Wtorek, 31 styczeń 2023, 22:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Czwartek, 5 październik 2023, 10:18 przez pblonski. Edytowano łącznie: 1)
DS&Durga - Grapefruit Generation
rok wydania: 2021
twórca: David Seth Moltz
n.g.: Pomelo i Elm
n.s.: Paradisone, Głóg i Tuberoza
n.b.: Grejpfrut, Naturalne piżmo i Korek
Testuję kolejne pozycje Davida, już w zasadzie nie łudząc się nawet, że trafię na coś naprawdę wartego uwagi. Nie musi to być od razu coś kalibru Bitter Rose, Broken Spear, ale niechby chociaż zbliżonego do tego co Moltz wydawał jeszcze 10 lat temu...
Grapefruit Generation: ok jest grejpfrut w otwarciu, ale mało soczysty, mało kwaśny bo przesłonięty czymś suchym lub pylistym. nie potrafię powiedzieć co spośrod nut za to odpowiada. Pachnie bardziej jak ta wewnętrzna biała skóra grejpfruta, a nie sam miąższ. W sercu zapach trochę się wysładza, wygładza - to pewnie zasługa nut kwiatowych i tuberozy. Później, ku mojemu zaskoczeniu, to właśnie kremowa tuberoza wychodzi na pierwszy plan, zmieniając tę kompozycję w trochę bardziej kobiecą.
W nutach wymieniony jest jeszcze "korek", ale jakby on nie pachniał, to tu go nie wyczuwam. Do takiego Salute, które również ma tę korkową nutę, GG się nie umywa ani jakością ani pomysłem na kompozycję.
3+/6
rok wydania: 2021
twórca: David Seth Moltz
n.g.: Pomelo i Elm
n.s.: Paradisone, Głóg i Tuberoza
n.b.: Grejpfrut, Naturalne piżmo i Korek
Testuję kolejne pozycje Davida, już w zasadzie nie łudząc się nawet, że trafię na coś naprawdę wartego uwagi. Nie musi to być od razu coś kalibru Bitter Rose, Broken Spear, ale niechby chociaż zbliżonego do tego co Moltz wydawał jeszcze 10 lat temu...
Grapefruit Generation: ok jest grejpfrut w otwarciu, ale mało soczysty, mało kwaśny bo przesłonięty czymś suchym lub pylistym. nie potrafię powiedzieć co spośrod nut za to odpowiada. Pachnie bardziej jak ta wewnętrzna biała skóra grejpfruta, a nie sam miąższ. W sercu zapach trochę się wysładza, wygładza - to pewnie zasługa nut kwiatowych i tuberozy. Później, ku mojemu zaskoczeniu, to właśnie kremowa tuberoza wychodzi na pierwszy plan, zmieniając tę kompozycję w trochę bardziej kobiecą.
W nutach wymieniony jest jeszcze "korek", ale jakby on nie pachniał, to tu go nie wyczuwam. Do takiego Salute, które również ma tę korkową nutę, GG się nie umywa ani jakością ani pomysłem na kompozycję.
3+/6