Wtorek, 16 kwiecień 2019, 14:27
Jeśli chodzi o VL miałem małą butelaczkę i niestety parametry liche. Dokładnie jak opisał @cologne1980
Wtorek, 16 kwiecień 2019, 14:27
Jeśli chodzi o VL miałem małą butelaczkę i niestety parametry liche. Dokładnie jak opisał @cologne1980
Środa, 17 kwiecień 2019, 19:00
Ogólnie zapachy z Zary są ładne, ale jeśli chodzi o ich trwałość czy projekcję to wypadają słabo
Wtorek, 11 czerwiec 2019, 13:25
Pojawił się Zara Vibrant Leather Cologne. Widać, że VL to seria, która się dobrze przyjęła, bo to już czwarty wariant.
Zapach jest bardzo lekki, mocno cytrusowy, orzeźwiający. Taka trochę mandarynka z wodą. Nie czuję za dużego podobieństwa do zwykłego Vibrant Leather. Ciekaw jestem, czy VL Cologne to klon Aventusa Cologne, czy już autorski wariant?
Wtorek, 11 czerwiec 2019, 16:32
Jest też VL Oud
Bazyli nadaje mobilnie...
Wtorek, 11 czerwiec 2019, 17:43
Hermes napisał(a):Ciekaw jestem, czy VL Cologne to klon Aventusa Cologne, czy już autorski wariant?Na Fragrantice użytkownicy sugerują, że tym razem mamy do czynienia z klonem Dior Homme Cologne, co mnie w sumie bardzo zaintrygowało. Trzeba się udać do Zary i przekonać o tym na własnej skórze. Jak parametry tego VL Cologne?
.
Wtorek, 11 czerwiec 2019, 21:01
Psikałem w sobotę VL Cologne - dla mnie pachnie identycznie jak Dior, trwałość ok. 5-7 godzin na przedramieniu
Flakon do kupienia stacjonarnie za 89,99 zł.
Środa, 12 czerwiec 2019, 09:55
Posiadam już VLC i jest świetny, trzyma na mnie lepiej od Diora Home Cologne a sam zapach praktycznie identyczny
Środa, 12 czerwiec 2019, 14:25
To co powiecie o innym zapachu czyli Blue Hole, on jest z tego co wyczytałem w innych źródłach też niezwykle podobny do tego Diora, którego przytaczacie, jestem w posiadaniu i nie wiem czy warto interesować się Vibrant Leatherem. Kilka opinii mówi o tym, że VCL Cologne jest=Blue Hole oraz jeszcze jedne perfumya mianowicie From Paris to NYC.Dodatkowo wyszło sporo z nazw letnich zapachów, czy ma ktoś jakieś informacje? Pozdrawiam
Środa, 12 czerwiec 2019, 19:47
Ja dziś przetestowałem nadgarstkowo oba, tj. Vibrant Leather Cologne oraz Blue Hole.
Zacznijmy od tego, że obie kompozycje są do siebie łudząco podone, VL Cologne okazał się jednak na mojej skórze bardziej trwały - po 4 godzinach wciąż go trochę wyczuwam, podczas gdy Blue Hole już po 2 godzinach trudno mi było znaleźć na skórze. Teraz aspekt, który sprawił, że testu w ogóle dokonałem, a mianowicie podobieństwo do Dior Homme Cologne: jest, uderzające. Zapach liniowy, nic tu się specjalnie nie zmienia - ot, soczysty, odświeżający sok z bergamotki. Kompozycja zdaje mi się być odrobinę słodsza od pierwowzoru, ale mnie to osobiście odpowiada, ponieważ troszkę mi tej słodyczy w DHC brakuje. Jego prostota była też czynnikiem, przez który nabyłem DESC, a nie DHC. Parametry w porównaniu z DHC trochę słabsze, ale biorąc pod uwagę, iż produkt Zary kosztuje 1/4 ceny Diora, uważam go za naprawdę dobry odpowiednik, który z pewnością dołączy do mojej kolekcji.
.
Środa, 12 czerwiec 2019, 21:27
Z takich chyba najnowszych nowości to bardzo ciekawie pachnie Zara Sublime Cedar. Co prawda przetestowałem tylko raz, więc jeszcze muszę go posprawdzać, ale zrobił na mnie dobre pierwsze wrażenie. Z niczym mi się w sumie nie kojarzy. Nie ma go jeszcze na fragrantice, a strona zary opisuje go tak: "Drzewna woda perfumowana. Piramida zapachowa z nutami różowego pieprzu, cedru i czarnego bursztynu. Przyjemny, elegancki i męski zapach. "
Teraz widzę, że ten zapach ma jeszcze swojego kolegę: Fresh Sandalwood. Tego z kolei nie widziałem. Oba są w takich samych butelkach jak VL i kosztują 89 zł za 120 ml.
