Wtorek, 8 styczeń 2019, 19:51
Gdzie? Który??? :lol:
Bazyli nadaje mobilnie...
Bazyli nadaje mobilnie...
Wtorek, 8 styczeń 2019, 19:51
Gdzie? Który??? :lol:
Bazyli nadaje mobilnie...
Wtorek, 8 styczeń 2019, 20:12
Widzę Bazyli, że z Tobą napić się Tuzemskiego byłoby wielką przyjemnością
Wtorek, 8 styczeń 2019, 20:24
Dziękuję, czuję się ogromnie zaszczycony Apropos Tuzemskyego - dziś się już nim lekko wzmocniłem
Bazyli nadaje mobilnie...
Środa, 16 styczeń 2019, 17:46
Wczoraj przy sprzątaniu poszedł na podłoge cały flakon Versace Erosa.
Pocieszałbym się tym, że nie był to jakiś niesamowity zapach, ale szkoda pięknej buteleczki
Środa, 16 styczeń 2019, 19:18
Flakon bez ubranka i tak się kończy :p
Bazyli nadaje mobilnie...
Środa, 14 październik 2020, 15:44
Ja odwaliłem ostatnio jeszcze inną akcję. :evil: Poszedłem, nieźle wcięty alkiem, odebrać Issey'a Pulse of the night i... gdzieś go przejewałem. Cały flakoni, jeszcze nieodpakowany i w kartonie PP. Tak widać na tym świecie już jest, jak na kogo się trafi - jedni przywłaszczą, inni zwrócą (mój adres był na kartonie z przesylką). Wkvrwiłem się niemożebnie, bo to świetny zapach :evil: No i około dwóch stów w plecy. :evil:
Ale mam jeszcze odleweczkę, a następny flakon już do mnie jedzie. Ujął mnie ten zapach. Początkowo trochę zbyt tonkowo słodki, ale dominuje olibanum, które ładnie przełamuję tą słodycz. Po jakiejś pół godziny, dwóch godzin zapach staje się bardzo, ale to bardzo skórzasty. Słodycz tonki gdzieś zanika i otrzymujemy mix olibaanum ze skórą. Wąchałem Tuscan Leather, Gucci Guilty Absolute, La yuqawam, ale to właśnie w zapachu od isseya czuję najwyraźniej tę skórę. Jest jeszcze bardzo miła wanilia, a reszta umyka jakoś mojemu nosowi. Nie zmienia to faktu, że uważam go za świetny zapach i sprawiłem sobie drugą butelczynę, bo poprzednią pijaniutki jak bąk, zgubiłem. :oops: Nie pisz posta pod postem, tylko edytuj poprzedni.
Czwartek, 15 październik 2020, 14:03
no i supcio Bazyli, mądry Polak przed szkodą na pohybel! ale kaftaniki są strasznie brzydkie, ale rozumiem funkcjonalność najważniejsza
Mój mały stragan https://tinyurl.com/43z6mcx7
Overthinking, over analyzing, separates the body from the mind.
Czwartek, 15 październik 2020, 14:16
Bo kaftaniki są niszowym wyrobem hand made by Bazyli :p
Bazyli nadaje mobilnie...
Piątek, 16 październik 2020, 07:08
13 Listopada 2019r potłukłem pełną setkę Beach Hut, dwa miesiące później pełnego WOŚP
https://perfuforum.pl/thread-15827.html AMOUAGE NA MILILITRY!
Piątek, 16 październik 2020, 08:58
To musiała być niezła trauma, że po roku pamiętasz dokładnie datę.
Sobota, 17 październik 2020, 19:26
Podejrzewam, że po prostu do tej pory czuje zapach biczowej chaty na podłodze :lol:
Sobota, 17 październik 2020, 20:46
myk napisał(a):To musiała być niezła trauma, że po roku pamiętasz dokładnie datę. To był prezent na urodziny w tym dniu więc pamięta :lol:
MOJE FLASZKI
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/9358/ STRAGAN https://perfuforum.pl/thread-23396.html
Piątek, 13 listopad 2020, 10:06
6 lat temu (pamiętam jak dziś, bo było to w okolicy 11go listopada) moja narzeczona zrzuciła butelkę Dior Homme Intense, ponad 100ml ze 150ml :/ Wspaniały zapach w łazience utrzymywał się przez kilka dobrych dni...
Mi z kolei zdarzyło się tylko raz, podróżny flakon 15ml Loewe 7 Anonimo.
Piątek, 13 listopad 2020, 13:55
amnesiac napisał(a):6 lat temu (pamiętam jak dziś, bo było to w okolicy 11go listopada) moja narzeczona zrzuciła butelkę Dior Homme Intense, ponad 100ml ze 150ml :/ Rozumiem, że to już była narzeczona :p Bazyli nadaje mobilnie...
Piątek, 13 listopad 2020, 22:57
Bazyli napisał(a):Rozumiem, że to już była narzeczona :p Nie Powiem więcej mamy nawet pięcioletniego syna.
Piątek, 13 listopad 2020, 23:41
Sam się dziwie, że przez taki czas to tylko jeden pusty dekant udało mi sie zbić i parę plastikowych sampli w torbie rozwalić... chociaż raz już się modliłem, albowiem wchodząc po schodach wylądowałem na flizach a flakon Udena, który niosłem w ręku, poleciał na drugi koniec pomieszczenia.
Wtorek, 17 listopad 2020, 18:39
Moje flakony też są chyba idiotoodporne, tyle razy mi coś upadło i tylko flakon Bvlgari Man In Black ucierpiał, ze 145/150ml... Na szczęście tylko plastikowa góra się roztrzaskała o asfalt, a sam atomek dalej działa
Wtorek, 17 listopad 2020, 19:17
Panowie - kaftaniki, kaftaniki!!!
Bazyli nadaje mobilnie...
Środa, 17 marzec 2021, 19:24
Interlude hyc o podłogę, kurwa bęc.
|
|