kogoś kto częściej czuje ten zapach na innych. Do tego jeden z nich pali papierosy. Na wszystkich zapach ma świetną projekcję i w klubie wypada kapitalnie.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/180869/">http://www.fragrantica.com/member/180869/</a><!-- m -->
AndrePoland napisał(a):Belor - albo nie czytasz tego co piszę albo już nie wiem, ręce mi opadają. 3 moich znajomych (słownie: trzech), a w zasadzie nawet 4 używa tego perfum więc znajdź tutaj kogoś kto częściej czuje ten zapach na innych. Do tego jeden z nich pali papierosy. Na wszystkich zapach ma świetną projekcję i w klubie wypada kapitalnie.
Andre - naprawdę nie ma się co spinać, to tylko perfumy - nie bronimy Częstochowy Kilku userów tutaj stwierdziło podobnie jak i ja zresztą, że NA NICH trwałość i projekcja są marne, więc o tym piszę, bo mam podobne wrażenia. Potrafisz zrozumieć, że czasem nawet "trwały" zapach może na kimś taki nie być? Choć akurat Gutka 2 nie uważam za trwały, ale to osobista opinia.
Zawsze zbierałem komplementy za.
Dolce & Gabbana pour homme, Chanel allure homme sport.
Spróbowałbym na twoim miejscu coś mniej oklepanego
kurde no niezła mam zagadkę co wybrać...
Dior sport, chanel blanche, gucci 2, play intense, guerlain - homme.
do klubu sie kase bierze albo umiejetnosc tanca, jak sie nie ma ani tego ani tamtego to na perfumy ciezko liczyc :<
chyba ze sie ma gadke dobra niczym akwizytor
a tak powaznie powinnismy ankiete zrobic
swieze vs ciezsze ja stawiam na ciezsze chyba ze jest +40 ale staram sie wtedy zmniejszac ilosc psikow
Top Niche: 1. Black Aoud2. Musc Ravageur3. L'air du Desert Marocain
Top Designer: 1. Terre d'Hermes2. Guerlain L'Instant PH EDT3. YSL M7
myślę, że w klubie dobrze się sprawdzi Davidoff - Silver Shadow Private.
jest "nieoklepany", słodki, projekcja jest przyzwoita, więc może zrobić robotę
Odświeżam temat :-)
Poszukuję zapachu rześkiego, ale nie w sposób 'świeżakowaty'...
Najchętniej kompozycja ziołowa (+gorzkie nuty) o umiarkowanej projekcji, jednak charakteryzująca się solidną trwałością (8h minimum).
Wstępnie myślałem o Platinum Egoiste oraz o Guerlain Homme Intense. Jakieś propozycje? (żadnych słodkości, aquaticów, owocowych)
Przejrzałem cały temat, nic z przedstawionych propozycji mnie nie interesuje - nie ma co powtarzać
Tak poważnie, to myślę że Platinum Egoiste jest doskonałym wyborem. Bardzo męski, a poza tym bardzo podoba się kobietom. Dużo komplementów za niego otrzymałem. Mi się już w sumie znudził 8-)
krzysiekk napisał(a):Odświeżam temat :-)
Poszukuję zapachu rześkiego, ale nie w sposób 'świeżakowaty'...
Najchętniej kompozycja ziołowa (+gorzkie nuty) o umiarkowanej projekcji, jednak charakteryzująca się solidną trwałością (8h minimum).
Wstępnie myślałem o Platinum Egoiste oraz o Guerlain Homme Intense. Jakieś propozycje? (żadnych słodkości, aquaticów, owocowych)
Przejrzałem cały temat, nic z przedstawionych propozycji mnie nie interesuje - nie ma co powtarzać
Egoiste Platinum, Guerlain Homme Intense są świetne,
Kenzo Homme Boisee, V&R Antidote, Cartier Declaration,
Cartier Roadster, Prada Infusion, Creed GIT/Aventus,
Coty Aspen, Bond No. 9 Wall Street, Givenchy Blue Label,
Dior Aqua Fahrenheit, Issey Miyake L'Eau D'Issey Intense...
Nastał dzień w którym chce dostac informację zwrotną i poprosic o radę. Najpierw jednak nadmienię, że dotychczas moim nr. 1 na imprezy był Fafarafa.
Chciałbym dostac informację, który z poniższych zapachów Waszym zdaniem sprawdzi się najlepiej jesienią/zimą podczas nocnych eskapad do krainy błysko-grzmotów :
-Dior Fahreinheit
-Gucci Pour Homme I
-Givenchy Play intense
-Hermes d' terre
-Gucci Guilty(wybaczcie)
-Paco Rabanne Invictus (przepraszam za to przekleństwo)
-Shiseido Zen for men
-Bleu de Chanel
-Tom Ford Oud Wood
-D&G Pour Homme(najnowsza, bardziej detergentowa wersja)