Sobota, 3 styczeń 2015, 22:23
Ciekawy jestem Waszej opinii i porównania tych 3 zapachów.
Ja osobiście mam duży problem, aby wybrać zwycięzcę tego pojedynku. Jako zwolennik perfum Diora i całej linii Homme, mam nie lada dylemat.
Dior Homme jest dla mnie najbardziej wytrawny i na mojej skórze chyba najmniej słodki, co często jest zaletą. Jest też chyba najbardziej "bezpieczny" do stosowania bardziej casualowego.
Dior Homme Intense jest zapachem wieczorowym, ale bardziej typu "klub" niż "teatr". Jest słodszy, nieco bardziej czekoladowo-piernikowy na mojej skórze. Ostatnio używając go czułem nawet jakby cynamon. Moim zdaniem chyba średnio nadaje się do noszenia na co dzień do pracy.
Dior Homme Parfum jest dla mnie zapachem BARDZO dobry, ocierającym się o wybitny. Przyszły klasyk. Niestety jego wyjątkowość jest także wadą. W zasadzie mam mało okazji, aby go "założyć". Do pracy na co dzień jakoś go nie widzę. Wiosną/latem także niezbyt. To chyba jego największa wada.
Obecnie zastanawiam się nad zakupem któregoś z powyższych i nie wiem, na który się zdecydować. DHP mnie poskładał, jestem absolutnym fanem, ale obawiam się, że będę miał zbyt mało okazji, aby się nim cieszyć.
Jakie są Wasze odczucia, który z nich jest dla Was najlepszy i dlaczego? Zaznaczam, że chodzi o najnowsze reformulacje zarówno DH jak i DHI, nie wąchałem wcześniejszych wypustów, więc się na ich temat nie wypowiadam.
Ja osobiście mam duży problem, aby wybrać zwycięzcę tego pojedynku. Jako zwolennik perfum Diora i całej linii Homme, mam nie lada dylemat.
Dior Homme jest dla mnie najbardziej wytrawny i na mojej skórze chyba najmniej słodki, co często jest zaletą. Jest też chyba najbardziej "bezpieczny" do stosowania bardziej casualowego.
Dior Homme Intense jest zapachem wieczorowym, ale bardziej typu "klub" niż "teatr". Jest słodszy, nieco bardziej czekoladowo-piernikowy na mojej skórze. Ostatnio używając go czułem nawet jakby cynamon. Moim zdaniem chyba średnio nadaje się do noszenia na co dzień do pracy.
Dior Homme Parfum jest dla mnie zapachem BARDZO dobry, ocierającym się o wybitny. Przyszły klasyk. Niestety jego wyjątkowość jest także wadą. W zasadzie mam mało okazji, aby go "założyć". Do pracy na co dzień jakoś go nie widzę. Wiosną/latem także niezbyt. To chyba jego największa wada.
Obecnie zastanawiam się nad zakupem któregoś z powyższych i nie wiem, na który się zdecydować. DHP mnie poskładał, jestem absolutnym fanem, ale obawiam się, że będę miał zbyt mało okazji, aby się nim cieszyć.
Jakie są Wasze odczucia, który z nich jest dla Was najlepszy i dlaczego? Zaznaczam, że chodzi o najnowsze reformulacje zarówno DH jak i DHI, nie wąchałem wcześniejszych wypustów, więc się na ich temat nie wypowiadam.