Dawniej wszytko trzymałem w pudełkach, ale mi przeszło. Aktualnie przechowuję je w zamykanej szafce i szczególnie latem czuć różnicę w temperaturze gdy sięgam po flakon
Czyli rozumiem, że najlepiej w szafce i wtedy pudełko jest niepotrzebne, ale tez nie zaszkodzi?
I co robicie z tymi pudełkami, wyrzucacie?Bo wydaje mi się, że takie pudełko jest dopełnieniem idealnej całości produktu perfumeryjnego jako dzieła sztuki i najlepiej flakon leży w pudełku, gdyż pudełko jak i flakon oddaje historię zapachu, jego cechy.No i trzeba by było mieć 2 razy tyle miejsca na przechowywanie pustych pudełek,czyli opakowań co jest raczej bez sensu.
kjgeneral napisał(a):Pudełko trzymaj, bezwzględnie. Czasem po kilku tygodniach/miesiącach, gdy zapach się znudzi, można go komuś odsprzedać i wtedy pudełko się przydaje.
Dokładnie, zgadza się. Na początku wywalałem pudełka, ale od dłuższego czasu wszystkie chowam do szafki. Produkt z pudełkiem w oczach potencjalnego klienta jest po prostu bardziej wartościowy, a i na bezpieczeństwo transportu ma wpływ.
Ja trzymam bez pudełek w zamykanej ciemnej szafce. Ale część zapachów pewnie za jakiś czas schowam, uznając, że na daną porę roku nie będą odpowiednie. Patrząc na obecną aurę nie wiem, czy nie trzeba będzie w tym sezonie spakować do pudełek świeżaków
Flakony: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/208247/">http://www.fragrantica.com/member/208247/</a><!-- m -->
Dekanty i próbki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/100/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/100/</a><!-- m -->
Okazało się, że jednak moje pytanie jest szalenie zasadne-nawiązuję do postu powyżej-bo niedawno znalazłem w internecie informację, że trzeba trzymać flakony w pudełkach, bo perfumy w szklanych flakonach potrafią szybko wietrzeć-nie wiem, jak szybko, ale wolę dla spokoju cały czas mieć moje perfumy w pudełkach, choć rozumiem że posiadacze perfum ulegają takiej opcji żeby skoro zapach używam na co dzień, to nie będę co chwila go wyjmował i wkładał z powrotem do pudełka, poza tym wiadomo, że chce się nacieszyć oczy widokiem pudełka, ale też często samego flakonu.
ilikeperfum2 napisał(a):(ciach) niedawno znalazłem w internecie informację, że trzeba trzymać flakony w pudełkach, bo perfumy w szklanych flakonach potrafią szybko wietrzeć(ciach)
Chodziło mi o ten fragment. Wiesz, w Internecie nt. perfum można różne rzeczy przeczytać. To mi wygląda na jedną z bzdur i byłem ciekaw, kto takie rzeczy wypisuje. Bo niby co- karton z powrotem wciska odparowany płyn do flakonu?
Ja wiem, o który fragment chodzi, już nie pamiętam tej strony. Rozumiem, że nie zgadzasz się z tym, że perfumy wietrzeją z flakonów, czy z tym, że szybkiemu wietrzeniu zapobiega kartonik? Bo ja właśnie też gdzieś wyczytałem, że dłużej służą perfumy schowane we flakonie z atomizerem, niż te w odkręcanym, bo przedostaje się powietrze często wskutek np. codziennego otwierania czy coś...A to dowodziłoby samego faktu, że perfumy wietrzeją i w tym kontekście trzymanie flakonu w kartoniku może być uznane nie za zapobiegające wietrzeniu samo w sobie dzięki samemu kartonikowi, jego magicznej zdolności do sprowadzania odparowanego płynu z powrotem, ale za najpewniejszy sposób ochrony przed wietrzeniem-w domyśle jeszcze lepszy niż trzymanie w suchej i ciemnej szufladzie, bo w pudełku i ciemniej, i temperatura tym bardziej niezmienna, tak sobie tłumaczę...
Kartonik dużo nie pomaga. Jedyne co, to napewno jeszcze mniej słońca do flakonu dochodzi. Natomiast na temperaturę czy parowanie wpływu nie ma żadnego. A co do perfum, które aplikujemy bezpośrednio na ciało, to tutaj sytuacja jest całkowicie inna. Ciecz ma kontakt nie tylko z powietrzem ale i z zanieczyszczeniami.
Mathu, czy mógłbyś wyłożyć treści zawarte w tym speechu? Bo ja nie znam dobrze angielskiego.Zresztą najlepiej, jakby ktoś zrobił to w miarę dokładnie, uwzględniając wszystkie aspekty wypowiedzi tego faceta, i wtedy można to potraktować jako wyczerpującą instrukcję dla każdego perfumomaniaka, zamykającą temat w sposób ostateczny, co przydałoby się na tym forum bardzo
Natomiast co do wypowiedzi, że kartonik wiele nie pomaga, to po prostu wychodzę z założenia, które już przedstawiłem-zapewnia jeszcze mniej światła więc jeśli to nawet drobne ulepszenie w stosunku do i tak dobrych już warunków w ciemnym wnętrzu szuflady, to wolę dodatkowo się zabezpieczyć.
Ciapati mówi o tym, że większość perfum wytrzyma dłużej niż pokazane jest na opakowaniu.
Ponadto trzeba ograniczać dostęp światła(a juz najbardziej tego słonecznego) oraz ciepła (nagłych zmian temperatur oraz dłuższego działania termicznego) i nie powinno sie m.in. trzymać w łazience, przy kaloryferze, przy oknie itp. Co tu dużej debatować i uściślać ilikeperfum2 ? Szykujesz się na jakiś armagedon ? Planujesz zakupić kilka bestselerów i schować je by po 20 latach je odsprzedać za horrendalne sumy ? Normalnie perfumy chowane w szafce bez dostępu światła i zbytniego nagrzewania wytrzymają spokojnie 3,4 a może 5 razy dłużej niz jest napisane na opakowaniu
Dzięki za streszczenie Ja nie chcę debatować i lać wodę, nie chodzi o to, że na coś się szykuję, tylko o to, że jak napisałem w poście wyżej, wychodzę z założenia, iż skoro jest prawdopodobieństwo i możliwość, że kartonik choćby odrobinę zwiększy poziom ochrony perfum przed światłem, to należy w nim zamykać perfumy. Skoro choć w sposób minimalny można zwiększyć trwałość, to czemu nie? O przesadzie w kontekście armagedonu można by mówić, gdy ładujemy flakony do lodówki. Choć wiem, że to takie dmuchanie na zimne, ale czego nie zrobić dla perfum.