Czwartek, 26 lipiec 2012, 20:13
Ja tam nie czuję dziada w niej, więc jest GIT :-) Bardzo fajne pachnidło, taka stosunkowo lekka słodycz, mi się podoba.
Zapominałbym, daję 5.
Zapominałbym, daję 5.
Ankieta: Moja ocena Laura Biagiotti - Roma Uomo EDT (1992) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 1.23% | |
2 - Słaby | 3 | 3.70% | |
3 - Przeciętny | 13 | 16.05% | |
4 - Dobry | 24 | 29.63% | |
5 - Bardzo dobry | 36 | 44.44% | |
6 - Genialny | 4 | 4.94% | |
Razem | 81 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Czwartek, 26 lipiec 2012, 20:13
Ja tam nie czuję dziada w niej, więc jest GIT :-) Bardzo fajne pachnidło, taka stosunkowo lekka słodycz, mi się podoba.
Zapominałbym, daję 5.
Poniedziałek, 3 wrzesień 2012, 17:34
zapach b.dobry .....lekko słodki ale subtelny , delikatny , dobry na cieplejsze dni , polecam i oceniam na 5 :!:
za ocene zapachu przez płec przeciwną niech posłużą te sms'y : - ja pachnę Toba , Twoim perfumem...to takie cudowne.. - bardzo mi sie podoba i wszystko jasne ROMA rządzi
Masz czegoś dużo ? chcesz sie wymienić dekantem ? pisz !
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/1564/
Czwartek, 11 październik 2012, 20:33
Roma Uomo to jeden z 4 zapachów od Laury ktory zakupiłem w próbce. Pozostałe 3 są również na wykazie na forum. I tylko na ten sie poważnie zdecydowałem zakupując 125ml. Subtelnie słodki, cichy, elegancki, mocny. Trwałość spokojnie 8h , projekcja dobra. Myślę, że adekwatny na oficjalne okazje. Np. na wyjście do teatru - co Wy na to?
Oceniam na 5.
Piątek, 16 listopad 2012, 23:55
Jakoś z Romą nie było mi po drodze, bo omijałem flakon zawsze bojąc się testów. Obawiałem się waniliowej miazgi. Ale w końcu się przemogłem i w ramach wymiany na próbki z xentrixem Romę otrzymałem.
Zaskoczenie. To pierwsze, co poczułem. Potem pomyślałem: o Boże, jakie to piękne. I tak przez cały dzień myślałem. Przy kolejnych spotkaniach miałem podobnie. Później się wymieniłem z Bendigo na odlewki. A teraz flakon chodzi mi po głowie. Kto chętny na wymiankę? Fantastyczny zapach. Nie odbieram go ani leśnie, ani waniliowo, ani nie (!)wali mi dziadem. To pachnie cytryną skąpaną w benzoesie. Wanilia tylko w otwarciu. U schyłku żywiczny puderek. Płci Romy się czepiać nie będę, bo to lekko damski uniseks. Chrzanić to, bo w tym zapachu czuję się rewelacyjnie. Trwałość i projekcja są kosmiczne. Niewiele muszę zaaplikować, by czuć go przez cały dzień bardzo wyraźnie. Ode mnie 5 w ankiecie.
Wtorek, 18 grudzień 2012, 15:40
Nie przypomina wam Roma A&F Fierce/Mont Blanc Legend? Dla mnie podobieństwo baardzo duże. Ta cytrynka połączona z bliżej mi nieznanymi nutami drzewnymi, plus dodatkowo u Romy ta puderkowa waniliowa nuta. Hm hm hmm 8-)
Niedziela, 3 luty 2013, 17:03
mrk. napisał(a):u Romy ta puderkowa waniliowa nuta. Hm hm hmm 8-) Ta własnie puderkowa wanilia spowodowała, że zakochałem się w tym zapachu. Jeden z najlepszych męskich słodziaków jakie znam.
Piątek, 15 luty 2013, 17:50
To był chyba jeden z pierwszych poznanych przeze mnie słodziaków. Wzięty w ciemniznę bardzo mi się spodobał. Odbierałem go głównie jako połączenie soczystej mandarynki z lekko przysypaną pudrem wanilią. Podobno jest tam jeszcze benzoina i nuty drzewne, ale ja w ogóle tego nie wyczuwam. Noszenie tego zapachu sprawiało mi wielką przyjemność, ale po jakimś czasie odniosłem wrażenie, że wybrzmiewa na mnie wybitnie kobieco. Ostatnio nawet próbowałem do niej wrócić, ale Roma nie wywołuje już u mnie żadnych emocji.
Piątek, 15 luty 2013, 20:23
Cytat:Noszenie tego zapachu sprawiało mi wielką przyjemność, ale po jakimś czasie odniosłem wrażenie, że wybrzmiewa na mnie wybitnie kobieco. +1
Piątek, 13 wrzesień 2013, 00:02
Zupełnie praktycznie rzecz ujmując dla wiadomości niezorientowanych. Coś pomiędzy Hugo Boss Bottled i Silver Shadow Pure Blend. W dużym uproszczeniu i całkiem subiektywnie. Osobiście, zdecydowałbym się na Silver Shadow PB. Roma co prawda łatwiej dostępna i tańsza, ale bogatego Pam Bóg strzeże.
