Wtorek, 29 październik 2024, 09:39
Nuty: Skóra, Fiołek, Piżmo, Heliotrop, Głóg, Narcyz
Twórcą kompozycji zapachowej jest Jean-Claude Ellena.
W kategorii lekkich zapachów skórzanych jest to po prostu numer jeden.
Skóra jest wyraźna, pierwszoplanowa ale jednoczesnie lekka i przyjazna.
Nie wiem, jak pachnie sam głóg ale w połączeniu z fiołkiem i heliotropem
bardzo fajnie tworzy akord skórzany. Jak się okazało, już w 2003 roku
Ellena pracował nad połączeniem głogu, heliotropu i fiołka w L'Eau d'Hiver
od Frederic Malle.
Jeśli tak pachną nowe torebki Hermes'a to jest to mistrzostwo świata.
Harmonia jaką tutaj osiągnieto jest niespotykana w innych skórzanych perfumach.
Balans między kobiecością i delikatnością a ostrością i mocą. Brak nut owocowych,
czy drzewnych jeszcze bardziej eksponuje akord skórzany co tylko utrudnia
przygotowanie takiej kompozycji. Zapach jest minimalistyczny a jednak luksusowy.
Nie jest to zamsz, nie jest to skóra rosyjska czy toskańska. Nie ma ten aromat także nic
wspólnego ze skórami od Memo. Jest po prostu unikalny. Tak, wiem, że fiołek i skóra są
w Roja Great Britain ale Cuir d'Ange pachnie inaczej i subiektywnie lepiej.
Aromat jest bardzo komfortowy i prawie całoroczny. Spokojnie może być 'signature scent'.
Ode mnie 5.5 bo 6 nie mogę dać ze względu na średnie parametry 4 do 5h.
Chociaż spotkałem sie z opiniami, że nawet 8h potrafi żyć a kilka osób zaskakująco pisało,
że to mocne perfumy.
Twórcą kompozycji zapachowej jest Jean-Claude Ellena.
W kategorii lekkich zapachów skórzanych jest to po prostu numer jeden.
Skóra jest wyraźna, pierwszoplanowa ale jednoczesnie lekka i przyjazna.
Nie wiem, jak pachnie sam głóg ale w połączeniu z fiołkiem i heliotropem
bardzo fajnie tworzy akord skórzany. Jak się okazało, już w 2003 roku
Ellena pracował nad połączeniem głogu, heliotropu i fiołka w L'Eau d'Hiver
od Frederic Malle.
Jeśli tak pachną nowe torebki Hermes'a to jest to mistrzostwo świata.
Harmonia jaką tutaj osiągnieto jest niespotykana w innych skórzanych perfumach.
Balans między kobiecością i delikatnością a ostrością i mocą. Brak nut owocowych,
czy drzewnych jeszcze bardziej eksponuje akord skórzany co tylko utrudnia
przygotowanie takiej kompozycji. Zapach jest minimalistyczny a jednak luksusowy.
Nie jest to zamsz, nie jest to skóra rosyjska czy toskańska. Nie ma ten aromat także nic
wspólnego ze skórami od Memo. Jest po prostu unikalny. Tak, wiem, że fiołek i skóra są
w Roja Great Britain ale Cuir d'Ange pachnie inaczej i subiektywnie lepiej.
Aromat jest bardzo komfortowy i prawie całoroczny. Spokojnie może być 'signature scent'.
Ode mnie 5.5 bo 6 nie mogę dać ze względu na średnie parametry 4 do 5h.
Chociaż spotkałem sie z opiniami, że nawet 8h potrafi żyć a kilka osób zaskakująco pisało,
że to mocne perfumy.