Wtorek, 2 czerwiec 2015, 06:20
Dior jest po prostu nudny, co nie oznacza że jest złym zapachem, wprost przeciwnie jest całkiem OK.
Ankieta: Moja ocena Chanel - Allure Homme Sport Cologne EDT (2007) (nie oceniaj zapachu, jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 0.80% | |
2 - Słaby | 1 | 0.80% | |
3 - Przeciętny | 4 | 3.20% | |
4 - Dobry | 12 | 9.60% | |
5 - Bardzo dobry | 75 | 60.00% | |
6 - Genialny | 32 | 25.60% | |
Razem | 125 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Wtorek, 2 czerwiec 2015, 06:20
Dior jest po prostu nudny, co nie oznacza że jest złym zapachem, wprost przeciwnie jest całkiem OK.
Wtorek, 2 czerwiec 2015, 11:18
Pilecki napisał(a):To mają popsuty tester. Zapach jest dość nieprzyjemny i wątpię żeby taki miał właśnie być. Sprawdzałem dziś ten zapach w S. i jest identyczny jak moja odlewka. Czyli w D muszą mieć walnięty tester.
MOJE FLASZKI
http://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/9358/ STRAGAN https://perfuforum.pl/thread-23396.html
Niedziela, 5 lipiec 2015, 13:49
Dla mnie ten Chanel to dość kłopotliwe perfumy. Otwarcie przypomina mi seler. I nie potrafię pozbyć się tego wrażenia choć na szczęście jeszcze nikt nie powiedział mi, że pachnę jak pan Stasio z warzywniaka
Odlewkę zużyję jeszcze tego lata po czym zapomnę o tym Chanelu. A porównując go do Diora Homme Cologne to Chanel jest bardziej męski niż kremowo - cytrynowy Dior, który z kolei charakteryzuje się lepszymi parametrami niż kolońskie Allure. Z tych dwóch preferuję DHC.
Niedziela, 5 lipiec 2015, 14:45
biały406 napisał(a):A porównując go do Diora Homme Cologne to Chanel jest bardziej męski niż kremowo - cytrynowy Dior, który z kolei charakteryzuje się lepszymi parametrami niż kolońskie Allure. Z tych dwóch preferuję DHC. Na mojej skórze Dior też ma lepsze parametry od Chanel.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Niedziela, 5 lipiec 2015, 15:15
Chyba bardziej jestem przekonany do zakupu DHC aniżeli Chanel tym bardziej ,że posiadam juz DHI i jestem bardzo zadowolony
Poniedziałek, 6 lipiec 2015, 23:36
Porównywanie Diora Cologne i Chanela Cologne mija się z celem. Łączy je sąsiednia lux półka w sieciówkach i nazwa. Kompozycje są inne i pomiędzy nimi można by umieścić jeszcze kilka zapachów.
Wtorek, 7 lipiec 2015, 18:39
Oczywiście są inne, ale mimo wszystko są porównywalne. Z tego co zrozumiałem dla niektórych oba zapachy są wręcz prawie identyczne. Na mojej skórze są spore różnice, ale kategoria jest mimo wszystko taka sama: woda kolońska z wyższej półki oparta o cytrusy.
Wtorek, 7 lipiec 2015, 23:34
biały406 napisał(a):Z tego co zrozumiałem dla niektórych oba zapachy są wręcz prawie identyczne.Prędzej zrozumiem, że źle zrozumiałeś. biały406 napisał(a):Na mojej skórze są spore różnice, ale kategoria jest mimo wszystko taka sama: woda kolońska z wyższej półki oparta o cytrusy.No wiesz ... wszystkie kolońskie wody są oparte o cytrusy. To pierwsza nuta która identyfikuje wodę kolońską.
Środa, 8 lipiec 2015, 16:11
MI tam ten Chanel idzie bardziej w stronę Voyage lub Sur Le Nil niż DHS
Środa, 8 lipiec 2015, 16:16
Jeżeli chodzi o przyprawy, to zgadzam się. Ale AHSCS ma w sobie jednak więcej pierwiastka "męskiego" niż dwa ww. zapachy Hermesa. Nie jest bardzo męski, ale Voyage i Nil w porównaniu z nim są wręcz kobiece.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Środa, 8 lipiec 2015, 16:18
Marcin__ napisał(a):Jeżeli chodzi o przyprawy, to zgadzam się. Ale AHSCS ma w sobie jednak więcej pierwiastka "męskiego" niż dwa ww. zapachy Hermesa. Nie jest bardzo męski, ale Voyage i Nil w porównaniu z nim są wręcz kobiece. Co do Nila tak ale Voyage EDT na pewno nie !!~!