Piątek, 13 wrzesień 2013, 10:43
mam katar napisał(a):Coś pomiędzy Hugo Boss Bottled i Silver Shadow Pure Blend. W dużym uproszczeniu i całkiem subiektywnie..Nigdy nie nazwałbym Romy Uomo choć trochę podobnym do Bossa Bottled. To ogromne uproszczenie z Twojej strony. Davidoffa nie znam, to się nie wypowiem.
Piątek, 13 wrzesień 2013, 12:48
mam katar napisał(a):Zupełnie praktycznie rzecz ujmując dla wiadomości niezorientowanych. Coś pomiędzy Hugo Boss Bottled i Silver Shadow Pure Blend. W dużym uproszczeniu i całkiem subiektywnie. Osobiście, zdecydowałbym się na Silver Shadow PB. Roma co prawda łatwiej dostępna i tańsza, ale bogatego Pam Bóg strzeże. Uzyles ogromnego uproszczenia O ile baza Bottled za sprawa wanili moze nieco przypominac Roma Uomo to z Silver Shadow Pure Blend nie widze zadnych punktow stycznych Najbardziej w tym zapachu lubie otwarcie - mix cytrusow i nut drzewnych posypanych delikatna wanilia. Niestety baza czesto na mojej skorze pachnie jak spozywczy olejek waniliowy do ciast. Doceniam zapach ale w kategorii słodziakow stawiam wyzej od LB co najmniej kilka innych perfumiarskich pozycji.
Wtorek, 24 wrzesień 2013, 17:24
Boss kompletnie inny. Dwa różne zapachy i w dodatku raczej nie mają odpowiedników.
Wtorek, 24 wrzesień 2013, 17:43
Marks napisał(a):mam katar napisał(a):Zupełnie praktycznie rzecz ujmując dla wiadomości niezorientowanych. Coś pomiędzy Hugo Boss Bottled i Silver Shadow Pure Blend. W dużym uproszczeniu i całkiem subiektywnie. Osobiście, zdecydowałbym się na Silver Shadow PB. Roma co prawda łatwiej dostępna i tańsza, ale bogatego Pam Bóg strzeże. No pewnie, że użyłem uproszczenia. Nie umiem pisać o perfumach. Niemniej LB jest moim zdaniem taka se.
Wtorek, 24 wrzesień 2013, 18:50
dzis testowalem, i, ja tam nie wyczuwam wanilii, liczyłem na słodkie, jednoznaczne uderzenie, coś co mnie w koncu wchłonie, bo wanilie uwielbiam, a tu psikus, predzej powiem ze to świezak niż słodziak, bo w otwarciu ich sporo (cytrusów), a potem.. potem jak dla mnie ten zapach po prostu jest i tyle, ze słabym wyróznieniem ponad przeciętną, 3.5
... za to po chwili wanilią rozkoszowałem sie w Lutens'ie Un Bois Vanille
Wtorek, 24 wrzesień 2013, 19:15
Marxel, jeżeli nie wyczuwasz w Romie wanilii i dla Ciebie bardziej jest to świeżak niż słodziak, to proponuję powtórzyć testy.
Wtorek, 24 wrzesień 2013, 20:06
marxel napisał(a):predzej powiem ze to świezak niż słodziak, bo w otwarciu ich sporo (cytrusów)ee? chyba nie mowimy o tym samym zapachu..
Wtorek, 24 wrzesień 2013, 20:17
ten testowalem http://www.fragrantica.com/perfume/Laur ... o-629.html
zdominowaly go cytrusy, czystej wanili sie nie doszukalem, ale niebawem (za kilka dni) powtorze test.
Wtorek, 24 wrzesień 2013, 20:22
Perfumy na każdym inaczej się rozwijają.
Cieszę się, że wróciłeś.
Przytuliłem go. Wybaczyliśmy sobie wszystkie nasze przykrości, poklepaliśmy się po plecach jak prawdziwi przyjaciele. Brakowało mi Ciebie. Czyli o "Facecie" gadającym z perfumami.
Wtorek, 24 wrzesień 2013, 21:04
srex3 napisał(a):Perfumy na każdym inaczej się rozwijają.W pewnym sensie masz rację, ale bez przesady. Za chwilę dojdziemy do spostrzeżeń, że Black Tourmaline na jednej osobie jest dymno-kadzidlany, a na drugiej wodno-ozonowy, a wszystkiemu winne jest PH skóry. Podobnego słodziaka jak Roma trudno znaleźć, a Kolega pisze, że odbiera go jak świeżaka. Za to z pewnością nie jest odpowiedzialna jego skóra. Może próbki ktoś pomylił, albo Kolega ma katar.
Wtorek, 24 wrzesień 2013, 21:26
Zgadzam się z Grzegorzem. W mojej opinii to jest ulep-słodziak, którego nie mogłem zdzierżyć ze względu na tą narzucającą się słodycz. Najczęściej tak jest, że mocno słodkie zapachy są zwyczajnie ciężkie, więc to pewnego rodzaju antyteza zapachu świeżego, a skóra nie zrobi z zapachu słodkiego - świeżaka, tak jak z zapachu typowo kadzilanego - zielonego. ;-) Ogólnie według mnie te wielkie zmiany zależne od skóry są mocno przesadzone i nie uważam, by skóra zmieniła zapach w tak drastyczny sposób jak to niektórzy opisują.
|
|