Niedziela, 29 maj 2022, 17:46
Serie:
YSL Y
BDC,
Nowe Prady.
YSL Y
BDC,
Nowe Prady.
Niedziela, 29 maj 2022, 17:46
Serie:
YSL Y BDC, Nowe Prady.
Niedziela, 29 maj 2022, 23:25
Dolce&Gabbana Light Blue/ Intense
Wtorek, 31 maj 2022, 13:34
Dla mnie najbardziej przereklamowanym zapachem ostatnich lat jest bezapelacyjnie Sauvage Diora. Próbowałem zrozumieć ten fenomen ale naprawdę nie rozumiem i chyba już nie zrozumiem dlaczego stał się tak bardzo popularny. Z drugiej strony Sauvage Elixir zaskoczył mnie na plus i chętnie przytulę flaszeczkę gdy trafię dobrą cenę.
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
Piątek, 3 czerwiec 2022, 15:32
(Wtorek, 31 maj 2022, 13:34)Tracershy napisał(a): Dla mnie najbardziej przereklamowanym zapachem ostatnich lat jest bezapelacyjnie Sauvage Diora. Próbowałem zrozumieć ten fenomen ale naprawdę nie rozumiem i chyba już nie zrozumiem dlaczego stał się tak bardzo popularny. Z drugiej strony Sauvage Elixir zaskoczył mnie na plus i chętnie przytulę flaszeczkę gdy trafię dobrą cenę. Dokladnie. Sauvage Diora. Posiadam i wg mnie jest bardzo syntetyczny. Ale odbiorcy zapachu komplementuja, i żona mowi ze taki 'swiezy'...
Środa, 27 lipiec 2022, 17:08
Cała seria Stronger with You. Słodycz która męczy.
Środa, 27 lipiec 2022, 20:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Środa, 27 lipiec 2022, 20:44 przez 7ymek. Edytowano łącznie: 3)
Na dzień dzisiejszy:
YSL Y EDP, Dior Sauvage (bez wersji Parfum, której nie miałem okazji poznać) z wyjątkiem Elixira, Paco Rabanne Invictus Legend EDP, Tom Ford Tobacco Vanille EDP, Amouage Interlude Black Iris Man EDP, MFK Baccarat Rouge 540 Extrait de Parfum, Creed Aventus Dla mnie powyższe są przereklamowane pod względem parametrów.
Poniedziałek, 8 sierpień 2022, 17:28
Moim zdaniem:
Sauvage Aqua di Gio Le Male Marc-Antoine Barrois
“Unless you are educated in metaphor, you are not safe to be let loose in the world.”
― Robert Frost Fragrantica: https://www.fragrantica.pl/uzytkownicy/30057/
Poniedziałek, 27 marzec 2023, 10:21
Sauvage
Invictus
Poniedziałek, 27 marzec 2023, 12:07
Dużo w tv reklam sauvage, do znudzenia więc jak najbardziej przereklamowane
Poniedziałek, 27 marzec 2023, 12:11
Zdecydowanie Sauvage!
Poniedziałek, 27 marzec 2023, 14:21
Chyba mamy zwycięzcę, Sauvage 100procent przereklamowania. Gdzieś tam wyżej widziałem wypowiedź "Dolce&Gabbana Light Blue/ Intense", z tym nie zgadzam się ani trochę, dla mnie mega na lato i osobiście uwielbiam.
Zapraszam na stragan:
https://perfuforum.pl/thread-14548.html
Poniedziałek, 27 marzec 2023, 15:26
Sauvage / Dior
Y / YSL
Niedziela, 2 kwiecień 2023, 01:29
Zdecydowanie Sauvage, nawet najnowszy twór w postaci wersji Elixir niczego nie ratuje. Zapach do porzygu nieprzyjemny
Niedziela, 16 kwiecień 2023, 21:52
Niszowe dziwadła.
I już się tłumaczę bo przecież ,,nisza przereklamowana?” Wszelkie wielbłądzie placki, krowie cyce, dworcowe kible, mocz prostytutki. Byle pachnieć inaczej, byle nie jak mainstream. ,,Bo się znam.”
Miliony razy człowiek kopał kartofle ale nie jest wykluczone, że raz na miliard lat stanie się na odwrót, że kartofel będzie kopał człowieka.
