Jean Paul Gaultier - Le Mâle Essence de Parfum EDP Intense (2016)

[Antarjami]

ja tak miałem kiedy kupiłem ultra male z eglamour.. a kiedy kupiłem w S to projekcja i trwałość była świetna.
Albo trafiliśmy na złe partie albo na reformulacje.

[Antarjami]

Od dziś jestem posiadaczem dwóch wersji. Wcześniejsza starszą już mam jakiś czas i dziś doszła do mnie wersja 2019.
Inny kolor soku,opakowania i na tym różnice się kończą. Obie wersja pachną tak samo.
Le Male Essence de Parfum to mój signature scent.

[ras23]

Jak u Ciebie parametry? Testuję próbkę, to już kolejne podejście i jest lepiej, i lepiej, i coraz lepiej, i jest świetny

[Antarjami]

u mnie wersja 2017 jak i 2019 ma bardzo dobre parametry
Zapach jest w moim top 3 Mega sexowny i meski.

[aiai]

Testowałem na szybko zapach w notino, wydawał mi się bardzo dobrze zbalansowany. Pomyślałem sobie, ze to jedno z moich lepszych odkryć które testowałem od dawna. Jednym słowem wydał mi się bardzo męski, napewno jest wyłapywaczem komplementów. Później na szybko testowałem kolekcję Parfums de Marly, Psikałem czym popadnie na blotery i jednen z nich wydał mi się 90% podobny do tytułowego. Ktoś może dopowiedzieć co to mogło być? Flakony głównie brałem w ciemnych, niebieskich barwach raczej... Może Layton?

[wojtqq]

Layton raczej daleko od tego flankera La Male

[aiai]

Jednak nie tylko ja tak myślę, cytat z fragry "What Le Male essence reminds of most is a blend of two Parfums de marly scents. Habdan and Layton" Mi się bardziej rozchodzi o początkową fazę, test na szybko. Muszę ponownie powąchać i prównać bo nie mam żadnego rozeznania z PdM

[Johnay]

Zapach chyba został wycofany i tak się czaję, aby dokonać blind-buy. Ktoś tu w wątku pisał, że jest to zapach z kategorii Code Profumo, który mi z kolei przypomina bardzo CK One Shock, a tego swego czasu katowałem w chłodniejsze dni i mi się strasznie przejadł. Czy warto w takim wypadku wchodzić w Essence?

[El Perez]

Odpuść. Le Male Essence de Parfum jest najsłabszy z całej linii pod względem kompozycji jak i parametrów.

[adk08]

Dla mnie to CH Men Prive z dodatkiem lawendy, bardzo podobający się otoczeniu i przyjemny zapach, dla fanów ciepłej i lekko słodkawej skóry. Jeśli rzeczywiście wycofany to chyba trzeba będzie zdjąć ze straganu i resztę zostawić sobie :lol:

[Criss]

Zapach chyba został wycofany i tak się czaję, aby dokonać blind-buy. Ktoś tu w wątku pisał, że jest to zapach z kategorii Code Profumo, który mi z kolei przypomina bardzo CK One Shock, a tego swego czasu katowałem w chłodniejsze dni i mi się strasznie przejadł. Czy warto w takim wypadku wchodzić w Essence?

Nie widzę podobieństwa z Code Profumo i do takiej "kategorii" też bym tego pachnidła nie zaliczył. Code Profumo, to imprezowy słodziak z kilogramem tonki. Nudny i jednostajny zapach. Le Male Essence de Parfum prędzej mi się kojarzy z Ferrari Leather Essence, oczywiście przy zachowaniu odpowiednich proporcji W jednym i drugim przypadku jest słodko, miło, z dodatkiem cynamonu i wanilii, ale i również bardzo męsko za sprawą skóry, która gra tam jedną z głównych ról

[cassyoosh]

Odpuść. Le Male Essence de Parfum jest najsłabszy z całej linii pod względem kompozycji jak i parametrów.

pozwolę sobie na uwagę taką, iż tego typu wnioski są raczej bardzo subiektywną oceną - i dla kontrastu w mojej opinii wcale tak nie jest
kompozycja w Essence jest zachwycająca i zaskakująca, bo np. wyczuwam tam coś, czego w składzie próżno szukać: cudowny, gęsty i aromatyczny likier korzenno-wiśniowy (!)
woń nawiązuje do podstawowej wersji w jakimś tam stopniu, ale jednak zdecydowanie podąża swoją własną, inaczej ukształtowaną drogą, która oferuje amatorom ogólnie rozumianej słodyczy coś na prawdę interesującego
parametry, które wiadomo, iż jak każdy w zasadzie oceniam po sobie jedynie, są raczej wybitne: trwałość całodzienna, czyli uściślając oznacza to powiedzmy tak z 10 godz, projekcja silna przez co najmniej połowę tego czasu, a przez jego resztę na tzw. "długość ramion" - fakt, że mam to szczęście, iż moja skóra na ogół bardzo lubi się z wonnościami i "współpracuje" z prawie każdym zapachem na wysokim pułapie, dając z siebie maxa przy 4-5 strzałach z flaszki
dla znudzonych podstawową wersją i ceniących słodziakowo-spożywcze klimaty propozycja na prawdę zacna i chyba dość unikalna

[Criss]

Le Male Essence de Parfum ma bardzo dobre parametry. Szczególnie trwałość. Według mnie, to jedna z najlepszych pozycji od JPG, tuż obok Ultra Male i klasyka Le Male.

[Artur_90]

Czzy bordowa ciecz we flakonie ze zlotym atomizerem oznacza pierwszy wypust?
Kolega dzis taką odebral z superpharmu
Btw mam Zare Warm Black i pachna prawie identycznie

[rafikdm]

Było już w tym temacie poruszane, że nie było reformulacji tego zapachu

Wysłane z mojego GM1903 przy użyciu Tapatalka

[axim33]

W internecie różnie ludzie piszą, jedni twierdzą, że jest różnica (zapach) inni, że to to samo. Co do reformulacji, to myślę, że była. Kolor sam z siebie się nie zrobił "niebieski" tym bardziej, że niebieskie są na rynku już jakiś czas i nie robią się "fioletowe".

[Artur_90]

Dokladnie zmiana koloru cieczy swiadczy o tym ze raczej coś majstrowali.
Kolezka chce sie upewnic czy ten kolor soku to normalny plyn w pierwszym wypuscie czy cos innego
Bo przeważnie wszedzie widac sok niebieski

[MNKN]

Niedawno kupiłem flakon z 2016, kolor burgundowy - tak, to normalny kolor. Zapach wg mnie różni się ale bardzo nieznacznie od tego w kolorze fioletowym 2018+, którego mam odlewkę. Nowszy bardziej kręci w nosie na początku, jakby więcej pieprzu czy innych przypraw. W dalszych fazach obie wersje są jednakowe. To prawda, że to jeden z najlepszych flankerów Le Male, wyżej póki co stawiam tylko FdM, które też udało mi się niedawno nabyć. Dla Essence de Parfum 5.

[Artur_90]

Dzieki za rozwianie watpliwosci. Kolega juz chcial reklamowac bo przeciez wszędzie na zdjeciach wnetrze niebieskie heh.
I czy sok lany jest do barkow gdzie szyja jest pusta co wydaje sie jakby byl z ubytkiem?

[MNKN]

Zgadza się, nie są lane pod sam korek tylko nieco powyżej linii ramion.