Czwartek, 7 luty 2013, 09:35
blueberry napisał(a):mathu napisał(a):Jako fana Kenzo PH pytam - wyobrażasz sobie kobietę, do której on pasuje? Chybą tylko Otylię Jędrzejczak. A Burberry London? Kobieta - pierniczek?
Ja natomiast szczerze mówiąc, z trudem wyobrażam sobie Burberry London for Men na mężczyźnie... podobnie jak Givenchy Pi, Rochas Man i inne słodkie oczywistości.
[ciach]
No coz, pisalem juz o tym. Mam z gourmandami tak, ze niektore z nich w jakis nieokreslony sposob rozwijaja sie na mnie "mesko". Tzn : London pachnie jak sucha mieszanka przypraw korzennych po jakims czasie, a z kolei Pi na mnie to sosna lub jakiekolwiek inne drzewo iglaste z zawieszonymi na nim laskami wanilii i cytrusami(ale tych w porownaniu do wanilii jest niewiele).
A*Men z kolei, szczegolnie w koncowej fazie, to u mnie glownie paczula z kawa. Slodkosci odchodza i zostaje wytrawny, paczulowo-kawowy twor.
A Rochasa sie boje sprobowac...
Ozywiscie jest wyjatek - Le Male to wg mnie uniseks.