Wtorek, 1 październik 2024, 21:08
Majouri - Jour 11
rok wydania: 2019
twórca: Cyrill Roland
n.g.: Szafran, Jagody jałowca i Chiński grejpfrut
n.s.: Czarny fiołek i Skóra
n.b.: Malina, Wetyweria i Drewno kaszmirowe
Tak jak w TL Tomka Forda nigdy za bardzo tej maliny nie czułem to tu jest jej momentami aż nadto. Jour 11 to jeszcze jedna wariacja "toskańskiej skóry", zdecydowanie bardziej słodka, momentami wręcz owocowo-malinowa i z każdą godziną bardziej kobieca w odbiorze.
Co ciekawe, oficjalne nuty ma identyczne jak Black Saffron Byredo. Nie mam już ani kropli do porównania, ale Byredo również zapamiętałem jako TL "na słodko". Nie oczekiwałem po Majouri wielkich perfumowych uniesień i innowacji, ale żeby tak od razu klonem po nosie?
rok wydania: 2019
twórca: Cyrill Roland
n.g.: Szafran, Jagody jałowca i Chiński grejpfrut
n.s.: Czarny fiołek i Skóra
n.b.: Malina, Wetyweria i Drewno kaszmirowe
Tak jak w TL Tomka Forda nigdy za bardzo tej maliny nie czułem to tu jest jej momentami aż nadto. Jour 11 to jeszcze jedna wariacja "toskańskiej skóry", zdecydowanie bardziej słodka, momentami wręcz owocowo-malinowa i z każdą godziną bardziej kobieca w odbiorze.
Co ciekawe, oficjalne nuty ma identyczne jak Black Saffron Byredo. Nie mam już ani kropli do porównania, ale Byredo również zapamiętałem jako TL "na słodko". Nie oczekiwałem po Majouri wielkich perfumowych uniesień i innowacji, ale żeby tak od razu klonem po nosie?