Czwartek, 29 grudzień 2022, 14:42
Wtedy zupełnie inaczej używałem perfum. Flaszka od początku do
końca, i potem kolejna. Pierwsze zetknięcie z (dość komercyjną
i z perspektywy czasu całkiem do użycia) niszą było sporym zaskoczeniem...
końca, i potem kolejna. Pierwsze zetknięcie z (dość komercyjną
i z perspektywy czasu całkiem do użycia) niszą było sporym zaskoczeniem...