Czwartek, 31 październik 2013, 20:57
Po kilku testach w perfumeriach i po konkretnym globalu (5 strzałów) muszę stwierdzić ,że to zapach kompletnie nie dla mnie.
Słodkawy ulepek bez większego polotu. Nie mam pojęcia co ludzie w nim czują i co tak zachwyca. Zapach jest tak ociosany i zaokrąglony, że nie ma w nim ani kropli "testosteronu" Dla porównania - YSL La Nuit de l`Homme to przy nim mistrzostwo choć oczywiście dzieli je skład i kompozycja. Chodzi mi raczej o całokształt i wyważenie słodkawych nut. Pokusiłbym się o stwierdzenie ,że Botlled to unisex.
Słodkawy ulepek bez większego polotu. Nie mam pojęcia co ludzie w nim czują i co tak zachwyca. Zapach jest tak ociosany i zaokrąglony, że nie ma w nim ani kropli "testosteronu" Dla porównania - YSL La Nuit de l`Homme to przy nim mistrzostwo choć oczywiście dzieli je skład i kompozycja. Chodzi mi raczej o całokształt i wyważenie słodkawych nut. Pokusiłbym się o stwierdzenie ,że Botlled to unisex.