Wtorek, 18 kwiecień 2023, 01:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 18 kwiecień 2023, 01:43 przez pagin. Edytowano łącznie: 2)
(Niedziela, 16 kwiecień 2023, 21:52)Psychodelysius napisał(a): Niszowe dziwadła. To swoją drogą ciekawy wątek, który chyba w żadnej dziedzinie ocierającej się o kreatywność nie przestaje być aktualny. Zawsze znajdzie się snob, który wie, czym „należy” pachnieć, by przydać sobie wyjątkowości (w oczach innych). Po drugiej stronie z kolei będzie snob, który snobuje się na tym, że jest „ponad to”. Ale oba te podejścia to skrajności, które odbierają całą frajdę. Oczywiście są przykłady perfum, które, jak sztuka (albo nauka ;-) ), eksplorują nowe terytoria i poszerzają nasze pojmowanie tego, czym w ogóle można pachnieć. Dzisiejsze szlagiery to kiedyś były wywrotowe pomysły. Takie pojedyncze niewypały, które mają coś przypominać ale nie sposób tego nosić na pewno również powstały. Jednak aspekt użytkowy, presja komercyjna, ambicja i renoma perfumiarza zazwyczaj powodują, że perfumy o zapachu wielbłądziego placka nie pachną - tylko - jak wielbłądzi placek. Przecież dajmy na to Cuoium OP, choć prowokacyjnie wprost nawiązuje do ekstrementów nie pachnie przecież jak kupa sztuką jest zrobienie zapachu, który tak się nazywa, wywoła takie skojarzenie olfaktoryczne, a mimo to będzie jednoczeście przyjemny i noszalny. Ale nie dla każdego taki będzie. I tu przychodzi ostatni aspekt, czyli snobizm versus subiektywność percepcji. Nie każdy odbiera zapach tak samo, niektóre nuty są przez jednych bardziej, drugich - mniej odczuwalne, różna jest czułość węchu. Z niektórymi mamy dobre wspomnienia, z innymi traumy (zmysł zapachu ma silne powiązanie z pamięcią). Wreszcie dochodzi też doświadczenie w wąchaniu a z doświadczeniem - otwartość na nowe. Po części wynikająca ze znudzenia, po części z rosnącej poprzeczki tego co zadowala ale też z poznawczej, bardziej „profesjonalnej” (w sensie: starającej się zobiektywizować swój osąd) ciekawości. I to wszystko, i więcej, moim zdaniem zawiera się między tymi skrajnościami. Trochę się rozpisałem. A tak BTW, nie sądzę aby był hype na takie artsowe zapachy. Bardziej już na Dior Sauvage czy One Miliony…
“Whenever people agree with me I always feel I must be wrong.” - Oscar Wilde
Wtorek, 18 kwiecień 2023, 05:29
Dobrze napisane. Testując i nosząc różne perfumy pozbyłem się swojej zapachowej traumy z dzieciństwa - zapachu gotującego się krochmalu, który wywoływał u mnie silne nudności. Nutę tego krochmalu czułem jeszcze kilka lat temu w Allure Homme Edition Blanche i mnie odrzucalo, a teraz po doświadczeniach z różnymi niszowymi ciężkimi kalibrami ta nuta krochmalu już nie robi na mnie wrażenia.
Swoją drogą jakie to by były urocze nazwy: - Krowi Cyc Elixir - PKP WC Extreme - Mocz Prostytutki Eau Tres Fraiche
Wtorek, 18 kwiecień 2023, 05:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 18 kwiecień 2023, 05:49 przez Sirqtavon. Edytowano łącznie: 1)
> - PKP WC Extreme
Po francusku to Kouros xD
Wtorek, 18 kwiecień 2023, 07:19
Testowanie głębokiej niszy przesuwa granicę tego co akceptujemy jako nasz zapach. Tylko w pewnym momencie staje się to sztuką dla sztuki i o ile dla noszącego przesuwanie granic może być ciekawym doświadczeniem, tak otoczenie może stukać się w czoło.
I będziemy jak Sam Smith na rozdaniu Brit Awards. Dla wąskiej grupy odważni i prowokacyjni, dla całej reszty poprostu memem.
Miliony razy człowiek kopał kartofle ale nie jest wykluczone, że raz na miliard lat stanie się na odwrót, że kartofel będzie kopał człowieka.
Wtorek, 18 kwiecień 2023, 07:33
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 18 kwiecień 2023, 07:34 przez krystek. Edytowano łącznie: 1)
Lecąc offtopem, to kto te standardy i granice stania się memem ma wyznaczać? Randomki ze swoimi „recenzjami” na Fragrze? Tabuny sprzedajnych influencerów z IG i YT? Hajp rozbiórkowo- sprzedażowy na grupach FB? To ja podziękuję i zaufam swojemu zmysłowi węchu , doświadczeniu zapachowemu oraz kilku osobom, których opinie mają realną wartość. Na razie, to się sprawdza.
"to co oni leją do tych flakonów jest mniej warte niż odcięta rurka od dekantu" Odlewki/ flakony na sprzedaż.
Wtorek, 18 kwiecień 2023, 07:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wtorek, 18 kwiecień 2023, 07:41 przez cris80.)
A ja powiem inaczej może oklepanie i nie popularnie, ale ja zapach noszę dla siebie to mi ma odpowiadać i się podobać i czy będzie to nisza czy mainstream to bez różnicy ja poprostu tego nie szufladkuje i jestem otwarty na nowe doznania olfaktoryczne, a co kto myśli o tym jak pachnę albo czy ktoś uważa czy to trendy to mam to w poważaniu, oczywiście są sytuację kiedy należy użyć czegoś odpowiedniego do okazji i nie za męczyć otoczenia, ale na codzień wolę być memem niż kolejnym internetowym influencerem zachwalajacym setny flanker tylko dla tego że pod stołem ma cały karton zapachów od firmy która go sponsoruje, czasami trzeba być sobą i podążać pod prąd.
|
|