Wtorek, 3 październik 2017, 23:13
Panowie. Szukam diabelskiej róży w mainstreamie. Czegoś co byłoby namiastką wycofanego Potion Royal Black i Egoiste, który ma na mnie słabe parametry. Czyli czegoś z bardzo wyraźną przewodnią nutą wytrawnej róży, ale takiej "ciemnej", jakby zwęglonej.
Nie znoszę wszelkich cytrusów i unikam słodyczy.
Odrazu powiem, że znam Declaration d'Un Soir, Ungaro III, Ferrari Oud i żaden z tych zapachów nie jest dla mnie mroczny. Myślę nad VCA Pour Homme, ale to zapach bardzo mydlany, a mydliny są dla mnie świetliste i czyste, co za tym idzie - jasne. A ja chce czegoś ciemnego.
Będę bardzo wdzięczny za propozycje :-)
Nie znoszę wszelkich cytrusów i unikam słodyczy.
Odrazu powiem, że znam Declaration d'Un Soir, Ungaro III, Ferrari Oud i żaden z tych zapachów nie jest dla mnie mroczny. Myślę nad VCA Pour Homme, ale to zapach bardzo mydlany, a mydliny są dla mnie świetliste i czyste, co za tym idzie - jasne. A ja chce czegoś ciemnego.
Będę bardzo wdzięczny za propozycje :-)