Sobota, 28 luty 2015, 14:45
Starszy jest bez Versus
Ankieta: Moja ocena Versace - Blue Jeans EDT (1994) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 2 | 1.98% | |
2 - Słaby | 6 | 5.94% | |
3 - Przeciętny | 17 | 16.83% | |
4 - Dobry | 42 | 41.58% | |
5 - Bardzo dobry | 30 | 29.70% | |
6 - Genialny | 4 | 3.96% | |
Razem | 101 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Sobota, 28 luty 2015, 14:45
Starszy jest bez Versus
Sobota, 28 luty 2015, 19:26
Zgadza się, mój piętnastolatek miał napis VERSACE, jego młodsi bracia już VERSUS.
"Złośliwość - hobby ludzi inteligentnych..."
Wtorek, 31 marzec 2015, 21:38
dychotomja napisał(a):Zgadza się, mój piętnastolatek miał napis VERSACE, jego młodsi bracia już VERSUS.dla mnie zapach idealny na każdą okazję.pieknie sie rozwija,trwałość i projekcja na przyzwoitym poziomie a jeżeli dodamy do tego cenę siedmiu dyszek to już ideał Tylko jedno mnie zastanawia.moją pierwszą flaszką jaką zakupiłem jeżeli chodzi o zapach Blue Jeans była wersja Versus jakieś 7 lat temu.i teraz zakupiłem jakieś 5 miechów temu kolejną ale już Versace.i nie wiem czy to węch mi się zmienił czy versus pachniał dużo ladniej?ja mam takie spostrzeżenia i wydaje mi się że chyba już cos grzebali przy dżinsach
Środa, 1 kwiecień 2015, 08:38
pachnącypiotr napisał(a):Tylko jedno mnie zastanawia.moją pierwszą flaszką jaką zakupiłem jeżeli chodzi o zapach Blue Jeans była wersja Versus jakieś 7 lat temu.i teraz zakupiłem jakieś 5 miechów temu kolejną ale już Versace.i nie wiem czy to węch mi się zmienił czy versus pachniał dużo ladniej?ja mam takie spostrzeżenia i wydaje mi się że chyba już cos grzebali przy dżinsach Grzebali jak nic, ale chyba w drugą stronę . Ja czuję różnicę między Versace a Versus, ten drugi (czyli nowy) jest zdecydowanie lżejszy i ma słabszą projekcję. A tą ostatnią flaszkę kupiłeś stacjonarnie czy przez neta? Bo może trafiła Ci się jakaś perełka jeszcze sprzed reformulacji? Bo w re-reformulację raczej nie wierzę :lol: .
"Złośliwość - hobby ludzi inteligentnych..."
Środa, 1 kwiecień 2015, 19:00
dychotomja napisał(a):ta ostatnia ,słabsza,to versace i zakupiłem ją w Rossmanie.tamta którą pamietam jako dużo lepszą czyli versus (ta kupiona 7 lat temu) tez została kupiona w tej samej sieci :roll: ale wszyscy piszą że nowsze to versus a starsze to versace więc sam juz nie kumampachnącypiotr napisał(a):Tylko jedno mnie zastanawia.moją pierwszą flaszką jaką zakupiłem jeżeli chodzi o zapach Blue Jeans była wersja Versus jakieś 7 lat temu.i teraz zakupiłem jakieś 5 miechów temu kolejną ale już Versace.i nie wiem czy to węch mi się zmienił czy versus pachniał dużo ladniej?ja mam takie spostrzeżenia i wydaje mi się że chyba już cos grzebali przy dżinsach
Piątek, 3 kwiecień 2015, 12:36
kudzior napisał(a):ktory to jest w koncu starszy z napisem VERSUS czy bez ? Najpierw było VERSACE, potem VERSUS i teraz znów jest VERSACE...
Piątek, 3 kwiecień 2015, 20:10
Jeżeli chodzi o zapach to ja osobiście zużyłem 4 flaszki od 2007r.
Miałem 3 stare VERSACE, potem jedną VERSUS i teraz mam nową VERSACE... Nie wyczuwam absolutnie żadnej różnicy pomiędzy tymi wypustami.. To samo z parametrami... a jestem uczulony na reformulacje... Flakony i opakowania również wyglądają identycznie poza napisem VERSACE/VERSUS W pierwszej wersji był mniejszy, w najnowszej jest większy... Wielkie brawa dla Versace! Euroitalia lipy nie robi To samo w przypadku The Dreamera... Znam od lat i pachnie tak samo...
Piątek, 3 kwiecień 2015, 21:03
Pełna zgoda ale chop.
Sobota, 4 kwiecień 2015, 05:05
ale chop napisał(a):Jeżeli chodzi o zapach to ja osobiście zużyłem 4 flaszki od 2007r.Cholera ,a już miałem oprawiać w antyramę.....
Sobota, 4 kwiecień 2015, 12:07
Dałem 3, dla mnie nijaki i trzyma krótko.
Za to wspomniany Dreamer to moje osobiste top5, przepiękny zapach o potężnych parametrach.
Poniedziałek, 6 kwiecień 2015, 19:21
Posiadam flaszkę tego zapachu, za tą cenę bardzo dobre pachnidło, trzyma dosyć długo i jest dobrze odbierany przez otoczenie. Świetny jako taki codzienny zapach do szkoły/pracy. Kompozycja jest ok, tylko początek trochę mdlący, ale potem naprawdę zapach rozwija się bardzo fajnie i sporo zyskuje. Bezpieczny zapach za niską cenę
Wtorek, 7 kwiecień 2015, 11:31
Faktycznie poprawny zapach, można łatwo wyrwać za 7 dyszek w R. Za tę cenę ciężko znaleźć coś równie dobrego. Duży plus za ok 7-godzinną trwałość. Ode mnie mocna 4.
