Czwartek, 20 wrzesień 2012, 16:01
Zapach doczekał się czterech interpretacji. Na samą myśl o nim szybciej bije mi serce, oczy mgłą zachodzą, ręce drżą i nie mogę się na niczym skupić.
Ku rozpaczy jego wielbicieli przeszedł reformulację, został wycofany i wrócił pod odsłoną Oud Absolu. Dla jednych to "ten pierwszy" jest prawdziwym M7. Dla innych... No właśnie- który jest dla Was może nie tym pierwszym, ale tym najlepszym?
Moim wyborem jest Oud Absolu. Wg mnie dzieje się w nim sporo więcej, niż w wersji zreformulowanej. Pierwotnego poznałem dawno temu i nie pamiętam już zbyt wiele oprócz tego, że był lepszy, niż ten drugi.
Ku rozpaczy jego wielbicieli przeszedł reformulację, został wycofany i wrócił pod odsłoną Oud Absolu. Dla jednych to "ten pierwszy" jest prawdziwym M7. Dla innych... No właśnie- który jest dla Was może nie tym pierwszym, ale tym najlepszym?
Moim wyborem jest Oud Absolu. Wg mnie dzieje się w nim sporo więcej, niż w wersji zreformulowanej. Pierwotnego poznałem dawno temu i nie pamiętam już zbyt wiele oprócz tego, że był lepszy, niż ten drugi.