Czwartek, 2 lipiec 2015, 22:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Sobota, 19 grudzień 2020, 12:19 przez pblonski.)
Cytat:Yuzu Man marki Caron to cytrusowo - aromatyczne perfumy dla mężczyzn. Yuzu Man został wydany w 2011 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Richard Fraysse. Nutami głowy są yuzu, werbena cytrynowa i bazylia; nutami serca są czarna figa, nuty owocowe i pistacja; nutami bazy są cedr virginia, drzewo sandałowe i przyprawy.
Tyle Fragrantica.
Miałem krótką styczność z tym zapachem, szybko się go pozbyłem, czego trochę żałuję. Poczytawszy trochę w Internecie, uznałem, że nie warto dawać mu wielu szans. Spotkałem się m.in. z porównaniami do zapachu płynu do mycia szyb czy cytrusowego wieszadełka do samochodu. Może i było w tym trochę prawdy, ale to była zbyt surowa ocena, a ja niepotrzebnie uległem tego rodzaju opiniom i pozbyłem się Yuzu.
Od początku bardzo intensywny, kwaśny cytrusowy zapach - to zapewne owoc yuzu (nigdy nie miałem styczności z tym owocem, więc nie wiem, jak pachnie). Jak napisałem, zapach jest bardzo intensywny, a przy tym bardzo naturalny. Teraz, po czasie, uważam, że porównania do detergentów były na wyrost i że zapach naprawdę jest naturalny. Ale działałem pod wpływem impulsu i butelki się pozbyłem. Ale do rzeczy - nie dowąchałem się figi czy pistacji w nucie serca, za to po jakimś czasie rzeczywiście można było odnieść wrażenie, że w nucie bazy występują jakieś przyprawy (pieprz?) i cedr. Mój nos jest niedoświadczony, więc może nie wyczułem nuty serca nie dlatego, że jej nie było, tylko dlatego, że nie umiałem (albo doszukiwałem się detergentowych nut i nie zwracałem uwagi na rzeczywisty zapach).
Trwałość nie za długa (3-5 godzin), projekcja jak na moje standardy przyzwoita, choć obiektywnie niewielka i dość szybko słabnąca (dla mnie to plus).
Flakon caronowy, kształtem nawiązujący do klasycznej butelki Pour un homme de Caron, ale z białego, matowego szkła. Mnie się bardzo podoba - prostota jest u mnie w cenie.
Ogólnie rzecz biorąc, nic specjalnego, cytrusowy świeżak, jakich zapewne wiele, w mojej opinii nie mogący konkurować z moimi ulubionymi Arancia di Capri czy Bergamotto di Calabria. Natomiast uważam, że mógłby stawać w szranki z Eau d'Orange Verte Hermesa - choć wiem, że brzmi to trochę bluźnierczo, ale pogląd ten zapewne wynika po części z tego, że mój nos jest niedoświadczony, a po części z tego, że z niewieloma cytrusami miałem do czynienia. Inna rzecz, że Caron nie ma czego zazdrościć Hermesowi, jeśli chodzi o prestiż. No ale Eau d'Orange Verte uchodzi za jeden z najbardziej klasycznych i naturalnych cytrusowych zapachów, ma już długą historię, a Yuzu to dość młody zapach (jak na Carona).
Korzystając ze sposobności, chciałbym prosić o otwarcie ankiety z ocenami.
Co do mnie, dałbym 4, gdyby była taka opcja, to z minusem, bo to cytrusy dość kwaskowate, a wolałbym lekko słodkawe, jak w Arancia di Capri.