Niedziela, 23 sierpień 2020, 16:10
emera napisał(a):brz napisał(a):Dziś mój Tato postanowił wędzić w upale. Zaczął wcześnie rano, więc do południa skończył. I takie smaczki dziś mieliśmy
Dopiero zobaczyłem ten temat. O Matko Bosko jak to przefantastycznie wygląda. Szczerze, ale to bardzo szczerze zazdroszczę smakołyków, głównie tych serków. Mój ojciec, który łaskawie się do mnie ostatnio odezwał właśnie dzisiaj nagina do Chłopów koło Mielna. Tam sobie od rybaków prosto z kutra można świeże flądry ogarnąć za kilka pln za kilo. Kiedyś to było 5, później 8... teraz nie wiem. Też mu zazdroszczę.
Ostatnio, tzn ostatnio i nie ostatnio, jest też fejm na kiszenie wszystkiego. Np. kiszone gruszki, ponoć smakują jak pieczone. Samo zdrowie dla jelit, które jak widomo są drugim mózgiem.
Ale super te wędzone smakowitości, zazdroszczę. Aaa dawaj gryza 8-) Zazdroszczę i szacuneczek.