Bez wiary potykamy się o źdźbło słomy, z wiarą przenosimy góry.
Niedziela, 24 maj 2015, 22:09
Dziw mnie bierze, że dopiero parę dni temu poznałem ten zapach... Ile razy w Rossmanie stałem przy półce z perfumami, tyle razy zastanawiałem się " co to kur*de jest ? " Kiczowata, wręcz nawet i zabawna flaszka utrzymywała mnie w przekonaniu, że to jakiś zapach dla typowej młodzieży, albo może i dla dzieci ?. Widziałem BJ w towarzystwie Baby Blue Jeans z równie kolorowym opakowaniem jak starszy brat. I właśnie dlatego ani razu nie zachciało mi się go poznać. Aż do niedawna po prostu z nudów podczas zakupów z dziewczyną "dziabnąłem" sobie na nadgarstek i trochę na kurtkę. 1sze zaciągnięcie nosem - mówię hm, dziwny taki śmierdziuszek - poczekam co będzie później. I wtedy się zaczęło ... aktualnie jestem w poszukiwaniu flaszki troszkę starszej niż obecnie sprzedawane, gdyby ktoś coś to pisać
Poniedziałek, 25 maj 2015, 07:47
W takim razie sprawdź też Baby Blue Jeans, na pewno się pozytywnie zdziwisz
Poniedziałek, 25 maj 2015, 08:32
marcinklin napisał(a):Dziw mnie bierze, że dopiero parę dni temu poznałem ten zapach... Ile razy w Rossmanie stałem przy półce z perfumami, tyle razy zastanawiałem się " co to kur*de jest ? " Kiczowata, wręcz nawet i zabawna flaszka utrzymywała mnie w przekonaniu, że to jakiś zapach dla typowej młodzieży, albo może i dla dzieci ?. Widziałem BJ w towarzystwie Baby Blue Jeans z równie kolorowym opakowaniem jak starszy brat. I właśnie dlatego ani razu nie zachciało mi się go poznać. Aż do niedawna po prostu z nudów podczas zakupów z dziewczyną "dziabnąłem" sobie na nadgarstek i trochę na kurtkę. 1sze zaciągnięcie nosem - mówię hm, dziwny taki śmierdziuszek - poczekam co będzie później. I wtedy się zaczęło ... aktualnie jestem w poszukiwaniu flaszki troszkę starszej niż obecnie sprzedawane, gdyby ktoś coś to pisaćNa mnie początkowo nie ,zrobił wrażenia to odważne pachnidło pierwszą swoją flaszkę, oddałem ,bo bałem się ,że ,wystraszę nim otoczenie nie w głowie mi wtedy ,były takie zapachy.
Poniedziałek, 25 maj 2015, 09:51
edK napisał(a):Na mnie początkowo nie ,zrobił wrażenia to odważne pachnidło pierwszą swoją flaszkę, oddałem ,bo bałem się ,że ,wystraszę nim otoczenie nie w głowie mi wtedy ,były takie zapachy. Odważne??? Nigdy bym nie pomyślała o Blue Jeans, że są odważne, a przecież sama je noszę .
"Złośliwość - hobby ludzi inteligentnych..."
Poniedziałek, 25 maj 2015, 10:00
dychotomja napisał(a):Na mnie kiedyś ,sprawił takie wrażenie oczywiście dzisiaj to pudrowy przyjemniaczek i nie ,dziwię Ci się ,że go nosisz Czemu napisałem, że odważne ? bo nie każdy będzie ,miał odwagę go na siebie ,włożyć, gdyż cechuje go ogromna projekcja.edK napisał(a):Na mnie początkowo nie ,zrobił wrażenia to odważne pachnidło pierwszą swoją flaszkę, oddałem ,bo bałem się ,że ,wystraszę nim otoczenie nie w głowie mi wtedy ,były takie zapachy.
Sobota, 3 październik 2015, 13:17
VBJ ma w sobie coś drażniącego, to chyba ten "syndrom" cytrusowo-lawendowej kostki do wc.
Baza jest przyjemna, tylko należy do niej dotrwać Jak na budżetówkę to jest dobrze, ale głównie ze względu na parametry. Edit: Wróciłem do Blue podczas ostatnich niższych temperatur. Kostka wc jakby mniej drażni i nosi się całkiem całkiem. Ocena 4 ze względu na parametry i cenę, chociaż z Versace chyba lepiej dopłacić do uniwersalnego Pour Homme.
Sobota, 27 luty 2016, 18:44
Ok, mialem nie komentowac ale skomentuje . Mam 27 lat i od 15 roku zycia uzywalem Blue Jeansow. Byl to moj pierwszy "powazniejszy" zapach jaki posiadalem. W porownaniu do moich znajomych psikajacymi sie adidasami, pumami i la rivami bylem ekstra klasa (slowa kolezanek
Poniedziałek, 7 marzec 2016, 21:48
Jak zaczynałem przygodę z perfuforum (3 lata ! jak to szybko minęło), zachęcony pochlebnymi opiniami wybrałem się do SuperApteki przetestować BJ. Otwarcie.... jej, to mnie zabiło. Nie potrafię powiedzieć co wtedy czułem. Złość, ze spsikałem tym przegub? Okropny ból głowy? Coś tego pokroju. Z czasem było tylko lepiej, ale wtedy bym w życiu nie zdecydował się na zakup flakonu. Teraz, po 3 latach, chcę sprawdzić czy coś się zmieniło z moim nosem i za parę dni przyjdzie do mnie flaszka Versus. Zacieram rączki i czekam na nasz pierwszy kontakt
https://perfuforum.pl/thread-15827.html AMOUAGE NA MILILITRY!
|
|