Wtorek, 24 lipiec 2012, 08:36
Nazywam się - niespodzianka! - Kasia, jestem z Warszawy.
Cieszę się, że widzę tu dużo znajomych twarzy z polskiej Fragry.
Teraz akurat jestem na etapie niszy, co więcej pod hasłem "Im dziwniej tym lepiej" i interesuje mnie głównie to, co twórcze, inne, coś wnoszące... Gdybym teraz miała wymienić ulubione zapachy, to byłyby to jakieś kadzidła, mocne drzewa, przemysłowo-żywiczne, terpentynowe lub zapachy maślane, mączne, niesłodko spożywcze. Ciągle szukam idealnego zapachu pracowni malarskiej ze zjedzoną przez korniki drewnianą podłogą, oraz zapachu "kuchennego" ale tu mam już swój niszowy typ. Z mainstreamu "chodzi za mną" od jakiegoś czasu Womanity i parę zapachów męskich (L'Instant, Kenzo Jungle, Bel Ami)
Ale tak naprawdę testuję wszystko, dużo, ciągle i maniacko. I co chwila odkrywam coś nowego. Uważam się nadal za perfumowego laika, ale mam nadzieję, że uda mi się czasem wnieść coś do dyskusji
Cieszę się, że widzę tu dużo znajomych twarzy z polskiej Fragry.
Teraz akurat jestem na etapie niszy, co więcej pod hasłem "Im dziwniej tym lepiej" i interesuje mnie głównie to, co twórcze, inne, coś wnoszące... Gdybym teraz miała wymienić ulubione zapachy, to byłyby to jakieś kadzidła, mocne drzewa, przemysłowo-żywiczne, terpentynowe lub zapachy maślane, mączne, niesłodko spożywcze. Ciągle szukam idealnego zapachu pracowni malarskiej ze zjedzoną przez korniki drewnianą podłogą, oraz zapachu "kuchennego" ale tu mam już swój niszowy typ. Z mainstreamu "chodzi za mną" od jakiegoś czasu Womanity i parę zapachów męskich (L'Instant, Kenzo Jungle, Bel Ami)
Ale tak naprawdę testuję wszystko, dużo, ciągle i maniacko. I co chwila odkrywam coś nowego. Uważam się nadal za perfumowego laika, ale mam nadzieję, że uda mi się czasem wnieść coś do dyskusji