Sobota, 3 maj 2014, 13:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 23 grudzień 2020, 13:03 przez pblonski.)
Aż dziw bierze, że nie mamy jeszcze takiego klasyka!
Za fragranticą:
Orange Spice marki Creed to cytrusowe perfumy dla mężczyzn. Orange Spice został wydany w 1950 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest James Henry Creed Fifth Generation. Nutami głowy są bergamotka i pomarańcza; nutą serca jest neroli; nutami bazy są przyprawy i szara ambra.
Nie będę się zbytnio rozpisywał, bo to nie mój klimat natomiast fani YSL Kourosa powinni koniecznie spróbować!
Dla mnie to taki Kouros ze stonowanymi nutami animalistycznymi czyli kolokwialnie rzecz ujmując bez moczu kota, co w tym przypadku nie czyni ich wykastrowanymi lecz po prostu noszalnymi.
Zapach w bardzo starym stylu, na początku przypominał mi pomarańczową kostkę toaletową, później oldskulową wodę kolońską by skończyć na zakładzie fryzjerskim.
Projekcja duża, zdecydowanie największa ze znanych mi Creedów, trwałość pod 10h.
Za fragranticą:
Orange Spice marki Creed to cytrusowe perfumy dla mężczyzn. Orange Spice został wydany w 1950 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest James Henry Creed Fifth Generation. Nutami głowy są bergamotka i pomarańcza; nutą serca jest neroli; nutami bazy są przyprawy i szara ambra.
Nie będę się zbytnio rozpisywał, bo to nie mój klimat natomiast fani YSL Kourosa powinni koniecznie spróbować!
Dla mnie to taki Kouros ze stonowanymi nutami animalistycznymi czyli kolokwialnie rzecz ujmując bez moczu kota, co w tym przypadku nie czyni ich wykastrowanymi lecz po prostu noszalnymi.
Zapach w bardzo starym stylu, na początku przypominał mi pomarańczową kostkę toaletową, później oldskulową wodę kolońską by skończyć na zakładzie fryzjerskim.
Projekcja duża, zdecydowanie największa ze znanych mi Creedów, trwałość pod 10h.