Środa, 8 lipiec 2015, 16:29
kudzior napisał(a):Marcin__ napisał(a):Jeżeli chodzi o przyprawy, to zgadzam się. Ale AHSCS ma w sobie jednak więcej pierwiastka "męskiego" niż dwa ww. zapachy Hermesa. Nie jest bardzo męski, ale Voyage i Nil w porównaniu z nim są wręcz kobiece. Pisząc posta, myślałem akurat o Voyage Parfum. EDT to idealny uniseks, w połowie drogi między tym Chanel a np. Jour d'Hermes (czy jakimikolwiek innymi damskimi, niekoniecznie Hermesa).
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Środa, 8 lipiec 2015, 19:01
Na stronie 5 dwie osoby uznały, że DHC i AHSC są prawie identyczne. I o ile z tym się nie zgadzam bo różnica jest wyraźna to jednak są to zapachy z tej samej kategorii.
Niedziela, 26 lipiec 2015, 22:23
Długo się broniłem przed tymi perfumami. Nic odkrywczego, stosunkowo drogie, niezbyt trwałe, obliczone na podobanie sie wszystkim...
W końcu jednak uległem i od paru dni flakonik jest u mnie i... cieszy No bo jak ma nie cieszyć zapach, który otwiera się mieszanką słodkawo-gorzkawych cytrusów, tak smakowitych, że aż chciałoby się ugryźć W chwilę po otwarciu cytrusy zyskują nieco na pikantności i staja się jeszcze "smaczniejsze" dzięki przyprawom, ale nutka żywiczna sprawia, że już nie chce sie ich gryźć, tylko wąchać i wąchać. W miarę upływu czasu te cytrusowe klimaty słabną, a kompozycja staje sie bardziej drzewna, nieco słodsza, leciutko dymna, nie tracąc przy tym lekkiego i świeżego charakteru. Cóż, może to i lekkie, łatwe i przyjemne, ale właśnie - jak przyjemne! AHSC tworzy wokół nosiciela niezwykle przyjemną, świeżą, leciutko pikntną i delikatnie słodkawą otoczkę. Chyba trudno znaleźć kogoś, kogo ten zapach by odrzucał, dla kogo byłby nieprzyjemny, drażniący, męczący itp. To po prostu bardzo komfortowy, naturalnie brzmiący, łatwy w odbiorze zapach. Tylko tyle i aż tyle, bo czegóż więcej potrzeba młodemu (choćby tylko duchem), energicznemu, kochającemu życie mężczyźnie, który szuka zapachu na wiosenne i letnie okoliczności przyrody? Gdyby AHSC miał lepsze (na mojej skórze) parametry, uznałbym go za bliskiego ideału casualowego świeżaka. Niestety, tytan trwałości to nie jest, ale cóż... nadrabia wdziękiem i niby prostą, ale urokliwą urodą
Artur
Poniedziałek, 27 lipiec 2015, 16:43
Dodam od siebie, że jak na koncentrację EDC to parametry i tak ma niezłe
Poniedziałek, 27 lipiec 2015, 17:35
U mnie parametry świetne, może dlatego że wersja z 2008 roku.
Tak zastanawiam się czy nie lepiej byłoby pisać przy recenzji zapachu, z którego roku jest wypust. Z góry wiadomo byłoby co i jak.
SPRZEDAM: ...
Poniedziałek, 27 lipiec 2015, 17:51
Do niedawna miałem flakon z 2007 r, (poszedł na wymianę), żadnych zastrzeżeń co do parametrów.
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika."
Poniedziałek, 27 lipiec 2015, 18:39
Mam flaszke z 2014. Trwalosc na mnie na poziomie 9-11 godzin. Projekcja dobra.
Poniedziałek, 27 lipiec 2015, 22:40
Nie wiem, z którego roku jest moja flaszka. Sprawdzę kod z ciekawości.
Jesli chodzi o te nieszczęsne parametry, to ja już sie pogodziłem, że na mojej skórze zapachy osiągają (na ogół) słabsze wyniki, niż się czyta na forach. W przypadku AHSC dochodzi dodatkowo koncentracja edc no i sam charakter zapachu - niemal z definicji niezbyt trwały. No ale od Chanel chciałoby się więcej, niż te 2-3 godziny
Artur
Poniedziałek, 27 lipiec 2015, 22:48
Artplum napisał(a):Nie wiem, z którego roku jest moja flaszka. Sprawdzę kod z ciekawości. Ale w tym cały szkopuł, że on (i Dior Homme Cologne 2013 także), nie występują w koncentracji edc, tylko edt...
Złote myśli użytkownika nowy48:
"Jeszcze nie wachali a już oceniają ma pdst składu. . flakon nawiązuje nieco do tego co już dior wypuszcza." "Gdyby tak przyrównać to acqua di Parma oud z tym ze pozbawiona tytułowego składnika." |
|