Piątek, 3 lipiec 2015, 08:59
Przecież jest na e-glamour i to w dużych ilościach: http://www.e-glamour.pl/product-pol-554 ... etowa.html
Ankieta: Moja ocena Mugler - A*Men Ultra Zest EDT (2015) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 2.50% | |
2 - Słaby | 0 | 0% | |
3 - Przeciętny | 10 | 12.50% | |
4 - Dobry | 12 | 15.00% | |
5 - Bardzo dobry | 42 | 52.50% | |
6 - Genialny | 14 | 17.50% | |
Razem | 80 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Piątek, 3 lipiec 2015, 08:59
Przecież jest na e-glamour i to w dużych ilościach: http://www.e-glamour.pl/product-pol-554 ... etowa.html
Piątek, 3 lipiec 2015, 09:10
Mnie to połączenie w głowie nie grało, kiedy przetestowałem stwierdziłem, że to jedna z najsłabszych limitek A*Mena.
Sobota, 4 lipiec 2015, 11:28
U mnie z kolei po dłuższych testach zyskał i to sporo Nie jest jednak podobny zbytnio do klasyka (na szczęście) , parametry również na +, po pierwszym teście wydawały mi się kiepskie. O ile jednak projekcja jest umiarkowana i po 2h staje się blisko skórna to trwałość ma naprawdę niezłą.
Niedziela, 5 lipiec 2015, 19:22
Po kolejnych testach poważnie zastanawiam się nad flakonem. Zrobiłem test ręka w rękę z klasykiem i ultra zest jest milion razy ciekawszy Gdy testowałem go samego, wydawało mi się że cytrusy dość szybko znikają, jednak gdy porównałem do zwykłego a*mena , okazało się że one są, siedzą na skórze bardzo długo. Są to cytrusy kremowe, słodkie. Tam gdzie zwykły a*men zabija tonami miodu i wanilii, ultra zest staje się bardzo przyjemny , nienachalny ale dający o sobie znać właścicielowi i otoczeniu. Dałem do powąchania kilku osobom które nie przepadają za zwykłym a*menem i bardzo im się spodobał. Użyłem go dziś przy dużej temperaturze i gdy skóra się nagrzała dochodziły do mnie cały czas cytrusy. Świetny zapach, jak dla mnie najlepszy flanker, lepszy nawet od obecnego oryginału. Trwałość gigantyczna, projekcja umiarkowana.
Ultra Zest to klasyk w którym to co mi przeszkadzało i sprawiało że był dla mnie nienoszalny - tony mdłej wanilii i karmelu zastąpiono kremowymi cytrusami. Z każdym następnym użyciem podoba mi się coraz bardziej
Sobota, 11 lipiec 2015, 19:26
Psiknąłem tylko na blotter, ale dla mnie to pachnie w 99% identycznie jak Pure Malt.
Sobota, 11 lipiec 2015, 19:31
Strzeliłem na rękę. Dla mnie typowa średnia Bossowa - 2/6.
Środa, 12 sierpień 2015, 17:21
Pisanie o tym zapachu, że jest słaby czy bardzo przeciętny to albo zwykła ignorancja albo niechęć do marki TM, bo inaczej takiego zachowania nie da się wytłumaczyć. Jak dla mnie to najlepszy flanker, ba, jak zwykłego A*mena nie mogłem strawić, tak ta kompozycja jest bardzo przyjemna. Nuta głowy i serca to poezja, baza faktycznie przypomina oryginał, ale jak dla mnie jest nieco delikatniejsza i łatwiejsza w obejściu. Może to tylko moje odczucie. No i jeszcze jedno, kompletnie nie rozumiem porównania draży pomarańczowych + zwykłego A*men'a, jest to wielkie spłycenie tego zapachu, który niewątpliwie ma jednak więcej głębi, która dopiero się wyłania po jakimś czasie noszenia i testowania. Waham się między oceną 5, a 6. Na razie nie oceniam, ponieważ cały dzień testowania to chyba za mało. Na koniec dodam, że może być troszkę zbyt ciężki na upalne lato, jednak w odpowiednim dawkowaniu na pewno nie spowoduje nokautu osób z otoczenia, nie jest to taki 100% killer, ale trwałość na poziomie 8h i więcej jest bardzo realna, nawet w takie upały jakie nam teraz doskwierają. Ogólnie to chyba najlepszy blind buy jakiego dokonałem, a miałem na niego chrapkę już przed premierą i się nie zawiodłem.
