Sobota, 12 czerwiec 2021, 21:20
Penhaligon's - Racquets Formula
rok wydania: 1989
twórca: Francis Pickthall
n.g.: Kwiat lipy, Lawenda, Geranium, Cytryna i Bergamotka
n.s.: Ylang-ylang, Goździk (przyprawa), Cedr i Róża
n.b.: Mech dębowy, Piżmo, Bursztyn, Kadzidło i Wetyweria
W tym roku Penhaligon's zapowiedział Racquets EDP - nowoczesną reedycję klasycznego szypru wydanego ponad 30 lat temu. W nutach ambroxan i leatherwood. Zgroza. Nie oczekując nic dobrego po nowym Racquets wygrzebałem z dna szafy flaszkę Racquets Formula, żeby przypomnieć sobie jak kwiatowy męski szypr powinien pachnieć.
Ten w wydaniu Penhaligon's jest mocno lawendowy, za sugestię odzwierzęcego smrodku tu odpowiadają kwiat lipy i ylang. Goździki i geranium przydają zapachowi głębi, a naturalna, klasyczna baza złożona z mchu, piżm i bursztynu odpowiada za niezaprzeczalną elegancję tej kompozycji. Jest to elegancja podana w typowo brytyjski sposób: powściągliwa, niekrzykliwa, ale cały czas niezaprzeczalna.
Nowy Racquets (którego i tak pewnie przetestuję z "kronikarskiego obowiązku") niestety nie zapowiada się, żeby kompozycyjnie zbliżył się jakkolwiek do klasyka.
5-/6
rok wydania: 1989
twórca: Francis Pickthall
n.g.: Kwiat lipy, Lawenda, Geranium, Cytryna i Bergamotka
n.s.: Ylang-ylang, Goździk (przyprawa), Cedr i Róża
n.b.: Mech dębowy, Piżmo, Bursztyn, Kadzidło i Wetyweria
W tym roku Penhaligon's zapowiedział Racquets EDP - nowoczesną reedycję klasycznego szypru wydanego ponad 30 lat temu. W nutach ambroxan i leatherwood. Zgroza. Nie oczekując nic dobrego po nowym Racquets wygrzebałem z dna szafy flaszkę Racquets Formula, żeby przypomnieć sobie jak kwiatowy męski szypr powinien pachnieć.
Ten w wydaniu Penhaligon's jest mocno lawendowy, za sugestię odzwierzęcego smrodku tu odpowiadają kwiat lipy i ylang. Goździki i geranium przydają zapachowi głębi, a naturalna, klasyczna baza złożona z mchu, piżm i bursztynu odpowiada za niezaprzeczalną elegancję tej kompozycji. Jest to elegancja podana w typowo brytyjski sposób: powściągliwa, niekrzykliwa, ale cały czas niezaprzeczalna.
Nowy Racquets (którego i tak pewnie przetestuję z "kronikarskiego obowiązku") niestety nie zapowiada się, żeby kompozycyjnie zbliżył się jakkolwiek do klasyka.
5-/6