Poniedziałek, 15 październik 2012, 10:18
kwiatek napisał(a):Kwiatku ,miało być :robe napisał(a):Nie wymądrzam się. Jedynie zapytałem i wysnułem pewien wniosek.kwiatek napisał(a):Nie znasz zapachu to się nie wymądrzaj.Jest to nuta aromatu zużytej skóry .Taka dość sportowa.robe napisał(a):Jako ciekawostke dodam ze w starym drakkar noir jest jakas fizjologiczna nuta.Na razie kojarzy mi sie z przepoconymi sandałami Sam płyn w butelce nie jest popsuty i pachnie obłednie.Jak przepocone sandały mogą pachnieć obłędnie ? To już fetysz chyba ... hock:
A czy nie znam tej wersji zapachu nie możesz być tego pewien...
Nie znasz zapachu to się nie wymądrzaj Jest to nuta aromatu zużytej skóry .Taka dość sportowa.
Buźki nie wstawiłem bo zapomniaem.Wiec nie gniewaj sie.
Odnosnie mojego nowego (starego)Drakkar Noir mam dwie informacje.
Sam zapach jest niesamowity .Głęboki i po prostu obłędny.Jak dla mnie jeden z trzech killerów wszechczasów obok prawdziwego Kouros i trzeciego którego nie wybrałem jeszcze chyba.Tu walczą Chanel Antaeus z Oscar de la Renta Pour Lui .
Przy tym Drakkar Noir jest bezpieczny bo pachnie po prostu ładnie .Bardzo skórzany .Ale bez przesady i wspaniale komponuje sie to wszystko. Sporo rózni sie także aromatem od nowoczesnej (tez dobrej) wersji.
Druga informacja jest taka ze po dwóch godzinach nie wyczuwam go na sobie .Siedzi bardzo blisko ciała i ledwo dycha (tak jak obecny Drakkar Noir).Jest to chyba jakaś produkacja z poczatku wieku kiedy to podobno znacznie osłabiono zapach ,aż za bardzo.Ale pachniał jak nalezy jeszcze( wiadomości z basenotes)
Obie informacje sa złe bo poznałem niestety prawdziwy aromat Drakkar Noir i przepadłem.I w dodatku praktycznie niedostepny jest ten z lat 80-siatych i 90 -siatych.Czyli wydatki i szukanie po smietnikach perfumowych
Mój obecny TOP 3
YSL Kouros
Guy Laroche Horizon
YSL Rive Gauche
YSL Kouros
Guy Laroche Horizon
YSL Rive Gauche