Środa, 12 sierpień 2015, 19:30
andrearan napisał(a):Pisanie o tym zapachu, że jest słaby czy bardzo przeciętny to albo zwykła ignorancja albo niechęć do marki TM, bo inaczej takiego zachowania nie da się wytłumaczyć.Oczywiście, że da się wytłumaczyć. Kolejny flanker zrobiony na siłę, w dodatku kiepsko pachnący. Tylko tyle i aż tyle.
Środa, 12 sierpień 2015, 22:35
MrMole napisał(a):Strzeliłem na rękę. Dla mnie typowa średnia Bossowa - 2/6.Jak się stawia taką ocenę to z szacunku dla współforumowiczów wypadałoby uzasadnić. Sam zachodzę w głowę, który to czynnik tak obniżył ocenę recenzenta ... ?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.com/member/269741/">http://www.fragrantica.com/member/269741/</a><!-- m -->
Czwartek, 13 sierpień 2015, 15:31
Dla mnie zapach idealny na letnie wieczory znacznie ciekawszy niż reszta gwiazdek
Niedziela, 16 sierpień 2015, 21:42
W poprzednim poście pisałem, że wstrzymam się z oceną jeszcze chwilę. Od tego czasu dzień w dzień testowałem nowego Muglera i... to jest majstersztyk. Genialny twór. Jak to mówią hamerykanie "hands down". Gratulacje dla panów Hucliera i Bischa za ten zapach, bo naprawdę im wyszedł.
Projekcja: 9/10 - zapach zostawia ogon, jednak nie do przesady, nie jest to taka brutalna moc jak np. Joop Homme czy One million, które wręcz krzyczą i oczekują natychmiastowej atencji Trwałość: 10/10 - w ostatniej wiadomości pisałem o 8h+, po kilku dniach testów śmiało stwierdzam, że to jest bzdura... ten "płyn" jest znacznie trwalszy, otóż przy głębszej analizie złapałem się na tym, że zapach jest wystarczająco dobrze wyczuwalny po 10 godzinach od aplikacji :O, to jest więcej niż zadowalający wynik jak na EDT przeznaczoną na lato Wszechstronność: 10/10 - zapach idealnie pasuje do casualowego stylu, choć na bardziej formalne okazje też powinien się nadać; pora roku? bez różnicy, co prawda jest to edycja limitowana z przeznaczeniem na lato, to jednak nie widzę problemu w używaniu UZ w chłodniejsze pory roku Zapach 11/10 - ok, przejdźmy teraz do samego zapachu, otóż nie ma chyba na mainstreamowym rynku niczego co by pachniało tak samo/podobnie jak Ultra Zest, genialne połączenie pomarańczy, tangerynek z odrobiną orzeźwiającej (chyba za sprawą domieszki mięty w zapachu) słodkości i bazą nieco przypominającą A*mena, całość daje piorunujące wrażenie i ta pozycja jest dla mnie zdecydowanie ciekawsza od oryginału Podsumowując nie mogę wystawić niczego innego w ankiecie jak tylko 6, podkreślając, że jak dla mnie to nawet 6 z plusem. Nie zrozumcie mnie źle, absolutnie to nie jest zapach dla każdego, niektórym osobom takie kontrastowe połączenia jakie są w tej kompozycji mogą nie podejść, więc nie polecam zakupu w ciemno. W sumie to nawet bym wolał żeby podchodził jak najmniejszemu gronu osób, bo wtedy nie stanie się zbyt popularny . Pozdrawiam !
Piątek, 21 sierpień 2015, 09:25
Wczoraj odebrałem odlewkę od kolegi z forum - raffi - wielkie dzięki. Pomarańczowych draży w Ultra Zest nie czuję, może delikatna pomarańczowa oranżada z wyrafinowaną mieszanką klasycznego A*mena. Żonie spodobał się bardzo. Wydaje mi się, że na takie letnie wieczory jak wczoraj ok. 15 stopni pasuje idealnie. Dziś rano jeszcze czułem go na nadgarstku, więc trwałość na mojej skórze dość dobra, ok. 6-8h. Odlewkę dla zapoznania z zapachem musiałem nabyć, gdyż zauroczył mnie on po psiknięciu na rękę w S. Poznać zapach na pewno warto. Skuszę się niebawem na całą flaszkę.
