Z wszystkich moich zapachów i próbek wygrywa Interlude. Bardzo mocna rzecz. Nie chodzi tylko o gigantyczną trwałość i dużą projekcję, ale też o kompozycję. To zapach charakterystyczny, a więc wszędzie się przebije swoją osobowością. Jednocześnie nie uważam go za killera, w takim rozumieniu że atakuje ludzi. Jest za piękny kompozycyjnie, znam wiele innych zapachów, które po prostu po chamsku narzucają się ludziom. Interlude po prostu miażdży wszystkie inne swoją mocą osobowości.
Argentum napisał(a):Nic nie jest w stanie pokonać Montale Dark Purple.
Moi koleżanka używa absolutnie pięknego Honey Aoud. To jest rownież gigantyczny mocarz
Sam bym dodał Rancè L'Aigle de la Victorie oraz Isabey - L'Ambre de Carthage
Argentum napisał(a):Nic nie jest w stanie pokonać Montale Dark Purple.
Moi koleżanka używa absolutnie pięknego Honey Aoud. To jest rownież gigantyczny mocarz
Sam bym dodał Rancè L'Aigle de la Victorie oraz Isabey - L'Ambre de Carthage
Nie znam, ale spodziewam się, że jest mega mocny.
Jeśli chodzi o Dark Purple, to dodam, że dwa psiki zdetronizowały kawałek sali bankietowej, w której odbywała się studniówka. A "część nauczycielska", byłą całkowicie zdominowana przez Dark Purple,przez co moja mama czuła się średnio-zręcznie.
------
Dopiszę tu Amena. Czemu? Bo go testowałem trzy dni temu w Syforze i mi trzymał dwa dni. Reformulacja nie zniszczyła jego parametrów, ale kompozycja pozostawia nieco do życzenia - nie jest tak żywotna, jak stary Amen.
Argentum napisał(a):Nic nie jest w stanie pokonać Montale Dark Purple.
Moi koleżanka używa absolutnie pięknego Honey Aoud. To jest rownież gigantyczny mocarz Sam bym dodał Rancè L'Aigle de la Victorie oraz Isabey - L'Ambre de Carthage
Argentum napisał(a):Nic nie jest w stanie pokonać Montale Dark Purple.
Moi koleżanka używa absolutnie pięknego Honey Aoud. To jest rownież gigantyczny mocarz Sam bym dodał Rancè L'Aigle de la Victorie oraz Isabey - L'Ambre de Carthage
I bardzo słusznie . Znakomite parametry użytkowe.
Ciekawe jak zmienią się one po zapowiadanym rozcienczeniu zapachów Rance
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza."
"Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
prawie równy słonikowi Jungle jeśłi chodzi o projekcję/wypełnianie zapachem całych pomieszczeń. Ostatnio do mnie wpadł kuzyn spryskany tym. Uwierzcie, że zapach było czuć gdzieś w połowie 3 pokojowego mieszkania. Cały korytarz, trochę w pokojach, w których kuzyn nie siedział, a w pokoju, w którym siedział woniał bezsprzecznie Joop.
W sumie masakra. Nie wiem czy chciałbym kiedyś tak mocno pachnieć.
prawie równy słonikowi Jungle jeśłi chodzi o projekcję/wypełnianie zapachem całych pomieszczeń. Ostatnio do mnie wpadł kuzyn spryskany tym. Uwierzcie, że zapach było czuć gdzieś w połowie 3 pokojowego mieszkania. Cały korytarz, trochę w pokojach, w których kuzyn nie siedział, a w pokoju, w którym siedział woniał bezsprzecznie Joop.
W sumie masakra. Nie wiem czy chciałbym kiedyś tak mocno pachnieć.
Mogłeś się zapytać (sam jestem ciekawy) ile zaaplikował na siebie joop'a.
Niektórzy myślą, że jak mocno pachną to ładnie pachną
Łi tam, sam go jakoś średnio lubię...
Kuzyn się nie przyzna, że się mocno zlał wodą. Taki już z niego typek, że będzie utrzymywał, że dał dwa strzały i po prostu perfumy wydajne.