Niedziela, 14 listopad 2021, 12:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Niedziela, 14 listopad 2021, 18:19 przez Bond. Edytowano łącznie: 1)
Velours Boise - perfumy unisex.
Wydane w 2018 r.
Twórcą jest Luca Maffei.
Nuty zapachowe.
Głowa: bergamotka, piołun, mate, przyprawy (goździk, elemi, gałka muszkatołowa)
Serce: kocanka, whisky CO2, nasiona marchwi, paczula
Baza: drewno sandałowe z Nowej Kaledonii, ormiańskie drewno, drewno gwajakowe, ambroxan
Źródło: www.jacques-fath-parfums.com
Producent opisuje zapach słowami: drewno, bursztyn, whisky.
Otwarcie przypomina mi perfumy 902 od Bon Parfumeur. Następnie zapach przechodzi przez fazę balsamiczną, jakby miodową i wtedy skręca w damską stronę. Później znowu robi się alkoholowo i dochodzi bursztyn. Ciekawy zapach, tylko parametry fatalne. Projekcja prawie nie występuje, po godzinie wyczuwalny z odległości 10 cm od nadgarstka.
Minęło 7 godzin od aplikacji i perfumy są wyczuwalne z kilku centymetrów. Po przyłożeniu nosa do nadgarstka zapach rysuje się wyraźnie. Skręcił w kierunku Le Loden, którego mam na drugiej ręce. Jest jednak mniej cytrusowy, a bardziej żywiczny. Przy bliskim kontakcie czuć też nuty przyprawowo-alkoholowe.
Podsumowując, perfumy są ciekawe, zmienne z dobrą trwałością, ale mizerną projekcją. Sprawdzę, jak się zachowa przy globalu i większej liczbie psiknięć.
Wydane w 2018 r.
Twórcą jest Luca Maffei.
Nuty zapachowe.
Głowa: bergamotka, piołun, mate, przyprawy (goździk, elemi, gałka muszkatołowa)
Serce: kocanka, whisky CO2, nasiona marchwi, paczula
Baza: drewno sandałowe z Nowej Kaledonii, ormiańskie drewno, drewno gwajakowe, ambroxan
Źródło: www.jacques-fath-parfums.com
Producent opisuje zapach słowami: drewno, bursztyn, whisky.
Otwarcie przypomina mi perfumy 902 od Bon Parfumeur. Następnie zapach przechodzi przez fazę balsamiczną, jakby miodową i wtedy skręca w damską stronę. Później znowu robi się alkoholowo i dochodzi bursztyn. Ciekawy zapach, tylko parametry fatalne. Projekcja prawie nie występuje, po godzinie wyczuwalny z odległości 10 cm od nadgarstka.
Minęło 7 godzin od aplikacji i perfumy są wyczuwalne z kilku centymetrów. Po przyłożeniu nosa do nadgarstka zapach rysuje się wyraźnie. Skręcił w kierunku Le Loden, którego mam na drugiej ręce. Jest jednak mniej cytrusowy, a bardziej żywiczny. Przy bliskim kontakcie czuć też nuty przyprawowo-alkoholowe.
Podsumowując, perfumy są ciekawe, zmienne z dobrą trwałością, ale mizerną projekcją. Sprawdzę, jak się zachowa przy globalu i większej liczbie psiknięć.