Sobota, 27 lipiec 2019, 12:27
Też podchodzę do tego hobby w kategorii nałogu jako czegoś, co mam nieodpartą potrzebę kupować, czasami są to zakupy kompulsywne. Nie chodzi tu o kwoty (dla jednego nałogiem będzie jak wyda 100 zł miesięcznie na perfumy, dla drugiego jak wyda 10000 - w zależności od możliwości finansowych), lecz o przymus/wewnętrzną potrzebę kupowania i poznawania.