Poniedziałek, 22 październik 2012, 18:54
Jednak mimo wszystko nie da się porównać Encountera z tymi wszystkimi calvinowskimi wodniako-ogórami - to przecież zapach dużo ambitniejszy.
Ankieta: Moja ocena Calvin Klein - Encounter EDT (2012) (nie oceniaj zapachu jeśli go nie znasz!): Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
1 - Bardzo słaby (DNO) | 1 | 7.14% | |
2 - Słaby | 1 | 7.14% | |
3 - Przeciętny | 3 | 21.43% | |
4 - Dobry | 9 | 64.29% | |
5 - Bardzo dobry | 0 | 0% | |
6 - Genialny | 0 | 0% | |
Razem | 14 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Poniedziałek, 22 październik 2012, 18:54
Jednak mimo wszystko nie da się porównać Encountera z tymi wszystkimi calvinowskimi wodniako-ogórami - to przecież zapach dużo ambitniejszy.
Poniedziałek, 22 październik 2012, 19:01
CK MAN nie jest wcale ogórkowy i W MIARĘ przypadł mi do gustu... o reszcie nie mówie bo wcale mi się nie podobają. Natomiast niczego nie oczekiwałem od Encountera i tak naprawdę nie dostałem dziś od niego nic. Kto wie może jeszcze go wypróbuję tym razem globalnie :roll:
Poniedziałek, 22 październik 2012, 19:04
Przychylam się do pozytywnych odczuć Olka i Cookie'go. Druga,po CK Shock,wybijająca się wg mnie ponad ostatnie standardy, propozycja Kleina.Gdyby tylko projekcja była lepsza.....
Poniedziałek, 22 październik 2012, 19:10
Peter napisał(a):Przychylam się do pozytywnych odczuć Olka i Cookie'go. Druga,po CK Shock,wybijająca się wg mnie ponad ostatnie standardy, propozycja Kleina.Gdyby tylko projekcja była lepsza..... Rzeczywiście, brakuje tej " kropki nad i ". Niewykluczone, że aplikacja globalna nieco odmieni ten obraz, ale też nie łudziłbym się, że jakoś diametralnie. Poza tym wylewanie na siebie 8-10 " chmur " w sposób oczywisty rzutuje na ekonomiczność. Co nie zmienia faktu, że chętnie przygarnąłbym 10-20 ml Encountera ( bo w cały flakon na pewno nie zainwestuję ).
Wtorek, 23 październik 2012, 08:26
Prorok napisał(a):zbiera mase komplementów od PańSpodziewałem się. Panie lubią tego typu zapachy na mężczyznach.
Wtorek, 23 październik 2012, 11:41
Innymi słowy dobrze to wróży sprzedaży Encountera, bo przecież to właśnie kobiety często wybierają zapachy swoim mężczyznom, czego niejednokrotnie byłem świadkiem w perfumeriach.
Środa, 24 październik 2012, 16:10
Nawet znośny za pierwszym razem. Przez trzy dni cięgiem już nie bardzo. Drażni mnie ta charakterystyka.
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Środa, 24 październik 2012, 16:46
Dzisiaj ponownie testuję Encountera nadgarstkowo. Gdyby on pachniał przez cały czas tak jak w otwarciu, to byłby pachnidłem - zwłaszcza uwzględniając realia współczesnego mainstreamu - po prostu znakomitym. Ale nie pachnie, i nie mam na myśli li tylko średniej projekcji. Po prostu Encounter z upływem czasu, robi się nieco mniej ciekawy. Owszem, ciągle pachnie bardzo, a to bardzo ładnie ewokując ewidentne skojarzenia z alkoholowymi pralinami, przechodząc następnie do bardziej drzewnej, kaszmeranowej bazy, lecz owo ładnie to trochę za mało, aby mówić o pachnidle genialnym. Czy jest więc Encounter zapachem bardzo dobrym ? Tutaj także mam pewne wątpliwości. W forumowej skali na pewno jest - przynajmniej w mojej opinii - zapachem więcej niż dobrym, na solidne "4,5". Póki co nie wystawiam jeszcze ostatecznej oceny, bo trzeba będzie jeszcze przeprowadzić testy globalne.
