Sobota, 18 maj 2013, 07:56
Dla mnie to GIT plus nuty owocowe. Pewnie zderzenie tych ostatnich z irysem daje efekt pieczarek.
Ankieta: Moja ocena Creed - Millésime Impérial EDP (1995) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 0 | 0% | |
2 - Słaby | 2 | 3.85% | |
3 - Przeciętny | 5 | 9.62% | |
4 - Dobry | 18 | 34.62% | |
5 - Bardzo dobry | 23 | 44.23% | |
6 - Genialny | 4 | 7.69% | |
Razem | 52 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 18 maj 2013, 07:56
Dla mnie to GIT plus nuty owocowe. Pewnie zderzenie tych ostatnich z irysem daje efekt pieczarek.
Sobota, 18 maj 2013, 09:45
A ja myślałem, że coś mi się pokręciło z węchem i tylko ja czuję pieczarki :lol:
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1861/
http://perfuforum.pl/viewtopic.php?f=52&t=9453 - Aktualnie na sprzedaż
Sobota, 18 maj 2013, 10:27
Na mnie masakrycznie nietrwały. Tutaj GIT ma zdecydowanie przewagę . 2 godziny i chyba po zabawie :roll:
Niedziela, 30 czerwiec 2013, 17:33
Po testach stwierdzam że jedyna rzecz która mnie powstrzymuje od zakupu całego flakony jest słabiutka trwałość (jakieś 4h przy umiarkowanej projekcji). Zapach bardzo dobrze się sprawdza podczas upałów. Jest jednocześnie elegancki jak i wesoły. Nuta soli jest wyczuwalna, lecz przez cały czas dominuje arbuz. Na mojej skórze się szczególnie nie rozwija, liniowy od samego otwarcia. Od perfum za taką cenę spodziewa się więcej, szczególnie lepszej trwałości, no ale nie są to pierwsze i nie ostatnie perfumy które zawodzą na tym polu. :roll:
Czwartek, 29 maj 2014, 06:36
Trwałość na mnie cały dzień (12h), projekcja przeciętna, kompozycja bdb - oceniłem na 5.
SPRZEDAM: ...
Wtorek, 21 październik 2014, 15:34
Pako napisał(a):Czy ktoś jeszcze czuje w MI nutkę CH 212? Mam próbkę MI i dziś z rana wtarłem sobie trochę w skórę (próbka firmowa czyli nawet bez patyczka) i po chwili skojarzyłem ten zapach właśnie z 212 od Caroliny Herrery. A ponieważ wyżej wymieniona ostatecznie mnie znudziła to i ten Creed nie wzbudził mojego zachwytu.
Piątek, 31 październik 2014, 07:12
Ktoś wie czy złoty flakon MI to jakaś limitowanka a może nowy wypust?
Piątek, 31 październik 2014, 09:26
Johno napisał(a):Ktoś wie czy złoty flakon MI to jakaś limitowanka a może nowy wypust?Pierwsze flakony były całe złote. Z czasem zmienili na ten, który jest obecnie. Masz do niego dostęp?
Piątek, 31 październik 2014, 10:26
Myslalem, ze jest na odwrót. Ogladalem dzis filmik z sklepu creeda w NY i wygladal niesamowicie. Chcialbym miec
Wtorek, 16 grudzień 2014, 17:49
Jedno z większych rozczarowań. Piwnicą zalatuje
Wojtek
Wtorek, 23 grudzień 2014, 08:33
Creed to uznana marka, jednak ten zapach moim zdaniem jest słaby. Pieczarka, którą ewidentnie wyczuwam zwłaszcza w początkowej fazie, jest nie do zniesienia. Później jest delikatnie i przyjemnie, ale nie ma w tym zapachu niczego czym mógłbym się zachwycić, dlatego jestem na NIE.
