Wtorek, 20 kwiecień 2021, 18:30
Witam, szukam jakichś ciekawych klasycznych perfum do kwoty 250zł bez cytrusów.
Przerabiałem Ralph Lauren Polo Black i Polo Green poza tym mam jeszcze Halstona Z-14 i Geoffrey Beene Bowling Green.
Zdążyłem sobie wyrobić opinię, że lubię nuty korzenne i drzewne perfumy, ciemne. Bardzo przepadam za wymienionymi wyżej Ralphami. I nie jestem zbytnio fanem cytrusów.
Halston uważam, że byłby lepszy bez cytrusów z podkręconym zapachem skóry na maksa. Nie jestem w stanie stwierdzić czy go lubię czy nie. Otwarcie jest dla mnie odpychające. Generalnie jest całkiem znośny jak wietrzeją cytrusy i ma niższą projekcję i wyłaniają się nuty korzenne i drzewne ze skórą na czele. Nie wiem czy zagości u mnie drugi raz na półce.
Bowling Green mimo cytrusów zadziwiająco wpada w moje gusta i uważam, że jest bardzo świeży - niczym jakaś pianka barberska. Ale chciałbym też coś ciemnego bez cytrusów. Wiadomo, jak będzie bliżej ceny Halstona czy Bowlinga niż Ralpha to się nie pogniewam.
Z góry dzięki za propozycje!
Przerabiałem Ralph Lauren Polo Black i Polo Green poza tym mam jeszcze Halstona Z-14 i Geoffrey Beene Bowling Green.
Zdążyłem sobie wyrobić opinię, że lubię nuty korzenne i drzewne perfumy, ciemne. Bardzo przepadam za wymienionymi wyżej Ralphami. I nie jestem zbytnio fanem cytrusów.
Halston uważam, że byłby lepszy bez cytrusów z podkręconym zapachem skóry na maksa. Nie jestem w stanie stwierdzić czy go lubię czy nie. Otwarcie jest dla mnie odpychające. Generalnie jest całkiem znośny jak wietrzeją cytrusy i ma niższą projekcję i wyłaniają się nuty korzenne i drzewne ze skórą na czele. Nie wiem czy zagości u mnie drugi raz na półce.
Bowling Green mimo cytrusów zadziwiająco wpada w moje gusta i uważam, że jest bardzo świeży - niczym jakaś pianka barberska. Ale chciałbym też coś ciemnego bez cytrusów. Wiadomo, jak będzie bliżej ceny Halstona czy Bowlinga niż Ralpha to się nie pogniewam.
Z góry dzięki za propozycje!