Środa, 24 październik 2012, 17:24
Niczym mnie nie zainteresował, ani pięknem, ani brzydotą. Jak dla mnie szkoda na nie tracić czas. Jestem na nie.
Środa, 24 październik 2012, 18:29
^ Cookie, Twoje opisy sprawiają, że zapachy pięknieją w oka mgnieniu
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Środa, 24 październik 2012, 18:35
Jak Bóg mi świadkiem, nie jestem wynajętym specem od marketingu* ( ha,ha,ha ) !
*- szeptanego
Środa, 24 październik 2012, 18:55
^ Absolutnie tego nie podejrzewam, ale nadawałbyś się.
Jeszcze pewnie do Encounter'a podejdę. Zdarzało się bowiem, że przychylniałem. Natomiast wielkiej sympatii sobie nie wróżę i już naprawdę tęsknię za czymś zaskakującym, co przywróci wiarę w ten przemysł, tym bardziej, że preferuję "zimówki", a liście z drzew spadają...
Na mojej półce: http://www.fragrantica.com/member/169850/
Środa, 24 październik 2012, 19:05
Ja z chęcią przygarnąłbym jakieś 20 ml Encountera, ale w cały flakon raczej nie zainwestuję, bo aż taki przechylny to mu nie jestem ( a przecież i tak przychylniejszy od Ciebie... ).
Czwartek, 25 październik 2012, 09:32
Podoba mi się cały przebieg zapachu. Nic nie traci z jakości.
Uważam, że to nie jest zapach, który pomyślano, że będzie używany co dzień. Owszem można nim się psikać kilka dni pod rząd, ale bardziej będzie czarował, używany pod wieczór, na niepowszechne okazje.
Czwartek, 25 październik 2012, 10:35
W moim odczuciu jednak trochę traci. Przede wszystkim w tym sensie, że staje się odrobinę za bardzo syntetyczny. Ale i tak będę polował na odlewkę Encountera.
Sobota, 27 październik 2012, 15:44
Całkiem fajny zapach.
W otwarciu czuć faktycznie coś na podobieństwo bombonierki. Szkoda, że czekoladopodobnej. Trudno. Trzeba przeboleć, bo po jakimś czasie robi się ciekawiej. Albo nie tyle ciekawiej, co przyjemniej. Wpada to wszystko w klimaty One Million, ale Encounter wydaje mi się jaśniejszy i elegantszy. Jak widać CK wzięło się do roboty i postanowiło osiągnąć komercyjny sukces nie tworząc dziadowskich wodniaków. Po pierwszym teście jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tej wody.
Poniedziałek, 29 październik 2012, 21:01
Z cyklu spróbujmy powtórzyć sukces 1 million. Nie porwał mnie. Czuję w nim motywy z zapachów "męskich" marki Zara. Nie mówię, że jest zły, ale nic nowego i jak dla mnie za słodko.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Poniedziałek, 29 październik 2012, 21:59
honoris causa napisał(a):Z cyklu spróbujmy powtórzyć sukces 1 million. Nie porwał mnie. Czuję w nim motywy z zapachów "męskich" marki Zara. Nie mówię, że jest zły, ale nic nowego i jak dla mnie za słodko. Moim zdaniem - nie do końca. One Million to monolit, w Encounterze natomiast dzieje się znacznie więcej. To moim zdaniem zupełnie inny rodzaj słodyczy w perfumach.
Wtorek, 30 październik 2012, 08:00
Masz na myśli ewolucję? Ta była na mnie umiarkowana.
Kupię/wymienię próbki:
Alexandria Frag. - Arabian Forest M. Margiela - At The Barber's Armani - Encens Satin Atelier des Or - Cuir Sacré
Wtorek, 30 październik 2012, 13:29
Ewolucję także. Lecz przede wszystkim " konstrukcję ". One Million jest prosty jak konstrukcja cepa, Encounter natomiast jest znacznie bardziej zniuansowany.
|
|