Kupię odlewki: Sonoma Scent Studio: Forest Walk, Tabac Aurea, Incense Pure, Ambre Noire
Wtorek, 23 grudzień 2014, 11:04
disciple napisał(a):Creed to uznana marka, jednak ten zapach moim zdaniem jest słaby. Pieczarka, którą ewidentnie wyczuwam zwłaszcza w początkowej fazie, jest nie do zniesienia. Później jest delikatnie i przyjemnie, ale nie ma w tym zapachu niczego czym mógłbym się zachwycić, dlatego jestem na NIE. Ja to pieczare a nie pieczarke wyczuwam w GIT
Wtorek, 23 grudzień 2014, 17:52
kudzior napisał(a):disciple napisał(a):Creed to uznana marka, jednak ten zapach moim zdaniem jest słaby. Pieczarka, którą ewidentnie wyczuwam zwłaszcza w początkowej fazie, jest nie do zniesienia. Później jest delikatnie i przyjemnie, ale nie ma w tym zapachu niczego czym mógłbym się zachwycić, dlatego jestem na NIE. Może to zapach dla ludzi lasu?? ch chu ... :roll: Wojtek
Piątek, 13 luty 2015, 18:11
Bardzo przyjemny, ładny zapach. Kolejny Creed nad którym sie zastanawiam, ale nie kupie z 2 powodów:
1. Również wyczuwam pieczarkową nutę 2. Niestety słaba trwałość, u mnie ok 2h
Czwartek, 5 marzec 2015, 22:14
Pieczarka jest w MI
U mnie objawia się w otwarciu i z czasem zanika. Nie wiem, co odpowiada za ten pieczarkowy sznyt, ale jest to tyleż interesujące (leciutko mdła, lekko świdrująca grzybowa nutka) co i irytujące (niekoniecznie chciałbym pachnieć jak pieczarka ). Na szczęście nie trwa to na mnie zbyt długo, a potem jest już tylko lepiej. Delikatne nuty cytrusów i innych owoców poprzeplatane nutami morskimi, powolutku ustępujące miejsca drzewno-piżmowej, również delikatnej bazie. Bardzo to wszystko naturalne, dobrze zmieszane i harmonijne. Trudno wychwycić poszczególne nuty, ale całość brzmi szlachetnie, na poły świeżo, na poły uwodzicielsko. Zapach jest elegancki i ma klasę, ale nie sprawia wrażenia nadętego, przeładowanego, nachalnego. Umiar, subtelność, harmonia... Creed jest mistrzem w tworzeniu tego typu pachnideł - aromatycznych, harmonijnych, eleganckich, znakomicie zbalansowanych, szlachetnie brzmiących. Nosząc MI mam wrażenie, że otacza mnie dyskretna aura naturalnej elegancji. Po prostu wiem, że pachnę dobrze, przyjemnie, ale absolutnie nie krzykliwie i bez ostentacji. Taką atmosferę odnajduję w wielu zapachach od Creeda. Perfumy Creeda kojarzą mi się z muślinem - niezwykle delikatną, jedwabną tkaniną, z której można zrobić taki szal, którego niemal się na sobie nie czuje. On jest wokół szyi, podąża z nami wszędzie, otula nas, ale nie grzeje, nie uciska i poniekąd żyje swoim życiem. Każdy nasz ruch lub powiew wiatru sprawia, że muślinowy szal faluje, przesuwa się, inaczej się układa, muska naszą szyję lub policzek, ale jest tak delikatny, jakby go nie było i jakby to ciepłe tchnienie natury nas otaczało. Lubię perfumy Creeda. Lubię Millesime Imperial
Artur
Sobota, 4 kwiecień 2015, 07:58
To jak to jest z tym podobieństwem do Sean John Unforgivable i Ed Hardy Love & lucky ?
Poniedziałek, 6 kwiecień 2015, 07:28
MI stoi po środku Unforgivable jest bardziej słodki, buzujący a Love and Luck bardziej świeży i mniej tropikalny.
Niedziela, 31 maj 2015, 13:18
Specyfiką tych perfum jest to, że ich zapach z roku na rok jest trochę inny (zwłaszcza w początkowej fazie). Nawet sam Creed podaje w nutach głowy bliżej nieokreślone hasło "crisp fruit notes", w których może się znaleźć właściwie wszystko. Także ostatnimi czasy pewnie był problem z dostępnością jakiejś ambrozji czy rajskich jabłek i akurat postanowiono zastąpić je dostępnymi w każdym hipermarkecie pieczarkami.
Ja miałem próbkę z C3312D01: owocowy + wyraźna sól. Trwałość bardzo dobra, tylko że raczej blisko skóry. Dla mnie trochę zbyt damski.
Poniedziałek, 4 kwiecień 2016, 16:19
Na ręcę od 30 minut Creed MI.
Otwarcie bardzo mi przypominało przez moment SMW, podobne klimaty, podobna świeżość i efekt orzeźwienia. Bardzo mi się spodobało... Niestety teraz już coraz mniej mi się podoba. Przeszkadzają mi te słone nuty i fakt, czuć pieczarę! Chyba mi się węch wyszkolił, bo potrafię odróżnić już kilka nut jednocześnie Ale w dalszym ciągu zalatuje mi trochę jak SMW (którego ubóstwiam!)- to na plus. Na minus słona pieczara.
Poniedziałek, 4 kwiecień 2016, 21:58
Morsko, cytrusowo, irysowo. Trochę mainstreamowo?
Kompozycyjnie nie zwala z nóg, ale czuć ponadprzeciętną jakość składników-jak to u Creeda.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/7791/">http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/7791/</a><!-- m -->
|
|