Środa, 23 luty 2022, 08:45
Recenzja będzie na podstawie małej odlewki którą otrzymałem od życzliwego kolegi z forum. Na szczęście na test globalny to wystarczy
Ambre Tabac to zapach niesamowicie komfortowy w noszeniu. Założyłem go do pracy i od razu na starcie usłyszałem komentarz że pachnę jak cynamonowe ciasto z jabłkami i aż chce się to zjeść Cóż... ja też się pod tym podpisuje. Dla mnie zapach jest trochę gourmandowy. Jest po prostu apetyczny. Fajnie otula i daje poczucie komfortu noszącemu.
W zapachu Josiera poza bezsprzecznym tytoniem dominującą dla mnie nutą jest cynamon, którego na próżno szukać w składzie tych perfum. Osoby w pracy też powiedziały że czują cynamon. Domyślam się że za ten efekt odpowiedzialna jest wanilia oraz sandałowiec. Kadzidło jest bardzo fajnie wplecione w całą kompozycję. Nie czuć tu jego dymnego charakteru, ile raczej podgrzewa całą kompozycję i nadaje lotności pozostałym nutom. Ten zapach żyje na skórze.
Kiedy można go używać? Moim zdaniem pasuje na co dzień w sezonie jesienno-zimowym. Czując ten zapach oczami wyobraźni widzę zimową śnieżną aurę, przytulny domek i kominek przy którym towarzyszy nam kieliszek brandy.
Ode mnie zasłużona PIĄTECZKA
Ambre Tabac to zapach niesamowicie komfortowy w noszeniu. Założyłem go do pracy i od razu na starcie usłyszałem komentarz że pachnę jak cynamonowe ciasto z jabłkami i aż chce się to zjeść Cóż... ja też się pod tym podpisuje. Dla mnie zapach jest trochę gourmandowy. Jest po prostu apetyczny. Fajnie otula i daje poczucie komfortu noszącemu.
W zapachu Josiera poza bezsprzecznym tytoniem dominującą dla mnie nutą jest cynamon, którego na próżno szukać w składzie tych perfum. Osoby w pracy też powiedziały że czują cynamon. Domyślam się że za ten efekt odpowiedzialna jest wanilia oraz sandałowiec. Kadzidło jest bardzo fajnie wplecione w całą kompozycję. Nie czuć tu jego dymnego charakteru, ile raczej podgrzewa całą kompozycję i nadaje lotności pozostałym nutom. Ten zapach żyje na skórze.
Kiedy można go używać? Moim zdaniem pasuje na co dzień w sezonie jesienno-zimowym. Czując ten zapach oczami wyobraźni widzę zimową śnieżną aurę, przytulny domek i kominek przy którym towarzyszy nam kieliszek brandy.
Ode mnie zasłużona PIĄTECZKA