Środa, 31 październik 2012, 10:45
Spodziewam się, że GG wygra, ale po kolei...
W ocenie nie postawiłem na spontaniczność, bo pewnie okazałoby się, że pozwoliłem sobie na kolejne uchybienie.
Butlę GG zawsze z dumą dzierżył będę w dłoni niczym rewolucyjny sztandar na wietrze, natomiast życiowa głupota spowodowała, że nie dałem nigdy okazji bossowi się wykazać. Dlaczego omijałem to pachnidło z daleka pozostanie dla mnie tajemnicą i udręką w tej drodze, wstydem.
Oceniam, że zapachy są godne porównania, tyle wspólnego, ale różnice na tyle wyraźne, że śmiało szufladkuję Bossa do kategorii zapachów na chłodne pory. Dżentelmeńskiej woni doświadczam głównie w cieplejsze dni, ale nigdy w 30 stopniowe upały. Reasumując Boss NO teraz, GG za pół roku na majówkę.
W ocenie nie postawiłem na spontaniczność, bo pewnie okazałoby się, że pozwoliłem sobie na kolejne uchybienie.
Butlę GG zawsze z dumą dzierżył będę w dłoni niczym rewolucyjny sztandar na wietrze, natomiast życiowa głupota spowodowała, że nie dałem nigdy okazji bossowi się wykazać. Dlaczego omijałem to pachnidło z daleka pozostanie dla mnie tajemnicą i udręką w tej drodze, wstydem.
Oceniam, że zapachy są godne porównania, tyle wspólnego, ale różnice na tyle wyraźne, że śmiało szufladkuję Bossa do kategorii zapachów na chłodne pory. Dżentelmeńskiej woni doświadczam głównie w cieplejsze dni, ale nigdy w 30 stopniowe upały. Reasumując Boss NO teraz, GG za pół roku na majówkę.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/