BlueJeans napisał(a):Tak jak wspomniał Cookie w odpowiednim wątku mało docenianym zapachem jest również HOUBIGANT Fougere Royale
W ogóle perfumy Houbigant są tu mało poważane. Pewnie zbyt zachowawcze
Zbyt zachowawcze dla entuzjastów niszy a za drogie i mało znane dla preferujących mainstream.
Miałem do czynenia z FR i Cologne Intense. Jeden i drugi zapach uważam za bardzo udany i wybrzmiewają one dość klasycznie. Dedykowałbym je właśnie do biura czy nawet na spotkania biznesowe. W cenach regularnych 550zł (czy coś koło tego) faktycznie można się nieco zniechęcić natomiast w sklepach www niejendokrotnie można dostać, któregoś z nich za ok 350zł a ta cena jest już bardziej "user friendly". Kolejną fajną a zarazem niefajną sprawą jest to, że mało gdzie można powąchać stacjonarnie zapachy od Houbiganta dzięki czemu marka ta jest jeszcze bardziej niszowy niż inne znane nisze w naszym kraju.
Mocno niedoceniany na naszym forum wydaje mi się Bleu de Chanel. Wg mnie pod każdym względem świetny współczesny męski zapach. Bardzo uniwersalny pod względem charakteru, choć pionierski, gdy chodzi o dominujący akord, szybko stał się jednym z najchętniej kopiowanych przez inne marki (a jak wiecie, naśladownictwo jest najwyższą formą uznania). Górna półka pod względem egzekucji tematu, zachowania zapachu na skórze, projekcji, trwałości. Jeden z najlepszych dostępnych obecnie zapachów casualowo-biznesowych. Dla mnie na równi z Aventusem (oba sprawdziłem wielokrotnie w boju). Nie będę się jednak starał nikogo przekonywać. Czas uczyni mu najlepiej. Za kilka (-naście) lat będzie tak kochany, jak dziś Platinum Egoiste - nawet przez perfumowych koneserów. Sami zobaczycie.
Nie odnoszę wrażenia, żeby Bleu De Chanel był na Forum jakoś specjalnie niedoceniany. Po pierwsze wątek jemu poświęcony jest w ścisłej czołówce najchętniej dyskutowanych oraz odwiedzanych tematów. Po drugie w rozkładzie ocen w ankiecie na dzień dzisiejszy najwięcej jest "piątek" (84) oraz "czwórek" (83), plus sporo ocen najwyższych (29). A zatem suche statystyki przeczą tezie, że jest to zapach niedoceniany.
Zgodzę się z Cookie13, wydaje mi się, że BdC jest lubiany na forum i doceniany. Często porównywany do Sauvage 2015, moim zdaniem nie do końca trafnie, bo BdC jest męskim, eleganckim zapachem z klasą, gdzie Sauvage jest obdartusem
I z tego co zauważyłem, zdecydowanie wersja EDT jest bardziej lubiana od EDP, także wszystko jest jak być powinno
fqjcior napisał(a):Mocno niedoceniany na naszym forum wydaje mi się Bleu de Chanel. Wg mnie pod każdym względem świetny współczesny męski zapach. Bardzo uniwersalny pod względem charakteru, choć pionierski, gdy chodzi o dominujący akord, szybko stał się jednym z najchętniej kopiowanych przez inne marki (a jak wiecie, naśladownictwo jest najwyższą formą uznania). Górna półka pod względem egzekucji tematu, zachowania zapachu na skórze, projekcji, trwałości. Jeden z najlepszych dostępnych obecnie zapachów casualowo-biznesowych. Dla mnie na równi z Aventusem (oba sprawdziłem wielokrotnie w boju). Nie będę się jednak starał nikogo przekonywać. Czas uczyni mu najlepiej. Za kilka (-naście) lat będzie tak kochany, jak dziś Platinum Egoiste - nawet przez perfumowych koneserów. Sami zobaczycie.
fqjcior napisał(a):Mocno niedoceniany na naszym forum wydaje mi się Bleu de Chanel. Wg mnie pod każdym względem świetny współczesny męski zapach. Bardzo uniwersalny pod względem charakteru, choć pionierski, gdy chodzi o dominujący akord, szybko stał się jednym z najchętniej kopiowanych przez inne marki (a jak wiecie, naśladownictwo jest najwyższą formą uznania). Górna półka pod względem egzekucji tematu, zachowania zapachu na skórze, projekcji, trwałości. Jeden z najlepszych dostępnych obecnie zapachów casualowo-biznesowych. Dla mnie na równi z Aventusem (oba sprawdziłem wielokrotnie w boju). Nie będę się jednak starał nikogo przekonywać. Czas uczyni mu najlepiej. Za kilka (-naście) lat będzie tak kochany, jak dziś Platinum Egoiste - nawet przez perfumowych koneserów. Sami zobaczycie.
Bardziej cenisz EDT czy EDP ?
Skłaniam się ku EDT. Aczkolwiek EDP nie używałem zbyt długo (tylko dekancik). natimoast EDT mam już drugi flakon.
fqjcior napisał(a):Mocno niedoceniany na naszym forum wydaje mi się Bleu de Chanel. Wg mnie pod każdym względem świetny współczesny męski zapach. Bardzo uniwersalny pod względem charakteru, choć pionierski, gdy chodzi o dominujący akord, szybko stał się jednym z najchętniej kopiowanych przez inne marki (a jak wiecie, naśladownictwo jest najwyższą formą uznania). Górna półka pod względem egzekucji tematu, zachowania zapachu na skórze, projekcji, trwałości. Jeden z najlepszych dostępnych obecnie zapachów casualowo-biznesowych. Dla mnie na równi z Aventusem (oba sprawdziłem wielokrotnie w boju). Nie będę się jednak starał nikogo przekonywać. Czas uczyni mu najlepiej. Za kilka (-naście) lat będzie tak kochany, jak dziś Platinum Egoiste - nawet przez perfumowych koneserów. Sami zobaczycie.
Jeśli mowa o wersji edt, to jak wychodził to faktycznie większość forumowiczów drwiło z niego, że takie siki od Chanel to koniec świata
Teraz jest oceniany dużo lepiej, a już wersja z początku produkcji jest bardzo chwalona.
Ja ten zapach bardzo lubię i cenię, pachnie bardzo przyjemnie, ma dobre parametry, a i na swoje czasy był dość oryginalny moim zdaniem.
Przyznaję, że byłem w momencie premiery rozczarowany Bleu De Chanel. Liczyłem bowiem na coś w rodzaju Antaeusa lub Egoiste XXI wieku. Czyli na zapach o większym ciężarze gatunkowym, który po raz kolejny dokona przełomu w mainstreamie. Tymczasem otrzymaliśmy zapach, który wpisywał się w już obowiązującą estetykę świeżości nowego millenium. Ale robił to bardzo dobrze, lepiej od większości konkurencji. Po jakimś czasie doceniłem Bleu De Chanel takim, jakim jest.