Piątek, 21 sierpień 2015, 10:41
Nie panikowałbym, ceny limitek skaczą w zależności od dostępności (to nie nowość) - zmierzam do tego że pojawiają się co jakiś czas partie Maltów, Havanów, Woodów i raczej będzie jeszcze można kupić w normalnej cenie.
Piątek, 18 wrzesień 2015, 20:19
Jak dla mnie, jedna z najciekawszych limitowanek, zdecydowanie top3 razem z maltem i havaną, genialny pomysł na połączenie, ciekawszy od jałowca z pure shota/energy, idealnie zbilansowana slodkosc a Men'a z wspomnianymi pomarańczami, które faktycznie, intensywnie nie pachną zbyt długo, ale nie mozna powiedzieć ze po czasie to zwykły klasyk, bo dzieki pomaranczowemu dodatkowi jest lżejszy i soczystszy. 5
Sobota, 17 październik 2015, 21:26
Według mnie świetnych zapach. Czuć bliskie pokrewieństwo z protoplastą ale dołożenie świeżych nut absolutnie mu nie zaszkodziło. Dzięki temu Ultra Zest stał się w mojej kolekcji zapachem szalenie uniwersalnym nadającym się na każdą porę roku. Świetne parametry użytkowe i doskonały odbiór przez otoczenie zwłaszcza przez żonę, która go kocha sprawia, że to absolutnie jeden z moich ulubieńców
Wtorek, 17 listopad 2015, 18:40
Czy wiecie jak będzie z dostępnością Ultra Zest w przyszłości? Widzę że powoli znika a już prawie w ogóle nie ma go w perfumeriach internetowych ale na A można jeszcze dostać. Czy może wróci letnią porą? Mam jeszcze ok 20 ml ale zastanawiam się czy kupić coś na zimę czy zrobić zapas Ultra Zest.
Czwartek, 4 luty 2016, 07:47
Myślę że należy zaopatrzyć się we flakonie. Znika z sieci a w jego miejsce inna edycja. Wart posiadania zwłaszcza jeśli ktoś lubi takie klimaty
Złote myśli użytkownika:
Marcin__ napisał(a): "Nigdy nie testowales na sobie niczego na miejscu w perfumerii (w tym m. in. globalnie)?" "Bardzo cieszy mnie wznowienie produkcji, bo teraz przynajmniej nie muszę się spieszyć."
Czwartek, 4 luty 2016, 10:46
Mugler chyba najlepiej sobie radzi jesli chodzi o produkowanie flankerow. Ten nie stal zlym wyjatkiem, bardzo ladny zapach, tylko trochy trwalosc kuleje
Czwartek, 4 luty 2016, 13:50
Bardzo fajny zapach ze stajni TM. Super otwarcie, w którym można wyczuć soczyste pomarańcze, po czym przechodzi w słodko-świeże klimaty. Komfortowy w noszeniu. Wszystko pachnie naturalnie. Luźno nawiązuje do A Men. Ładnie projektuje przez 3-4 godziny. Trwałość ok. 6-8 godzin. Wart poznania. Ode mnie 5.
Czwartek, 11 luty 2016, 00:00
Z perspektywy czasu patrząc bardzo dobre pachnidło. Projekcja na dobrym poziomie. Trwałość niestety kuleje. słodycz i soczyste cytrusy powodują że całość nabiera fajnego wymiaru najmniej "amenowego"-mniej paczuli więcej cytrusowej świeżości otoczonej wanilia. Bardzo uniwersalny to zapach.
Złote myśli użytkownika:
Marcin__ napisał(a): "Nigdy nie testowales na sobie niczego na miejscu w perfumerii (w tym m. in. globalnie)?" "Bardzo cieszy mnie wznowienie produkcji, bo teraz przynajmniej nie muszę się spieszyć." |
|