Poniedziałek, 6 listopad 2023, 16:07
Witam. Mam na imię Wiktor , jestem nowy na forum, chociaż już dość długo je czytam, to w końcu postanowiłem założyć konto i zadać pytanie osobiście, bo nadal nie do końca mogę znaleźć odpowiedź na nurtujący mnie problem. Otóż od około roku bardzo mocno wciągnąłem się w świat perfum, ale na razie więcej czytam niż sam testuję. Z perfum , które miałem i używałem to Versace eau fraiche, Invictus , Adidas born original, Jaguar Classic Black , armaf aura i aura fresh , Lattafa ramz silver i oud najdia i ck obssession. Napotkałem jeden dość duży problem, który nie do końca wiem z czym jest związany , a chodzi mi o projekcję perfum porównując znane arabskie „klony” z europejskimi perfumami.
Upraszczając perfumy arabskie na mnie trzymają się dość dobrze, bo sam je od siebie wyczuwam, ale rodzina, dziewczyna , nikt ich ode mnie nie czuje. Takie same doświadczenia mam zarówno z armaf aura i aura fresh, ramz silver od lattafy, czy oud najdia. Każdy z nich jest jakby wyłącznie wokół szyi i nikt bez wsadzenia nosa w szyję ich nie czuje. Myślałem, że to problem z moją skórą i jej ph, ale ostatnio testowałem na sobie versace - pour homme i eau fraiche z Hebe, oba naprawdę fajnie projektowały, dziewczyna bez problemu je ode mnie wyczuła i pochwaliła , jedyny minus to , że nacieszyłem się tym około 3-4h , po tym czasie nie było już nic czuć. Może ma ktoś z was podobne odczucia ? Bo tak naprawdę zapachowo arabskie perfumy mi się podobają , ale jednak lubię projekcje chociaż taką, żeby osoba siedząca obok na kanapie czuła cokolwiek ode mnie, bo jednak perfumy kupuje nie tylko dla siebie, ale również żeby osoby będące w bliskim otoczeniu mogły go poczuć.
Jeśli w złym miejscu zamieściłem post to od razu przepraszam, to pierwszy raz kiedy publikuję cokolwiek na forum, więc nie do końca jestem pewien, czy dobrze to robię.
Upraszczając perfumy arabskie na mnie trzymają się dość dobrze, bo sam je od siebie wyczuwam, ale rodzina, dziewczyna , nikt ich ode mnie nie czuje. Takie same doświadczenia mam zarówno z armaf aura i aura fresh, ramz silver od lattafy, czy oud najdia. Każdy z nich jest jakby wyłącznie wokół szyi i nikt bez wsadzenia nosa w szyję ich nie czuje. Myślałem, że to problem z moją skórą i jej ph, ale ostatnio testowałem na sobie versace - pour homme i eau fraiche z Hebe, oba naprawdę fajnie projektowały, dziewczyna bez problemu je ode mnie wyczuła i pochwaliła , jedyny minus to , że nacieszyłem się tym około 3-4h , po tym czasie nie było już nic czuć. Może ma ktoś z was podobne odczucia ? Bo tak naprawdę zapachowo arabskie perfumy mi się podobają , ale jednak lubię projekcje chociaż taką, żeby osoba siedząca obok na kanapie czuła cokolwiek ode mnie, bo jednak perfumy kupuje nie tylko dla siebie, ale również żeby osoby będące w bliskim otoczeniu mogły go poczuć.
Jeśli w złym miejscu zamieściłem post to od razu przepraszam, to pierwszy raz kiedy publikuję cokolwiek na forum, więc nie do końca jestem pewien, czy dobrze to robię.