Środa, 12 czerwiec 2019, 22:01
Nie wiem jak będzie z parametrami, ale obydwa nowe "drewniaki" Zary są bardzo przyjemne
Bazyli nadaje mobilnie...
Środa, 12 czerwiec 2019, 22:49
Czyli jeśli dobrze liczę to Zara w chwili obecnej ma 4 różne zapachy które pachną tak samo (podobnie do DHC). Tylko po co? Mogliby zrobić jeden cytrusowy i z głowy.
Czwartek, 13 czerwiec 2019, 13:53
Blue Hole nabyłem w czasie promocji i bardzo przyjemny, ale czy aż tak podobny do Diora to nie jestem przekonany. parametry ok 4h, a później nie czuje.
Piątek, 14 czerwiec 2019, 00:00
Na opakowaniu VL Cologne widnieje informacja o mandarynce w składzie. To by wyjaśniało, dlaczego ta kompozycja jawi mi się jako słodsza od DHC.
Dziwne, że składnik ten nie jest uwzględniony na Fragrantice.
.
Niedziela, 16 czerwiec 2019, 23:29
Sott ile one kosztują? (Blue hole)
Poniedziałek, 17 czerwiec 2019, 08:35
60 zł bez grosza 100 ml, pojemnik bardzo ładnie się prezentuje
Poniedziałek, 17 czerwiec 2019, 22:51
Niezła cena jak za 100 ml. Muszę się wybrać na test nadgarstkowy
Poniedziałek, 24 czerwiec 2019, 22:29
Aktualnie po 50 zł na promocji, swoją flaszkę kupiłem za 40 zł
Czwartek, 27 czerwiec 2019, 23:20
Nabyłem Blue hole, który znacznie bardziej mi się podoba niż vibrant leather cologne.
Moje spostrzeżenie do powyższych zapachów: - oba podobno do Dior Cologne - VLC ma bardzo mocne otwarcie, dla mnie aż chemiczne (jak cytrynowa kostka domestos), drapie w nos - VLC po pewnym czasie łagodnieje i pachnie naprawdę pięknie - VLC ma lepszą trwałość niż BH - BH jest naturalną, dość łagodną cytryną która z czasem bardzo ale to bardzo delikatnie się wysładza (w dobrym tego słowa znaczeniu) - trwałość BH 3-4 godzin Ciekawostki: BH na mojej skórze 3-4 godziny. Na skórze mojej dziewczyny dobre 7-8 Gdy się psikam w słońcu to przysięgam że czuć jakby mandarynkę, ale wybrzmiewa ona delikatnie. Przypuszczam że przy bardzo wysokiej temperaturze tak się kształtuje zapach. Aplikowałem te perfumy również na ubrania i wtedy delikatnie czuć po 10 godzinach. Podsumowanie: Jeśli ktokolwiek z Was lubi świeże cytrusowe zapachy to z czystym sumieniem polecam. Bardzo przyjemny, rześki zapach. Parametry mogłyby być ciut lepsze ale też sporo zależy od ph skóry.
Piątek, 28 czerwiec 2019, 11:41
Chcę podzielić się z Wami moim niedawnym doświadczeniem z perfumami Zary.
Testowałem bowiem Strolling Over Heaven, czyli najnowszy klon YSL La Nuit de L'Homme. Tester posiadał na pleckach flakonu te charakterystyczne kolorowe kwadraciki. Poszedł psik na nadgarstek, który projektował tak sobie i trwałość również miał kiepską - po 2-3 godzinach ze świecą było go szukać. Tak się złożyło, że koledze zapach bardzo przypadł do gustu, a że oblewa się on perfumami często i w dużych ilościach, kupiłem mu go w prezencie. Po wyjęciu z opakowania okazało się, że flakon nie posiada tych kwadracików obecnych na testerze, a jedynie malutki napis. Znów zapodałem psik na nadgarstek - jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że tym razem projektuje naprawdę solidnie, a trwałość ma niesamowitą, bo wytrzymał od rana do wieczora i jeszcze prysznic... A w sklepie nadal stoi tester z kwadracikami na flakonie. Breitling napisał(a):- VLC ma bardzo mocne otwarcie, dla mnie aż chemiczne (jak cytrynowa kostka domestos), drapie w nosPotwierdzam, że VLC po czasie łagodnieje, w moim przypadku się wysładza jakby na wzór Mercedes-Benz Cologne. Nie wyczuwam natomiast wspomnianej przez Ciebie chemicznej nuty w otwarciu, dla mnie ta kompozycja od początku do końca jawi się jako pachnąca bardzo naturalnie.
.
|
|