Wtorek, 3 lipiec 2018, 14:47
Otóż nie.
Tak przypomina mi się sytuacja sprzed wielu, wielu lat.
Mój wujek z moją ciocią byli namiętnymi palaczami Cameli. Babcia, żeby przygotować się na rodzinną wizytę i, żeby jej dzieci miały wszystko zapewnione, przy okazji wizyty na bazarku postanowiła kupić również rzeczone papierosy.
Śmiechom nie było końca, gdy wyciągnęła na stół świeżutką paczkę... Papierosów Jin-Ling.
Paczka żółta, z jakimś zwierzem... Sam rozumiesz.
Tak przypomina mi się sytuacja sprzed wielu, wielu lat.
Mój wujek z moją ciocią byli namiętnymi palaczami Cameli. Babcia, żeby przygotować się na rodzinną wizytę i, żeby jej dzieci miały wszystko zapewnione, przy okazji wizyty na bazarku postanowiła kupić również rzeczone papierosy.
Śmiechom nie było końca, gdy wyciągnęła na stół świeżutką paczkę... Papierosów Jin-Ling.
Paczka żółta, z jakimś zwierzem... Sam rozumiesz.