Niedziela, 31 marzec 2013, 19:55
Kiedyś wąchnęłam tabakę, ale niestety nie sądzę, żeby to był fajny pomysł na czyszczenie nosa.
tfu i kichania moc
tfu i kichania moc
Lubię fajnie pachnieć.
Niedziela, 31 marzec 2013, 19:55
Kiedyś wąchnęłam tabakę, ale niestety nie sądzę, żeby to był fajny pomysł na czyszczenie nosa.
tfu i kichania moc
Lubię fajnie pachnieć.
Piątek, 5 kwiecień 2013, 14:14
tabaka wysusza śluzówkę więc jak ktoś się często 'smarka' to jest prosty sposób na ogarnięcie się. no i daje także chwilowe pobudzenie, jest się hmm tak jakby orzeźwionym.
Piątek, 5 kwiecień 2013, 20:01
gdzieś tam się zatabaczyło kilka razy...
na oczyszczenie i orzezwienie to ja polecam kilka razy mocno amolem się zaciągnąć rowniez daje po śluzówkach
Sobota, 1 czerwiec 2013, 01:39
tabaka podbija prawdopodobieństwo zachorowania na raka krtani
z kolegą braliśmy to w dużych ilościach - bicie rekordu kto weźmie więcej na jednym razem - i kiedy mi zbrzydło okazało się nagle, że to... uzależnia.
Piątek, 21 luty 2014, 14:41
matka wie, że ćpiesz?
Piątek, 21 luty 2014, 14:47
żartuje ofkors najs kolekcja..
osobiście nie używam - kiedyś w gimnazjum wciągaliśmy z kumplami ale to raczej z ciekawości taką jak Ty masz u siebie... w czarnym pudełku z napisem (nie pamietam.. SNIFF? SNUF? SNUT?)
Piątek, 21 luty 2014, 14:59
ja tam waliłem z łapy
ale w małych ilościach... kichać mi się po tym tylko chciało i musiałem wydmuchiwać nozdrza za każdym razem. Używasz tego regularnie?
Piątek, 21 luty 2014, 16:33
Matko, gimnazjum i tabaka... :lol:
Nigdy nie czułem po tym efektu pobudzenia... Jeśli już, to zażywałem na lekcjach języka rosyjskiego. Potem stało 10 osób koło kosza i dmuchało w chusteczki, babka zawsze była zdziwiona o co chodzi.
Piątek, 21 luty 2014, 17:36
Hot Player napisał(a):Co to za różnica czy przez rurkę czy z ręki? Tak czy siak "wchodzi" podobnie.No nie wiem... Przez rurkę mocniej się zaciągasz i tabaka "leci" węższym, bardziej ukształtowanym strumieniem, przez co dostaje się głębiej do dróg oddechowych. Dlatego to nie tylko profanacja, ale też marnowanie tabaki, no i uczucie drapania w gardle, a przecież nie po to się zażywa tabakę, żeby połykać ją przez nos... Najlepiej wziąć szczyptę tabaki w dwa palce (kciuk i wskazujący), przyłożyć do nosa i zaciągnąć, ale z umiarem.
www.fragrantica.pl/uzytkownicy/2585
----------------------------------------------- www.parfumo.net/Users/Koorchuck Stragan https://perfuforum.pl/thread-14629.html
Niedziela, 9 marzec 2014, 23:31
honoris causa napisał(a):W podstawówce niektórzy moi koledzy wciągali tabakę, udrażniając zatoki, smarkali w chusteczkę higieniczną i suszyli ją. Po wyschnięciu mielili tę husteczkę na proszek i wciągali z powrotem. Z oszczędności, żeby tabaka na dłużej starczyła. Miałeś bardzo fajnych kumpli hock: Tabakę próbowałem. Nie wciągnęło mnie to jakoś (na szczęście). Poprawy węchu absolutnie nie odczuwałem po zażyciu
Artur
Sobota, 15 marzec 2014, 14:19
Od siebie dodam, że w celu oczyszczenia nosa stosuję wodę przegotowaną z solą - taki zamiennik wody morskiej. Mieszam to w takim pojemniku po sprayu do nosa. Mogę go wielokrotnie napełniać, odkryłem to, kiedy ta woda morska się mi skończyła, a pojemnik chciałem zniszczyć - wyrwać z niego ten atomizer.
Ponadto udrożnienie nosa powoduje wysyłek fizyczny, nieważne jaki, może to być nawet dłuższy spacer czy wizyta na siłowni. Ktoś polecił mi coś takiego: http://zdrowie.1krok.pl/zatoki.htm Ale odkąd stosuje ten roztwór NaCl z przegotowaną wodą nie mam już problemu z katarem. Można również, zamiast mieszać sól z wodą używać soli fizjologicznej - kosztuje grosze.
Sobota, 15 marzec 2014, 23:43
Raw napisał(a):Ale odkąd stosuje ten roztwór NaCl z przegotowaną wodą nie mam już problemu z katarem. Khorne, może spróbujesz?
Niedziela, 16 marzec 2014, 00:00
Goban napisał(a):Raw napisał(a):Ale odkąd stosuje ten roztwór NaCl z przegotowaną wodą nie mam już problemu z katarem. Ja to stosuje. |
|