Czwartek, 29 wrzesień 2011, 20:13
hanka napisał(a):Ale na moim mężu pachniały cudnie!!! Albo to sprawa jego skóry albo temperatury otoczenia......Żadnych rosołowych skojarzeń !!! Pikantnie owszem . ale ,,zupnie nie".
Na mnie też pachnie cudnie (brandy)... przez pierwszych 5 minut. Potem już tylko syrop klonowy. Lubię syrop do deserów, ale nie lubię, gdy perfumy sprowadzają mnie do kuchni.