Czwartek, 20 czerwiec 2013, 22:46
Z jakiegoś bloga smakowego:
"Tonka to długie, wąskie nasiona o głębokim czarnym kolorze i pomarszczonej skórce pachną wanilią, rumem, goździkami, gorzkimi migdałami. Tonkowiec wonny pochodzi z Ameryki Południowej, głównie z Wenezueli i Brazylii. Uprawiany jest także w Nigerii. Zanim jego nasiona trafią do sklepów, schną przez rok na słońcu. Dotychczas znany był jako składnik perfum. Coraz częściej jest stosowany przez szefów kuchni, którzy dodają ją głównie do deserów, wypieków i owoców morza. Tonki można używać wszędzie tam gdzie pasuje nutka wanilii – do deserów i ciast, do czekolady, do niektórych sałatek owocowych, lecz także np. do puree z dyni, ziemniaków lub batatów, czy np. do przegrzebków. Ziarna tonki przed dodaniem do potraw trzeba drobno zetrzeć. Mają bardzo intensywny smak stąd należy dodawać je ostrożnie w niewielkiej ilości."
Opis brzmi niezwykle smakowicie, aż się zdziwiłem, dlaczego tonki się nie jada. Czytam dalej i:
"W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii stosowanie tonki w przemyśle spożywczym zostało zabronione z uwagi na zawartość związku zwanego kumaryną, która podejrzewana jest o wywoływanie marskości wątroby."
A więc - tonka pachnie jak wanilia. To m. in. dlatego Code jest waniliowy(przynajmniej na mojej skórze, aczkolwiek w innym stopniu niż Pi czy Le Male), choć tonki w nim nie uświadczysz. Tonka teoretycznie występuje też np. w Chanel Allure Homme Sport Cologne Sport, w którym nie odnajduję ani grama słodkości. Ogólnie - ciekawi mnie ten składnik, nie powiem.
"Tonka to długie, wąskie nasiona o głębokim czarnym kolorze i pomarszczonej skórce pachną wanilią, rumem, goździkami, gorzkimi migdałami. Tonkowiec wonny pochodzi z Ameryki Południowej, głównie z Wenezueli i Brazylii. Uprawiany jest także w Nigerii. Zanim jego nasiona trafią do sklepów, schną przez rok na słońcu. Dotychczas znany był jako składnik perfum. Coraz częściej jest stosowany przez szefów kuchni, którzy dodają ją głównie do deserów, wypieków i owoców morza. Tonki można używać wszędzie tam gdzie pasuje nutka wanilii – do deserów i ciast, do czekolady, do niektórych sałatek owocowych, lecz także np. do puree z dyni, ziemniaków lub batatów, czy np. do przegrzebków. Ziarna tonki przed dodaniem do potraw trzeba drobno zetrzeć. Mają bardzo intensywny smak stąd należy dodawać je ostrożnie w niewielkiej ilości."
Opis brzmi niezwykle smakowicie, aż się zdziwiłem, dlaczego tonki się nie jada. Czytam dalej i:
"W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii stosowanie tonki w przemyśle spożywczym zostało zabronione z uwagi na zawartość związku zwanego kumaryną, która podejrzewana jest o wywoływanie marskości wątroby."
A więc - tonka pachnie jak wanilia. To m. in. dlatego Code jest waniliowy(przynajmniej na mojej skórze, aczkolwiek w innym stopniu niż Pi czy Le Male), choć tonki w nim nie uświadczysz. Tonka teoretycznie występuje też np. w Chanel Allure Homme Sport Cologne Sport, w którym nie odnajduję ani grama słodkości. Ogólnie - ciekawi mnie ten składnik, nie powiem.